Wiosna w pełni. Wiele osób zamieniło już wygodną kanapę na intensywniejsze spacery, jazdę na rowerze bądź prace przy domu w ogrodzie czy na na działce. Przy wysiłku zapominamy o nawodnieniu organizmu.
Prawidłowo kobiety powinny wypijać 1,6 l płynów dziennie, mężczyźni – 2 l; 60-80% tych płynów powinna stanowić woda. Tymczasem taką ilość płynów wypija ok. 30% Polaków...
Zapotrzebowanie naszych tkanek na wodę wzrasta wraz ze stopniem aktywności. Podczas wysiłku lub podczas upałów, gdy intensywnie się pocimy, tracimy wodę i wówczas łatwiej jest się odwodnić.
Sygnały ostrzegawcze, że zaczęło się odwodnienie, to: senność, problemy z koncentracją, ból i zawroty głowy, suchość w ustach, przyspieszona akcja serca.
Płyny uzupełniać trzeba przez cały dzień, równomiernie, nawet gdy nie ma uczucia pragnienia. Należy również podkreślić, że u osób starszych jest ono coraz słabiej odczuwalne!
Co zatem pić w trakcie wysiłku? Dla wszystkich osób, a więc i tych wykonujących ćwiczenia fizyczne o niewielkim nasileniu, nie dłużej niż godzinę, najlepsza jest czysta woda niskozmineralizowana.
Przy bardzo intensywnym wysiłku, gdy szybko tracone są elektrolity, należy spożywać napoje, które te cenne substancje zawierają. Taki domowy izotonik możemy zrobić, dodając do wody szczyptę soli, trochę soku z cytryny i miód.
Słodkie napoje w pierwszej kolejności dostarczają energii, nie są polecane jako produkty nawadniające.
Położone na granicy Kazachstanu i Uzbekistanu Jezioro Aralskie, jedno z czterech największych na świecie, należy już do wspomnień. W ciągu 50 lat jego zbiornik, który zajmował powierzchnię 68 tys. km2, wysechł niemal kompletnie.
Po długiej i monotonnej podróży z Chiwy dotarłem do celu, o czym informował mnie cyryliczny napis „Witamy w Mujnaku”. Znak ozdobiony symbolami ryb, mew i fal wskazywał na obecność jeziora i portu. Niestety, po Jeziorze Aralskim, zwanym morzem ze względu na swoje rozmiary, nie było śladu. Z ogromnego balkonu w centrum miasta roztacza się imponujący pustynny widok. To, co było dnem jeziora, ciągnie się aż poza horyzont. W zasięgu wzroku leży zaś współczesna atrakcja miasta – cmentarzysko zakotwiczonych w piasku zardzewiałych kutrów rybackich, wokół których snuje się stado szukających cienia wielbłądów. Z trudnością odrywam wzrok od złowrogiego krajobrazu, a kiedy wybieram się, aby to wszystko zobaczyć z bliska, widzę tylko połacie muszli i wysuszonych roślin morskich.
Stephen Chow Sau-yan, biskup Hongkongu w drodze na kongregację
„Wybór papieża z Azji dałby potężny zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie” - powiedział ks. Remigiusz Kurowski. Pallotyn, filozof i poeta od 2012 r. prowadzący duszpasterstwo wspólnoty francuskiej w Hongkongu w rozmowie z KAI podkreślił, że papież przede wszystkim powinien być gwarantem jedności Kościoła: "Tak jak Pan Jezus mówił do Piotra i apostołów, aby byli jednością i nią promieniowali. Musi być papieżem, który będzie jednoczył. Nie ważne, czy będzie to Azjata. Afrykańczyk, Europejczyk, czy Amerykanin".
Ks. Kurowski pytany, czy widzi kardynała z Azji na papieskiej stolicy powiedział: „Wybór papieża z Azji dałby zastrzyk dla chrześcijan i katolików żyjących na tym kontynencie, co by jednocześnie uszczęśliwiło niektóre azjatyckie kraje, ale niekoniecznie wszystkie. Każdy kij ma dwa końce. Z jednej strony mogłoby to przyczynić się do rozwoju duchowości, praktyk religijnych, pielgrzymek, pogłębienia życia chrześcijańskiego oraz rozwoju charytatywnej działalności Kościoła. Na pewno papież z Azji przyczyniłby się to wzrostu powołań kapłańskich. Bez wątpienia wpłynęłoby to też na poprawę sytuacji finansowej azjatyckiego Kościoła. Ale z drugiej strony mogłoby to wywołać również efekt negatywny w formie jakiejś podejrzliwości i niechęci wśród niektórych państw azjatyckich, że Kościół mógłby się stać zbyt silny i tym samym zagrażać ich interesom.
Indie rozpoczęły akcję militarną przeciwko Pakistanowi
2025-05-06 23:25
PAP
Adobe.Stock
Indie poinformowały w środę rano czasu lokalnego, że rozpoczęły operację militarną przeciwko Pakistanowi, uderzając w "infrastrukturę terrorystyczną" zarówno w Pakistanie, jak i w administrowanym przez Pakistan Kaszmirze. Ministerstwo obrony przekazało, że nie zostały zaatakowane cele militarne.
"Te kroki podjęto w następstwie barbarzyńskiego ataku terrorystycznego w Pahalgam" – poinformowało Ministerstwo Obrony Indii w oświadczeniu. "Żadne pakistańskie obiekty wojskowe nie zostały zaatakowane. Indie wykazały się znaczną powściągliwością w wyborze celów i metod wykonania".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.