Reklama

Turystyka

Skarby Małopolski i Podkarpacia

Unikalne i swojskie zabytki kultury drewnianej są wizytówką kraju nad Wisłą.

Niedziela Ogólnopolska 36/2022, str. 64-65

Adobe.Stock

Kościół świętych Filipa i Jakuba w Sękowej

Kościół świętych Filipa i Jakuba w Sękowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sierpniu zaprezentowaliśmy na naszych łamach pierwszą część Szlaku Architektury Drewnianej. Dziś zapraszamy na wyprawę odcinkiem małopolskim i podkarpackim.

Turystyczne atkrakcje drewnianej Małopolski

Ponad 250 najcenniejszych zabytkowych obiektów drewnianych tworzy Szlak Architektury Drewnianej w Małopolsce. Malownicze kościoły, urocze cerkwie, smukłe dzwonnice, staropolskie dwory, drewniane wille i skanseny, należące do najcenniejszych zabytków ludowej kultury materialnej, wyznaczają turystyczne destynacje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szlak powstał w 2001 r. z inicjatywy województwa małopolskiego. W 2003 r. cztery drewniane kościoły z Małopolski zostały szczególnie wyróżnione wpisem na Listę światowego dziedzictwa kulturowego i naturalnego UNESCO. Należą do nich: kościół św. Michała Archanioła w Binarowej, kościół św. Michała Archanioła w Dębnie Podhalańskim, kościół św. Leonarda w Lipnicy Murowanej i kościół Świętych Filipa i Jakuba w Sękowej. – To unikat, myślę, że nawet w skali świata: Sękowa – mała wieś, a w niej dwa obiekty, kościół i cerkiew, wpisane na listę UNESCO – podkreśla Piotr Łężniak z Małopolskiej Organizacji Turystycznej, koordynator projektu Szlak Architektury Drewnianej w Małopolsce. Za ewenement uważa liczbę zgromadzonych na szlaku obiektów architektury drewnianej, od sakralnych po świeckie. Szlak w skali roku odwiedza ponad milion turystów, a wśród nich pokaźne grupy Japończyków zakochanych w drewnie, turystów z Francji, Wielkiej Brytanii czy poruszających się kamperami Niemców. Łężniak tłumaczy, że miłośnicy drewna to turyści samochodowi, ale i pieszy oraz rowerowi. Organizatorzy szlaku okraszają go dodatkowo ofertą kuchni regionalnej czy propozycją kulturalną, choćby w formie festiwalu „Muzyka Zaklęta w Drewnie”.

Czego konkretnie szukają turyści? Na przykład kościółka w Dębnie, znakomicie położonego (dla miłośników Podhala i spływów), gdzie m.in. powstawały niektóre sceny do filmowego Janosika.

Reklama

Zajrzyjmy także do Lipnicy Murowanej. Kościół z końca XV wieku to jeden z najcenniejszych drewnianych kościołów w Małopolsce. Według tradycji, zbudowano go w 1141 r. na miejscu pogańskiej gontyny, z której podobno pochodzi tzw. słup Światowida, wspierający z tyłu ołtarz św. Leonarda. Wnętrze kościoła zdobi dekoracja malarska z różnych okresów, od końca XV do początków XVIII wieku. W prezbiterium ukazane są sceny: Ukrzyżowania, Ostatniej Wieczerzy i Sądu Ostatecznego, a w nawie – Męki Pańskiej oraz Dekalog. Wśród cennego wyposażenia odnajdziemy m.in.: rzadki feretron procesyjny z płaskorzeźbą Trójcy Świętej i pozytyw szkatulny grający do dziś.

W 2013 r. do listy UNESCO dopisane zostały cztery cerkwie wchodzące w skład szlaku: cerkiew św. Jakuba Młodszego Apostoła w Powroźniku, cerkiew Opieki Bogurodzicy Najświętszej Maryi Panny w Owczarach, cerkiew św. Paraskewy w Kwiatoniu oraz cerkiew św. Michała Archanioła w Brunarach Wyżnych. – W okresie wakacyjnym, od czerwca do września, w pięćdziesięciu dziewięciu obiektach szlaku, łącznie z tymi wpisanymi na listę UNESCO, przewodnicy czekają na turystów – zachęca Piotr Łężniak.

Odkryjmy Podkarpacie

Szlak Architektury Drewnianej w województwie podkarpackim, o łącznej długości 1202 km, podzielony jest na dziewięć tras. Jako obszar pogranicza województwo podkarpackie było w przeszłości zamieszkiwane przez różne grupy etniczne i mniejszości narodowe. Pozostałością po przenikaniu kultur, tradycji i religii są zabytki, przede wszystkim w postaci drewnianych cerkwi i kościołów. W konsekwencji powstał Szlak Architektury Drewnianej, podkreślający bogactwo wielokulturowości terenu. Na podkarpackiej części szlaku najczęściej spotykanymi obiektami są drewniane cerkwie. Nie brak jednak cennych, zabytkowych kościołów, zabudowy wiejskiej, dworków oraz obiektów zabytkowej techniki.

Wybudowane często bez użycia gwoździ, liczące nawet pół tysiąca lat – drewniane świątynie to skarb kresowego pogranicza. Wieżyczki krytych gontem kościołów i krągłe kopułki cerkwi są naturalnym elementem urokliwego, bogatego w zieleń, malowniczego Podkarpacia.

Reklama

Trasy szlaku wiodą do ponad 130 zabytków rozsianych po całym regionie. Znakomita większość to budowle sakralne – dziedzictwo, które przypomina historię polsko-ruskiego pogranicza, i dziewicze lasy pełne doskonałego budulca, co spowodowało rozkwit ciesielskiej sztuki. Właśnie na Podkarpaciu, w Haczowie znajduje się drewniany kościół gotycki z końca XIV wieku – największy w Europie i najstarszy w Polsce. Został wpisany na listę UNESCO. Trafił na nią również kościół w Bliznem z monumentalną dekoracją malarską – obrazkową Biblią ubogich.

Pani Maria Kuliga, która nazywa siebie „przewodnikiem wiejskim”, z ochotą oprowadzi nas po kościele, który uważa za wyjątkowy; szczególnie poleca zobaczyć Sąd Ostateczny, ale i figurę Matki Bożej z XV wieku ze szkoły Wita Stwosza, i wiele innych rzeczy.

– To trzeba zobaczyć. Przyjechać, wejść, doświadczyć. Opowiedzieć i opisać się nie da – uważa. Największym wyróżnikiem kościoła w Bliznem jest malarstwo ścienne pochodzące z różnych okresów – z XVI, XVII i z początku XVIII wieku. Szczególnie ciekawy detal można dostrzec na malowidle przedstawiającym męczeństwo świętych. Oprawcy w tym przedstawieniu mają egzotyczne rysy twarzy. To ewidentne nawiązanie do najazdów tatarskich, które nękały okolice Bliznego. Czymś obecnie niemal niespotykanym, stawiającym kościół w Bliznem w czołówce zabytków architektury drewnianej, jest zespół zabytkowych drewnianych zabudowań plebańskich, usytuowanych w jego bezpośrednim otoczeniu.

– Od czwartku do niedzieli miewamy najwięcej turystów – opowiada p. Maria. Jest wyjątkowym cicerone, bo to parafianka; w tutejszym kościele, zanim zbudowano nowy, przyjmowała wszystkie sakramenty.

Reklama

Za światowe dziedzictwo uznano także cerkwie w Smolniku n. Sanem, Turzańsku i Chotyńcu. Właśnie tam archeologowie, odkopując scytyjskie grodzisko, znaleźli grecką amforę z VII wieku przed Chr. – pierwszą odkrytą na ziemiach polskich.

Dech w piersi zapierają malowane wnętrza drewnianego kościoła w Binarowej i dawnej łemkowskiej cerkwi w Świątkowej Wielkiej, złocone ikonostasy w Gorajcu, Kowalówce i Krempnej. Harmonijną bryłą zachwyca malowana przez dziesiątki malarzy cerkiew w Uluczu. Miniatury wszystkich tych świątyń można zobaczyć w parku Centrum Kultury Ekumenicznej w Myczkowcach. Drewniane zabytki z Beskidu Niskiego, Bieszczadów i podkarpackiego Pogórza gromadzi skansen w Sanoku.

Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku to największy skansen w Polsce, w którym zatrzymano klimat dawnych wsi i miasteczek południowo-wschodniej Polski. Dzięki pracy muzealników udało się uratować wiele cennych śladów różnorodności etnicznej i religijnej tej okolicy, zamieszkiwanej wszak przez: Polaków, Rusinów, Niemców, Bojków, Łemków, Pogórzan, Dolinian, katolików, grekokatolików czy wyznawców prawosławia. Bo wyprawa w głąb drewnianego Podkarpacia to zarazem doświadczenie prawdziwego tygla etniczno-religijnego, którym była ta pełna uroku kraina.

2022-08-30 12:42

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Parolin: unikać eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie

2024-04-20 13:00

[ TEMATY ]

Watykan

kard. Pietro Parolin

wikimedia/CC BY-SA 2.0

Kard. Pietro Parolin

Kard. Pietro Parolin

Wszyscy pracują nad tym, aby konflikt na Bliskim Wschodzie nie eskalował – powiedział kard. Pietro Parolin przy okazji konferencji na Papieskim Uniwersytecie Urbanianum. W kwestii aborcji Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej podkreślił: „Jesteśmy za wszystkimi instrumentami, które pozwalają nam potwierdzić prawo do życia”.

„Wydaje mi się, że jak dotąd sprawy, poszły całkiem dobrze, w tym sensie, że nie było tego, czego się obawiano i że obie strony starają się nie prowokować w taki sposób, aby poszerzyć konflikt” – zaznaczył kard. Parolin w kwestii napięć między Iranem a Izraelem w ostatnim czasie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję