Reklama

Finał XIII Olimpiady Wiedzy Religijnej "Bóg bogaty w miłosierdzie"

Mamy zwycięzcę!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku do Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy Religijnej przystąpiło 38 diecezji. Organizatorem przedsięwzięcia i gospodarzem finału była diecezja drohiczyńska. Honorowy patronat nad Olimpiadą przyjęli: bp Antoni Dydycz, ks. inf. Ireneusz Skubiś, Jan Zalewski -- starosta powiatu siemiatyckiego, Wojciech Borzym - burmistrz Drohiczyna. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Olimpiadę przygotowywała nasza archidiecezja.
W dniach 25-27 kwietnia do Drohiczyna pojechało trzech naszych finalistów etapu diecezjalnego pod opieką ks. Wojciecha Pelczarskiego: Michał Nowak z III klasy Liceum Ogólnokształcącego z Radomska (katechetą przygotowującym jest ks. Tomasz Dyjan), Paulina Pidzik z I klasy Zespołu Szkół im. Norwida z Częstochowy (katecheta ks. Marek Jachna) i Agnieszka Kujawiak z I Licem Ogólnokształcącego z Częstochowy (katecheta ks. Wojciech Pelczarski).
Z trójki naszych finalistów Michał Nowak zajął trzecie miejsce. I nie jest to pierwsze zwycięstwo Michała, gdyż w finale Olimpiady brał udział po raz trzeci. Zdobył już dwa razy indeks Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, w tym roku otrzymał indeks Uniwersytetu Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie. Zwycięstwo jednak nie przyszło tak łatwo. Najpierw trzeba było solidnie przygotować się z określonej literatury, wśród której dominowała tematyka Miłosierdzia Bożego: pozycje dotyczące postaci św. Faustyny Kowalskiej, homilie Ojca Świętego z uroczystości kanonizacji Apostołki Bożego Miłosierdzia oraz Dzienniczek Świętej i encyklika Jana Pawła II Dives in Misericordia.
Składamy Michałowi gratulacje. Otrzymał nie tylko indeks, pojedzie także na pielgrzymkę.
W sobotę, kiedy komisja sprawdzała prace pisemne, młodzi pojechali zwiedzić sanktuarium maryjne w Ostrożanach i Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu. Po emocjach finału klerycy Seminarium w Drohiczynie zaprezentowali spektakl Nadzieja w beznadziei oparty na dziele Lwa Tołstoja Spowiedź. Olimpiada zakończyła się w niedzielę Miłosierdzia Bożego Mszą św., którą celebrował bp Antoni Dydycz. Po Mszy św. bp Dydycz stanął do wspólnej fotografii z naszą drużyną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - patronka misji

Przed swoją śmiercią św. Teresa (1873-1897) przyrzekła, że będzie z nieba „spuszczać deszcz róż”. Dlatego ikonografia przedstawia Świętą z naręczami róż, które oznaczają łaski, jakie za jej wstawiennictwem ludzie otrzymują. Te właśnie niezwykłe łaski stały się przyczyną popularności Świętej w świecie, oraz tak rychłego wyniesienia do chwały ołtarzy. W roku 1923 papież Pius XI ogłosił ją błogosławioną, a już dwa lata później wpisał ją uroczyście do katalogu świętych. W roku 1944 papież Pius XII ogłosił św. Teresę drugą, obok Joanny d´Arc, patronką Francji. W roku 1947, w 50-lecie śmierci św. Teresy, odbyła się we Francji wielka peregrynacja relikwii Świętej.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Mamy nowych kleryków!

2024-10-02 13:29

Biuro Prasowe AK

    Abp Marek Jędraszewski wręczył siedmiu alumnom suscepty – dokumenty potwierdzające przyjęcie do Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej

W poniedziałkowe przedpołudnie 30 września abp Marek Jędraszewski spotkał się z siedmioma kandydatami, przyjętymi do Wyższego Seminarium Archidiecezji Krakowskiej oraz z ich przełożonymi.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję