Autor Listu do Kolosan w 3. rozdziale, gdy rozpoczyna część parenetyczną listu, a więc skoncentrowaną na wskazówkach co do chrześcijańskiego życia, zwraca się do adresatów – mówi o nich, że już umarli razem z Chrystusem, a potem powstali z Nim z martwych, i dodaje, że ich życie ukryte jest razem z Chrystusem w Bogu (Kol 3, 1-3).
Reklama
O obecnym życiu wiernych Apostoł najpierw mówi, że zostało ono zapoczątkowane przez przyjęcie wiary i chrzest, które oznaczają śmierć („umarliście”) oraz powstanie z martwych razem z Chrystusem. Autor na określenie życia używa tutaj greckiego rzeczownika dzoe, który oznacza egzystencję wykraczającą poza wymiar cielesny (ten cielesny wymiar wyraża inny rzeczownik – bios). Takie właśnie życie – dzoe jawi się tutaj jako wyłączny dar łaski, co oznacza, że człowiek sam z siebie nie jest w stanie go zdobyć. To nowe życie Apostoł dookreśla tutaj jako życie ukryte. Chwilę później (w. 3, 4) zauważa, że jego objawienie w całej pełni dokona się w momencie, kiedy objawi się ponownie Chrystus. Motyw ukrycia – objawienia jest charakterystyczny dla sposobu myślenia żydowskiej apokaliptyki. Zgodnie z tą perspektywą wiele rzeczy związanych z Bogiem i Jego planami realnie istnieje w teraźniejszości, ale są one jednocześnie, w pewien sposób, zakryte przed ludzkimi oczyma. Nadejdzie jednak taki czas, że to wszystko zostanie objawione i będzie dostrzegalne także dla ludzi na ziemi. Tak więc nasza niebiańska tożsamość – przynależność do sfery nieba, udział w Bożym życiu – jest prawdziwa, a jednocześnie ukryta.
Motyw „ukrycia” może mieć tutaj jeszcze jedno znaczenie. Czasownik krypto (ukryć) można bowiem przetłumaczyć precyzyjniej jako „ukryć w bezpiecznym miejscu w celu ochrony”. Znaczenie takie jest naturalne, ponieważ ukrywanie się jest często motywowane poszukiwaniem bezpiecznego miejsca w sytuacji działania wrogów (por. 1 Sm 13, 6). Tak więc „ukrywać się” oznacza poszukiwać bezpieczeństwa i ochrony (por. Ps 17, 8; 27, 5). W tej sytuacji mielibyśmy tutaj zapewnienie, że nasze życie jest bezpieczne, ponieważ zjednoczeni z Chrystusem jesteśmy chronieni przez Boga.
Takie podwójne znaczenie motywu ukrycia niesie ze sobą dwojakiego rodzaju skutki. Po pierwsze, jest to dla nas bardzo dobra wiadomość – dopóki trwamy w łączności z Chrystusem w Bogu, nic nam nie grozi. Bóg nas ukrywa przed złem. I po drugie, płynie z tego dla nas zobowiązanie do troski o tę więź. Jej zewnętrznym wyrazem jest nowa jakość życia już teraz. Stanowi to logiczną konsekwencję faktu, że dawne życie zostało złożone do grobu, czyli już go nie ma, a w jego miejscu pojawiło się życie nowe, które domaga się odmienionego postępowania.
Biblia terminem „przymierze” określa zbawczą relację między Bogiem a Izraelem, zaś w szerszym znaczeniu – z całą ludzkością. Relacja ta zawsze jest inicjowana przez Boga, nigdy przez człowieka. Człowiek jest obdarowywany szczególnymi zbawczymi darami, w zamian natomiast powinien okazać Bogu posłuszeństwo. W Starym Testamencie możemy znaleźć opisy wielu przymierzy, chociażby układ Boga z Noem, któremu Bóg obiecał, że już nigdy nie ukarze ludzkości potopem. Kolejnym paktem, istotnym dla religii żydowskiej i całego Izraela, jest przymierze Boga z Abrahamem, choć modelowym przymierzem Starego Testamentu jest przymierze synajskie. Przymierze z Abrahamem jest dla ludu Bożego wręcz fundamentalne, gdyż to właśnie Abrahamowi Bóg złożył obietnice: licznego potomstwa, ziemi na własność i szczególnego błogosławieństwa (stąd zarówno to przymierze, jak i przymierze noachickie nazywa się przymierzem obietnicy). Te trzy obietnice tak mocno zaważyły na historii Izraela, że stały się podstawą zbawczej relacji. Każdy, kto był potomkiem Abrahama, miał przywilej należeć do ludu przymierza przez znak obrzezania, a ziemię Kanaan, którą Bóg wskazał Abrahamowi i dał mu na własność, każdy Izraelita uznawał za „swoją”. Wreszcie – każdy Izraelita mógł także w sposób wyjątkowy liczyć na Boże błogosławieństwo, bardziej niż inne narody. Warto jednak zaznaczyć, że Księga Rodzaju przekazuje nam dwa opisy zawarcia tego przymierza. Wersja kapłańska (rozdział 17) swoją uwagę koncentruje właśnie na wspomnianych obietnicach – stąd na tak rozumiane przymierze powoła się św. Paweł, argumentując, że Bóg najpierw złożył obietnice, a dopiero potem domagał się od Abrahama posłuszeństwa. Dlatego, według Pawła, uczynki nie dają zbawienia, lecz daje je Boża łaska, która uprzedza uczynki. Wersja jahwistyczna natomiast (rozdział 15) zawiera opis rytu zawarcia przymierza, który nawiązuje do starożytnych zwyczajów. Tutaj Bóg też składa obietnice – ale by je uwiarygodnić, zostaje zawarte przymierze według wskazówek samego Boga. Otóż Abraham przygotował przepołowione zwierzęta ofiarne i ułożył je tak, by w środku pozostało miejsce na przejście kontrahentów. Ryt ten ma niejako zapowiadać, co czeka tych, którzy okażą się niewierni zawieranemu przymierzu. Warte podkreślenia jest to, że środkiem, pomiędzy tymi połowami zwierząt przechodzi tylko ogień symbolizujący Boga, a zatem Bóg osobiście zawiera przymierze z Abrahamem. Jest to przymierze jednostronne, gdyż nie ma tu żadnej wzmianki o zobowiązaniach ze strony Abrahama. Jest natomiast uznanie wiary Abrahama, który uwierzył obietnicom Boga i zostało mu to poczytane jako zasługa – sprawiedliwość, dlatego jest on nazywany „Ojcem wierzących”. Nie ulega wątpliwości, że choć dla Izraela przymierze synajskie jest centralne (na jego mocy Izrael stał się ludem Bożym, otrzymał Prawo, a Mojżesz ustanowił kult ofiarniczy sprawowany przed Arką Przymierza), to jednak obietnice złożone Abrahamowi w tym przymierzu stały się nieodłącznym elementem zbawczej więzi między Bogiem a Izraelem. Izraelici mogli zawsze powoływać się na te obietnice.
Wraz z „Betlejem w Polsce”, „Niezbędnikiem Katolika” oraz Tygodnikiem Katolickim „Niedziela” zachęcamy, by śpiew kolęd stał się nie tylko pięknym zwyczajem, ale także modlitwą.
Koncert „Betlejem w Polsce” to wyjątkowe muzyczne wydarzenie, które od lat wpisuje się w bożonarodzeniową tradycję wspólnego przeżywania tajemnicy Narodzenia Pańskiego. Znane i lubiane kolędy oraz pastorałki, wykonywane przez cenionych artystów, wybrzmiewają tu w nowych aranżacjach, łączących szacunek dla tradycji z wrażliwością współczesnego odbiorcy. To spotkanie muzyki, wiary i wspólnoty – Betlejem przeniesione w polski krajobraz serc i rodzinnych domów.
Najstarszy zachowany do dziś opłatek został znaleziony w książce należącej do polskiego szlachcica Władysława Konstantego Wituskiego (1605-1655). O odkryciu tym oraz bibliotece polskiego podróżnika, zagrabionej przez Szwedów w XVII wieku, opowiada w rozmowie z PAP dr Joanna Zatorska-Rosen.
Badaczka z Uniwersytetu Sztokholmskiego jest autorką rozprawy na temat biblioteki Wituskiego, wywiezionej z Polski przez wojska szwedzkie podczas potopu szwedzkiego i przechowywanej do dziś na Zamku Skokloster pod Uppsalą.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.