Reklama

Wiara

Siostra Dulcissima

Na swoje barki brała – i zdaje się, że czyni to nadal – nasze choroby, cierpienia i słabości, by przywracać zdrowie oraz słodycz życia.

Niedziela Ogólnopolska 14/2022, str. 68-69

[ TEMATY ]

cuda

Commons.wikimedia.org, Adobe Stock, montaż: Anna Wiśnicka

S. Dulcissima – mistyczka i stygmatyczka

S. Dulcissima – mistyczka i stygmatyczka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie bez powodu nazywana jest „śląską św. Tereską”. Gdy przywdziewała habit – 23 października 1929 r. – w najśmielszych myślach nie przypuszczała, jaki los przygotował dla niej Bóg. Tego dnia umarła dla świata Helena Hoffmann, a narodziła się s. Dulcissima – mistyczka i stygmatyczka. Przyjęła na siebie krzyż cierpień, aby nieść pociechę i ukojenie wpisane w jej zakonne imię – łacińskie słowo dulcis znaczy: słodki, słodka. Obecnie trwa proces beatyfikacyjny s. Dulcissimy, jej akta w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Watykanie zostały otwarte w listopadzie 2019 r. Choć zmarła 86 lat temu, ludzie do dziś opowiadają o cudach za jej wstawiennictwem i pielgrzymują do jej grobu, aby przez nią wybłagać u Boga potrzebną łaskę.

Droga krzyża

Jej życie przypominało płomień świecy – płonął krótko, zaledwie 26 lat, ale przyczynił się do rozświetlenia drogi wielu osobom, o czym wspomniała w swoich zapiskach: „pomogę Jezusowi i Maryi duchowo ratować dusze moimi codziennymi drobnostkami”. Zanim jednak do tego doszło, sama wiele wycierpiała. W wieku zaledwie 9 lat musiała szybko wydorośleć, by po przedwczesnej śmierci taty pomóc mamie w utrzymaniu domu. Już w dzieciństwie łączyła ją szczególna zażyłość ze św. Teresą z Lisieux, która ukazywała się jej w snach. Później miewała wizje również innych świętych. Święta Teresa stale towarzyszyła Helenie i służyła jej radą. Za jej wskazówką tuż po bierzmowaniu dziewczyna złożyła prośbę o przyjęcie do Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej we Wrocławiu. Wkrótce po rozpoczęciu postulatu pojawiły się jednak pierwsze symptomy jej choroby. Diagnoza postawiona przez lekarza brzmiała jak wyrok, który mógł przekreślić jej pragnienie zostania zakonnicą – guz mózgu. Pomimo postępującej choroby dopuszczono Helenę do obłóczyn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oko za oko

Dulcissima dzięki św. Teresie zrozumiała sens swojej choroby, przeżywała ją jako dar Boży. „Uważam, że Jezus potrzebuje cierpień wynagradzających, a ja jestem tu po to” – napisała w swoim dzienniku. Odtąd modliła się i ofiarowywała swoje cierpienie za innych. Szybko dostrzeżono skuteczność jej modlitwy. Nawet sekretarka generalna s. Honorata Mazur poprosiła ją o modlitwę w intencji zatwierdzenia konstytucji zgromadzenia, które już od 8 lat znajdowały się w Rzymie bez finalnego rozpatrzenia.

Reklama

W Brzeziu, gdzie spędziła ostatnie 3 lata życia, zapamiętano ją jako „miłosierną samarytankę”. Przyjmowała na siebie cierpienia innych. Świadkowie wspominali o uzdrowieniu Janka, ministranta, który w wyniku powikłań po szkarlatynie zaczął tracić słuch i wzrok. Zrozpaczeni rodzice błagali s. Dulcissimę o pomoc. Zakonnica zaczęła się modlić za dziecko, prosiła Jezusa by wziął jej wzrok, byle tylko chłopiec odzyskał zmysły. I rzeczywiście tak się stało! Janek zaczął widzieć i słyszeć, a s. Dulcissima całkowicie straciła wzrok. Chłopiec miał zostać kaleką do końca życia, lecz dzięki „śląskiej św. Teresce” mógł normalnie się rozwijać. Podobnych niepojętych ludzkim rozumem zdarzeń było więcej. Sprawiły one, że mieszkańcy Brzezia chętnie otwierali domy przed niezwykłą zakonnicą, a ona przynosiła im modlitewną pomoc.

Ziemia w woreczkach

Życie s. Dulcissimy dobiegło końca 18 maja 1936 r. Została pochowana na cmentarzu niedaleko miejscowego kościoła. Od razu otoczono ją spontanicznym kultem – wierni byli przekonani, że zmarła święta zakonnica. Wykształcił się zwyczaj zabierania z jej grobu płatków kwiatów, a gdy tych brakowało, to ziemi. Ta swoista relikwia cieszyła się tak dużą popularnością wśród miejscowych, że siostry wciąż musiały na grób dosypywać ziemi pełnymi wiadrami. – Jak mężczyźni szli na wojnę, to ich żony i matki szyły woreczki i wkładały do nich ziemię z grobu s. Dulcissimy. Ci, którzy mieli te woreczki, wracali cali do domu – opowiada s. Małgorzata Cur, która zajmuje się popularyzacji postaci s. Dulcissimy tej wyjątkowej zakonnicy.

Reklama

Studnia Dulcissimy

Siostra Helena Tanzanika będać pierwszy raz w Polsce odwidziła Brzezie, stąd zabrała nieco ziemi z grobu s. Dulcissimy. Wracając do swojej ojczyzny, nie przypuszczała, że ziemia będzie jej pomocna i tak opisuje swoje doświadczenie. „Na misji w Chikukwe była studnia, z której nikt nie korzystał, gdyż woda była bardzo słona i zawierała jakieś szkodliwe związki. Po pewnym czasie przypomniałam sobie o s. Dulcissimie, o cudach za jej przyczyną i o ziemi, którą gdzieś mam w walizce. Pomyślałam sobie: skoro Dulcissima pomaga ludziom w różnych potrzebach, to dlaczego nie miałaby pomóc nam? Żeby w wodzie było choć trochę mniej soli, żeby można było jej używać chociaż do sprzątania. Z tą myślą udałam się do studni, zabrałam też ziemię z jej grobu. Przez 3 dni chodziłam w miejsce, gdzie była studnia, modliłam się tam za przyczyną s. Dulcissimy o uzdrowienie wody i wrzucałam do studni trochę ziemi... Po jakimś czasie s. Klaudia, która wtedy była przełożoną wspólnoty, powiedziała, że musimy spróbować używać wody ze studni, mimo że jest słona, bo jest kłopot z wodą i nie mamy innego wyjścia. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy okazało się, że woda jest mniej słona. Wszystkie mocno wierzymy, że to wstawiennictwo naszej siostry wyprosiło nam łaskę dobrej wody”.

Cuda dzieją się nadal

W chwili śmierci s. Dulcissima zapewniła swoje siostry w zgromadzeniu, że nadal będzie im pomagać. – Niezwykle skutecznie wstawia się u Boga – przekonuje s. Małgorzata i zwraca uwagę na łaski, których za przyczyną zakonnicy doświadczyła p. Joanna, wypraszając dla córki upragnione dziecko. – O s. Dulcissimie dowiedziałam się od s. Małgorzaty Cur – mówi p. Joanna.– Najpierw poprosiłam s. Małgorzatę o modlitwę w intencji mojej córki Ani, która bardzo pragnęła zostać mamą i mimo że nie było żadnych przeszkód medycznych, nie mogła zajść w ciążę. Widziałam, że moja córka cierpi z tego powodu. Potem jednak znalazłam nowennę do s. Dulcissimy – albo może to ona mnie znalazła... Na początku lipca moja Ania przyjechała tak radosna, że właściwie już bez mówienia wiedziałam. Miała w sobie takie światło, które widać tylko u kobiet spodziewających się potomstwa. Termin porodu został wyznaczony na 31 stycznia, ale ostatecznie właśnie 7 lutego 2022 r. – w 112. rocznicę urodzin s. Dulcissimy – o godz. 11.35 przyszedł na świat mój wnuk Bruno. Wierzę, że to s. Dulcissima wyprosiła dla mojej Ani dar macierzyństwa – przekonuje p. Joanna.

Na grób s. Dulcissimy wciąż przybywają osoby z każdego zakątka Polski, by prosić ją o wstawiennictwo.

2022-03-29 12:16

Ocena: +11 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczegóły uzdrowienia za wstawiennictwem bł. Matki Teresy

[ TEMATY ]

cuda

Les Cunliffe/fotolia

Szczegóły uzdrowienia 7 lat temu 35-letniego wówczas Brazylijczyka za wstawiennictwem bł. Matki Teresy z Kalkuty przedstawił postulator jej kanonizacji ks. Brian Kolodiejchuk MC. W specjalnym oświadczeniu, wydanym w Watykanie 18 grudnia, zapowiedział również, że data przyszłej kanonizacji założycielki zgromadzenia misjonarek miłości zostanie ogłoszona na najbliższym konsystorzu kardynałów. Tymczasem włoski watykanista Andrea Tornielli jest przekonany, że obrzęd ten odbędzie się 4 września przyszłego roku.

17 grudnia br. Franciszek zatwierdził dekret uznający cud za wstawiennictwem bł. Matki Teresy z Kalkuty, do którego doszło w 2008 r. w brazylijskim mieście Santos – przypomniał ks. Kolodiejchuk. Zaznaczył, że chodzi o mężczyznę uzdrowionego z wirusowego zapalenia mózgu, które spowodowało powstanie licznych ropni z wodogłowiem trójkomorowym.

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję