W kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Jaworniku Ruskim odbyły się uroczystości pogrzebowe czternastu odnalezionych żołnieży Wojska Polskiego, którzy zostali zamordowani w lipcu 1944 r. przez nacjonalistów ukraińskich. Mszy św. i obrzędom pogrzebowym przewodniczył metropolita przemyski abp Adam Szal, a homilię wygłosił ks. płk. Władysław Kozicki, kapelan Garnizonu Przemyśl. Kaznodzieja podkreślił, że pochówek odnalezionych żołnierzy jest spełnieniem chrześcijańskiej i patriotycznej powinności. – Nakazuje nam z honorem i szacunkiem złożyć w naszej ziemi szczątki naszych braci, żołnierzy. Bez nienawiści, bo wierzymy, że dobro leczy, zło kaleczy – powiedział.
Po Mszy św. głos zabrał zastępca prezesa IPN dr hab. Karol Polejowski. Zaznaczył, że najważniejsza jest pamięć, bo bez niej tracimy swoją tożsamość. – Czternastu żołnierzy spoczywało przez kilkadziesiąt lat w bezimiennym grobie i żyło tylko w pamięci najbliższych. Zapomnieli o nich ci, którzy wysłali ich tutaj do walki z UPA, zapomnieli ci, którzy nie podjęli żadnych działań, aby ich godnie pochować. Dzisiaj wolna i niepodległa Polska upomina się o swoich obywateli, młodych chłopców urodzonych w połowie lat 20. w wolnej II Rzeczypospolitej. Państwo polskie spełnia więc tym samym swój obowiązek odnalezienia, zwrócenia rodzinom i pogrzebania doczesnych szczątków swoich obywateli. To czynimy, taki jest nasz obowiązek – powiedział dr Polejowski.
Na zakończenie uroczystości doczesne szczątki żołnierzy Wojska Polskiego zostały złożone na cmentarzu w Jaworniku Ruskim, w nowej zbiorowej kwaterze obok poległych w kampanii wrześniowej 1939 r. Kwatera ma status grobu wojennego. Kompanię honorową wystawił 5. Batalion Strzelców Podhalańskich w Przemyślu.
W 2015 r. Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Rzeszowie otrzymała informacje od mieszkańców Jawornika Ruskiego, że w okolicznych lasach mogą być szczątki uprowadzonych i zamordowanych przez UPA mieszkańców pobliskiej Pawłokomy, Prokurator OKŚZpNP w Rzeszowie i pracownicy IPN zaczęli przeszukiwać wskazany teren. Odnalezione szczątki okazały się jednak prochami czternastu żołnierzy oddziału manewrowego 28. Pułku Piechoty Wojska Polskiego z Przemyśla pod dowództwem ppłk. Wygnańskiego. Szczątki znaleziono w miejscu prawdopodobnej egzekucji. Była to forma bunkra ziemnego. Żołnierze zostali zastrzeleni nad jamą, wrzuceni i zasypani. (źródło: IPN Rzeszów)
Pomóż w rozwoju naszego portalu