Reklama

Wiara

Elementarz biblijny

Modlitwa pokornego „przeniknie obłoki”

Niedziela Ogólnopolska 43/2022, str. 17

[ TEMATY ]

Elementarz biblijny

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kim jest człowiek, którego modlitwa ma tak niezwykłą moc, że jej słowa znajdują szczególny posłuch u Boga i nie pozostają bez odpowiedzi? Autor Księgi Syracha określa tę osobę greckim słowem tapeinos. Ma ono kilka znaczeń. Oznacza tego, kto został poniżony lub upokorzony. Oznacza również kogoś słabego lub biednego, a także tego, kto jest przygnębiony, pełen strapienia bądź znajduje się w bardzo trudnych warunkach czy nędzy. Odnosi się także do człowieka, którego prawa zostały ograniczone, lub też do tego, kto został ich pozbawiony. Odpowiada ponadto hebrajskim słowom określającym w Biblii słabych, nędznych, bezsilnych, poniżonych i ubogich, zepchniętych na margines życia przez silnych i bogatych. Wiąże się z dramatycznym losem ludzi uczciwych, którzy popadli w biedę. Mówi o nich prorok Amos (por. Am 5, 10-13). Zostali oni skrzywdzeni przez niegodziwych, dążących do bogactwa za cenę krzywdy bliźnich. Ci przez manipulację i oszustwa przerzucali na innych ludzi koszty utrzymania, które wszyscy Izraelici mieli dzielić sprawiedliwie między siebie. W tej sytuacji Hebrajczycy, wierni przepisom Bożego prawa, starając się spełnić swe obowiązki, popadali w długi i ubóstwo. Gdy stracili wszystko, co posiadali, jedynym ich oparciem stawało się to, że mieli ufność w Bogu. W Nim szukali ratunku. Czy byli przegranymi? Prorok Sofoniasz zapowiadał, że z tych pokornych i biednych ludzi Bóg odrodzi naród wybrany po usunięciu z niego nieprawych (por. So 3, 12). Jako że owi ubodzy zaufali Mu całkowicie, nie zostawi ich samych. Ich modlitwa zaś jest szczególnie uprzywilejowana przed Bogiem, gdyż wierność prawu Bożemu położyli ponad wszystko (por. Ps 9, 19).

Biedy i nędzy Biblia nie wiąże jedynie ze sferą materialną. Odnosi je również do stanu moralnego człowieka. Słaby jest ten, kto popełnił zło. Jeśli zdobywa się na pokorę – na realną ocenę sytuacji – widzi swą nędzę. Wie, że poniżył siebie przez grzech. Utracił najcenniejszy skarb, którym jest więź z Bogiem. Odszedł od Źródła życia. Zdaje sobie sprawę, że jest winien tego, co się stało, i sam nie jest w stanie sobie pomóc. Dlatego woła do Boga o ratunek, błaga Go o miłosierdzie. Może jedynie o nie prosić. Nie zasługuje na nie. Jest jak nędzarz pozbawiony wszystkiego. Nic nie może Bogu ofiarować, niczym zapłacić. Jedyne, co mu pozostaje, to prośba o przebaczenie. I taka pokorna modlitwa człowieka pogrążonego w nędzy grzechu jako pierwsza przebija niebo i zostaje wysłuchana. Mówi o tym Jezus w dzisiejszej przypowieści o celniku i faryzeuszu. Pokazuje to również w godzinie swej śmierci, gdy jeden z ukrzyżowanych z Nim ludzi uznaje swą nędzę grzesznika i przyznaje się do zasadności wyroku śmierci, który otrzymał, a jednocześnie błaga Jezusa o litość w obliczu nadchodzącego sądu Boga. Ów człowiek zostaje natychmiast wysłuchany: otrzymuje przebaczenie i zapewnienie o udziale w życiu wiecznym wraz z Jezusem (por. Łk 23, 39-43).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-10-18 13:27

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Posadził Go po swojej prawicy

Niedziela Ogólnopolska 21/2023, str. 19

[ TEMATY ]

Elementarz biblijny

Karol Porwich/Niedziela

Większość ludzi jest praworęcznych. W prawej dłoni trzymają narzędzia pracy, nią sięgają po jedzenie. Tą dłonią posługują się przy większości czynności, szczególnie w przypadku prac o charakterze precyzyjnym. Prawą dłoń odnoszono do niebios i słońca, lewą natomiast łączono z tym, co ziemskie. Ona też służyła do odpędzania demonów. Stąd prawą stronę ludzie starożytni uważali za ważniejszą i godniejszą. Łączyła się z sukcesem i powodzeniem; lewą rękę i związaną z nią stronę uważano za nieudolną i wiążącą się z nieszczęściem lub niepowodzeniem. Tak też traktowano miejsce znajdujące się po prawej stronie ważnej osoby. Posadzenie na nim kogoś stanowiło wyraz szacunku okazanego tej osobie.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Piąta niedziela Wielkiego Postu

2025-04-04 12:00

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Rembrandt van Rijn, fragment obrazu „Jezus i jawnogrzesznica” (XVII wiek)

Rembrandt van Rijn, fragment obrazu „Jezus i jawnogrzesznica” (XVII wiek)

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

6 kwietnia 2025, piąta niedziela Wielkiego Postu, rok C
CZYTAJ DALEJ

Franciszek i s. Francesca - nieoczekiwane spotkanie papieża z 94-letnią zakonnicą

2025-04-06 17:32

[ TEMATY ]

spotkanie

Watykan

papież Franciszek

Bazylika św. Piotra

s. Francesca

Włodzimierz Rędzioch

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Widok pustej Bazyliki św. Piotra robi duże wrażenie

Siostra Francesca Battiloro przeżyła największą niespodziankę swojego życia w wieku 94 lat, z których 75 lat spędziła jako wizytka za klauzurą. „Poprosiłam Boga: 'Chcę spotkać się z papieżem'. I tylko z Nim! Nikt inny... Myślałam, że to niemożliwe, ale to Papież przyszedł się ze mną spotkać. Wygląda na to, że kiedy Go o coś proszę, Pan zawsze mi to daje...”. Podczas pielgrzymki z grupą z Neapolu, s. Francesca Battiloro, siostra klauzurowa modliła się dzisiaj w Bazylice św. Piotra, gdy nagle spotkała papieża.

Zakonnica, która wstąpiła do klasztoru w wieku 8 lat, złożyła śluby w wieku 17 lat, w czasie, gdy jej życie było zagrożone z powodu niedrożności jelit. Dziś opuściła Neapol wczesnym rankiem z jednym pragnieniem: przeżyć Jubileusz Osób Chorych i Pracowników Służby Zdrowia w Watykanie. Wraz z nią przyjechała grupa przyjaciół i krewnych. Poruszająca się na wózku inwalidzkim i niedowidząca siostra Francesca - urodzona jako Rosaria, ale nosząca imię założyciela Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny św. Franciszka Salezego, który, jak mówi, uzdrowił ją we śnie - chciała przejść przez Drzwi Święte Bazyliki św. Piotra. Biorąc pod uwagę jej słabą kondycję, pozwolono jej przeżyć ten moment całkowicie prywatnie, podczas gdy na Placu św. Piotra odprawiano Mszę św. z udziałem 20 000 wiernych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję