Reklama

Niedziela w Warszawie

„I ślubuję ci...”

W czasach coraz większego zamętu wokół pojęcia małżeństwa i rodziny, konieczny jest konsekwentny zwrot ku korzeniom cywilizacji, na których opiera się ład społeczny i moralny.

Niedziela warszawska 38/2022, str. VI-VII

[ TEMATY ]

marsz dla życia i rodziny

Archiwum CŻiR

Uczestnicy marszu afirmują wartość nierozerwalnego małżeństwa sakramentalnego

Uczestnicy marszu afirmują wartość nierozerwalnego małżeństwa sakramentalnego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rodzina – podstawowa komórka społeczna – oparta o małżeństwo kobiety i mężczyzny, z natury przeznaczona do pomnażania dobra małżonków i ukierunkowana na zrodzenie i wychowanie potomstwa. Zdawać by się mogło, że ta prawda, tak fundamentalna, nie będzie wymagała szczególnych zastępów obrońców i promotorów. Że obroni się sama. A jednak, wysiłki na rzecz ochrony tych najcenniejszych skarbów są dziś nie do przecenienia.

Gwarancja ładu i siły

Doskonale wiedzą o tym organizatorzy XVII już Ogólnopolskiego Marszu dla Życia i Rodziny, który przechodzi w tę niedzielę ulicami stolicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hasło tegorocznego wydarzenia zostało zaczerpnięte z roty przysięgi małżeńskiej: „I ślubuję ci”.

– W ten sposób chcemy zamanifestować prawdę o tym, że tylko nierozerwalny, sakramentalny związek małżeński kobiety i mężczyzny, otwarty na przyjęcie i zrodzenie potomstwa, jest gwarantem ładu społecznego, siły narodu i warunkiem rozwoju wspólnoty ludzkiej – mówi Paweł Ozdoba, prezes Centrum Życia i Rodziny, które jest głównym organizatorem i koordynatorem marszu.

Reklama

Warto w tym miejscu przywołać słowa, które św. Jan Paweł II skierował do rodzin, pisząc że: „Przysięga małżeńska określa, a zarazem ustanawia to, co jest dobrem wspólnym małżeństwa i rodziny. «Biorę ciebie za żonę/za męża i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci». Małżeństwo jest szczególną komunią osób. Rodzina – na gruncie tej komunii – ma stawać się wspólnotą osób. Nowożeńcy podejmują to zadanie «wobec Boga i Kościoła», o czym przypomina im celebrans, w chwili składania przysięgi małżeńskiej” (List do Rodzin, n. 10).

Jak podkreśla Paweł Ozdoba, przesłanie zawarte marszowym haśle nie wyczerpuje się tylko w jednorazowym wydarzeniu.

– Centrum Życia i Rodziny od początku roku prowadzi kampanię na rzecz promocji małżeństwa, opartego o wartości płynące z roty małżeńskiej. W świecie wystawionym na atak perwersji i niebezpiecznych dla małżeństwa i rodziny ideologii chcemy skłonić każdego, każdy, kto kiedyś wypowiedział słowa przysięgi małżeńskiej, do refleksji, do stawiania sobie pytań: Co ślubowałem mojej żonie, mężowi? Czy jestem wierny tym słowom? Co dziś dla mnie znaczą? – podkreśla prezes fundacji.

Dlaczego maszerują?

„Polska potrzebuje zmiany! Zmiany, która sprawi, że nasze i przyszłe pokolenia będą wzrastały w otoczeniu umożliwiającym nieskrępowany rozwój, poczucie wartości i korzystanie z owoców swojej pracy. Uważamy, że podstawy nowego ładu powinny opierać się na szacunku do życia ludzkiego oraz uznaniu rodziny za centralną instytucję porządku społecznego. Uznajemy również, że istnieje potrzeba konsekwentnej i wytężonej pracy na rzecz promocji tych wartości” – czytamy w Deklaracji na rzecz życia i rodziny przyjętej dziesięć lat temu przez organizatorów Marszów dla Życia i Rodziny.

Reklama

Doroczny Marsz jest okazją do afirmacji życia i rodziny, do ich radosnego celebrowania w marszowej rodzinie, do czego zachęca Centrum Życia i Rodziny. A utożsamia się z nią wielu: zwłaszcza małżeństwa i rodziny z dziećmi, ale też osoby samotne, młodsze i starsze, każdy, kto pragnie chronić, pielęgnować i promować cenne dary życia i rodziny.

Są wśród nich Aleksandra i Mateusz Gajek z Wołomina, którzy nie ukrywają, że tegoroczne hasło marszu zachęciło ich, by rodzinnie wziąć udział w tym radosnym wydarzeniu. Oni sami 14 lat temu wypowiedzieli sakramentalne „I ślubuję ci”. Dziś są także rodzicami czwórki dzieci.

– To ważne, żeby pokazywać, jak dobrą i piękną drogą życia jest małżeństwo i rodzina, zwłaszcza w takich czasach, jakie mamy obecnie, kiedy te rzeczy próbuje się pokazywać w bardzo negatywnym świetle, jako jakiś rodzaj zniewolenia i wręcz siedlisko patologii. Na Marszu dla Życia i Rodziny widać, jak bardzo manipuluje się tymi pojęciami i jaką kłamliwą kampanię nienawiści się przeciwko nim kieruje – dookoła jest mnóstwo uśmiechniętych, radosnych ludzi, młodych małżeństw, młodych rodziców z dziećmi – podkreślają małżonkowie.

Przyznają, że małżeństwo nie jest dla nich dodatkiem do życia, nie jest czymś pobocznym...

Reklama

– To jest centralny punkt naszej rzeczywistości, bo do tego wezwał nas Pan Bóg, takie powołanie złożył w naszych sercach. I nasze małżeństwo, nasza rodzina, to jest to najważniejsze miejsce, gdzie możemy się realizować i przede wszystkim kierować się wspólnie ku zbawieniu. A że w tym małżeństwie czasem jest bardziej, a czasem może trochę mniej różowo – to wiadomo. Ale jak to mówią: Pan Bóg nie powołuje uzdolnionych, ale uzdalnia powołanych – akcentują nasi rozmówcy.

Dr Halina Iwańczyk, psycholog, od lat zaangażowana w duszpasterstwo rodzin, zauważa, że współcześnie odnosi się raczej wrażenie, że miłość małżeńska nie ma dobrej prasy, ani w mediach, ani w literaturze. Jej obrazy epatują odbiorców nieszczerością małżonków, podstępem, odwetem, nudą, itp. Częściej opisuje się zdrady i porzucenia niż wierną relację między małżonkami.

– Wbrew takim opisom w pragnieniach rzeszy osób jest, właśnie w oparciu o dozgonną miłość, zbudowanie trwałej relacji małżeńskiej i uczynienie z niej podstawy szczęśliwej rodziny. Stąd też jest wskazane, by to pragnienie nazwać, przypomnieć, uświadomić sobie jego ważność zawartą w słowach przyrzeczenia ślubnego. Gwarantem ich prawdziwości oraz realizmu w ich realizacji jest całe Niebo – podkreśla uczestniczka marszów.

Trzeba jednak zauważyć, że w marszach biorą udział także osoby, które nie żyją w stanie małżeńskim. Jest wśród nich pani Magdalena. Ona również docenia ogromną wagę i znaczenie przesłania zawartego w haśle tegorocznego marszu.

– Przypominanie o wartości przysięgi małżeńskiej wzbudza we mnie przede wszystkim wdzięczność Bogu za małżeństwo moich rodziców, które trwa już prawie 35 lat! Moje życie jest owocem ich miłości, ich sakramentalnego „tak” wypowiedzianemu także dla przyjęcia potomstwa, którym ich Bóg obdarzy. Uczestnictwo w marszu jest dobrą okazją, aby na nowo to sobie uświadomić, odnowić wdzięczność i szacunek, ale także podjąć refleksję: Jaka jest moja wierność, uczciwość, wytrwałość podjętym zobowiązaniom, życiowemu powołaniu, służbie drugiemu człowiekowi? – zauważa kobieta.

Marszowa rodzina bez wątpienia rośnie w siłę! Bo inwestowanie w życie i rodzinę zawsze owocuje i pociąga, ku coraz bardziej rozległym horyzontom miłości i prawdy. Bo życie i rodzina to miłość i prawda, na których osadza się życie szczęśliwego człowieka i pomyślny postęp ludzkości.

2022-09-13 14:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

V Wieluński Marsz dla Życia i Rodziny

[ TEMATY ]

Wieluń

marsz dla życia i rodziny

Zofia Białas

V Wieluński Marsz dla Życia i Rodziny – Biały Marsz - odbył się w sobotę 15 czerwca. Zorganizował go Zespół ds. Nowej Ewangelizacji Regionu Wieluńskiego z ks. Sebastianem Wyrozumskim.

Wszyscy, którym bliskie są sprawy rodziny oraz ochrony życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci zgromadzili się na placu przy wieluńskiej kolegiacie, gdzie pod przewodnictwem ks. seniora Mariana Stochniałka wspólnie odmówiono Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Po sformowaniu kolumny marszowej, wszyscy z białymi balonami w rękach, z radosną pieśnią zaintonowaną przez zespół ewangelizacyjny, wyruszyli z kolegiaty w kierunku ulicy Podwale. We wspólnym marszu byli: Paweł Okrasa – burmistrz Wielunia, Paweł Rychlik – Poseł na Sejm RP, Tomasz Okulicz – przewodniczący Rady Miejskiej, Krzysztof Dziuba – wicestarosta wieluński, księża Konrad Cygan i Sebastian Wyrozumski, siostry Antoninki, młode rodziny z dziećmi, harcerze.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: z popiołem na głowie podążajmy ku nadziei Paschy

2025-03-05 17:27

[ TEMATY ]

Wielki Post

Franciszek

Vatican Media

Na znaczenie gestu posypania głów popiołem, ożywającego w nas pamięć o tym, kim jesteśmy, ale także nadzieję na to, kim będziemy wskazał papież w odczytanym przez kard. Angelo de Donatisa tekście homilii przygotowanej na Mszę św. Środy Popielcowej w bazylice św. Sabiny na Awentynie. Tradycyjnie świątynia ta, gdzie mieści się kuria generalna dominikanów, jest pierwszym kościołem stacyjnym Wiecznego Miasta. Ojciec Święty od 14 lutego jest hospitalizowany w klinice Gemelli. Celebransowi głowę posypał popiołem dziekan Kolegium Kardynalskiego, kard. Giovanni Battista Re.

Na wstępie kard. De Donatis zachęcił zgromadzonych, aby słuchając homilii papieża Franciszka poczuli się głęboko z nim zjednoczeni, dziękując jemu za ofiarowanie swoich modlitw i cierpień dla dobra całego Kościoła na całym świecie.
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Popielec w katedrze

2025-03-05 22:20

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Wielki Post

Środa Popielcowa

Hubert Gościmski

Bp Adam Bałabuch podczas obrzędu posypania głów popiołem

Bp Adam Bałabuch podczas obrzędu posypania głów popiołem

Przewodnicząc liturgii Środy Popielcowej w katedrze świdnickiej bp Marek Mendyk dał wskazówki, jak dobrze przeżyć czas Wielkiego Postu, podkreślając znaczenie nawrócenia, refleksji nad słowem Bożym oraz pogłębionej modlitwy i postu.

W wygłoszonej homilii przypomniał, że 40 dni Wielkiego Postu to nie tylko przygotowanie do świąt Zmartwychwstania Pańskiego, ale również czas duchowej odnowy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję