Reklama

Niedziela Małopolska

DIECEZJA TARNOWSKA

Niech się rozszerza!

Wierni z Luszowic przekazali obraz św. Józefa Kościołowi w Kazachstanie.

Niedziela małopolska 48/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnów

prezentacja parafii

Archiwum parafii

W parafii działa Bractwo św. Józefa

W parafii działa Bractwo św. Józefa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny od setek lat skupia czcicieli Opiekuna Pana Jezusa. Członkowie wspólnoty parafialnej z Luszowic pragną rozkrzewiać kult św. Józefa, obdarowując kościoły kopią słynnego, znajdującego się w ołtarzu obrazu. Tym razem dar pojechał do odległego Kazachstanu.

To jest młody Kościół

W niedzielę 20 listopada luszowicką parafię odwiedził ks. Łukasz Niemiec, misjonarz diecezji tarnowskiej, który od 2011 r. posługuje w Kazachstanie i w administraturze apostolskiej Atyrau jest wikariuszem generalnym. Kapłan objął probostwo w parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Uralsku, gdzie rozwija się nieduża wspólnota katolików. – Pielgrzymi przybywający do Luszowic, zabierają kopię obrazu św. Józefa, aby czuwał w ich życiowej pielgrzymce. Tak uczynili np. pątnicy z archidiecezji przemyskiej w drodze na Jasną Górę. Ufamy, że tak jak św. Józef pomógł wzrastać samemu Jezusowi, tak i wesprze we wzroście tę grupę wiernych w Kazachstanie. Wierzymy, że ten Kościół będzie się rozwijał – mówi ks. prał. Bogdan Kwiecień, proboszcz luszowickiej parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Szacuje się, że w tym 19-milionowym muzułmańskim kraju żyje ok. 120 tys. katolików. Zdecydowaną większość wiernych stanowią Polacy, będący potomkami zesłańców z końca lat 30. XX wieku i okresu powojennego. Wsparcie modlitewne i materialne, przekazywane przez parafie diecezji tarnowskiej, w tym luszowicką, podnosi na duchu misjonarzy i daje siłę do dalszej pracy. „Zaangażowanie misyjne danego Kościoła lokalnego rozpoczyna się od słowa zaangażowanie – od pragnienia komunii z tym Kościołem, który zapisuje dopiero swoje pierwsze karty w historii. Jeśli to, co przeżywa Kościół lokalny (nawet taki mały jak nasz w Zachodnim Kazachstanie – Kościół bez rozwiniętych instytucji i wielkiej liczby wiernych i parafii), jest ważne dla drugiego Kościoła lokalnego, to znak, że misje nie są pustym słowem, ale życiem Kościoła tarnowskiego” – pisał w liście do wiernych ks. Łukasz Niemiec.

Na co dzień

Dzięki odwiedzinom misjonarzy parafianie z Luszowic mogą poznać warunki, w jakich działają kapłani w odległych zakątkach świata, trudności, które przeżywają, ale także owoce płynące z ich pracy. – Staramy się regularnie zapraszać do nas księży misjonarzy, żeby usłyszeć, zobaczyć niemal na własne oczy, jak wygląda życie na misjach i jak bardzo nasze modlitwy są potrzebne – mówi ks. Bogdan Kwiecień.

Duchowny informuje, że w każdy pierwszy piątek miesiąca parafianie gromadzą się na nabożeństwie misyjnym, a także przekazują ofiary pieniężne. Również róże różańcowe zawierzają w swoich modlitwach misjonarzy diecezji tarnowskiej. – Nie wiemy, jakie są Boże plany względem kazaskiego Kościoła, ale z ufnością dzielimy się tym obrazem, zachęcając, by tamtejsi ludzie powierzali się opiece św. Józefa, niezawodnego patrona, dzięki któremu ja sam oraz nasi parafianie, a także odwiedzający nasz kościół pielgrzymi otrzymali niezliczoną liczbę łask! – dodaje ks. Kwiecień.

2022-11-22 14:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nic dla siebie, wszystko dla Boga

Niedziela Plus 21/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnów

ks. Tomasz Śpiewak/Portal Diecezji Tarnowskiej

Jubileusz 50-lecia kapłaństwa jest okazją zbilansowania nie tylko minionego czasu i dokonań, ale również szukania i dania sobie odpowiedzi: czy nie zawiodłem oczekiwań Pana Boga wobec mojej osoby – mówi ks. inf. Adam Kokoszka.

Mateusz Góra: Czym przed laty charakteryzowała się formacja przyszłych kapłanów? Ks. Adam Kokoszka: Nasz pobyt w seminarium przypadł na czasy, gdy pasterzem diecezji tarnowskiej był abp Jerzy Ablewicz. Bardzo zależało mu na formacji przyszłych księży, do tego stopnia, że starał się nas wszystkich poznać z imienia i nazwiska. Spędzał z nami w Kościelisku przynajmniej część wakacji, co w skali kraju, jak na tamte lata, było rzadkie. Chodził z nami w góry na wycieczki, odprawiał Msze św., głosił codziennie homilie i dużo rozmawiał z każdym z nas. Jak się później okazało, już w życiu kapłańskim, to zaangażowanie abp. Ablewicza było bardzo potrzebne i owocne. Troska arcybiskupa o naszą formację duchową, intelektualną, pastoralną i społeczną przekładała się na odpowiedni dobór przełożonych i wykładowców. Były wymagania, ale były też owoce tych wymagań. Zaangażowanie ze strony biskupa, przełożonych i profesorów było bardzo pomocne w radzeniu sobie z wyzwaniami tamtych czasów.
CZYTAJ DALEJ

Wyciekły dane pochówków z zakładu pogrzebowego. Okoliczności są zdumiewające

2025-04-15 14:10

[ TEMATY ]

pochówek

Puławy

zakład pogrzebowy

wyciek danych

Adobe Stock

Kara dla zakładu pogrzebowego w związku z wyciekiem danych

Kara dla zakładu pogrzebowego w związku z wyciekiem danych

Prezes UODO Mirosław Wróblewski nałożył 33 tys. zł kary na zakład pogrzebowy z Puław, który nie wdrożył odpowiednich zabezpieczeń dla danych osobowych w dokumentach dotyczących pochówku. Doszło przez to do incydentu z utratą danych – poinformował we wtorek ten urząd.

Zakład nie zgłosił tego do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych choć miał taki obowiązek, bo wtedy dzięki pomocy urzędu można zminimalizować skutki wycieku danych i wdrożyć odpowiednie postępowanie naprawcze. Teraz prezes UODO zobowiązuje zakład pogrzebowy do wdrożenia w 30 dni środków minimalizujących zagrożenie dla danych.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz w Naddniestrzu: Dużo tu osób z polskimi korzeniami, ale perspektyw dla nich brak

2025-04-15 13:50

[ TEMATY ]

Naddniestrze

polskie korzenie

brak perspektyw

Adobe Stock

Mołdawia utrzymuje pełną kontrolę gospodarczą nad Naddniestrzem

Mołdawia utrzymuje pełną kontrolę gospodarczą nad Naddniestrzem

W tzw. Naddniestrzu nie ma dziś perspektyw rozwoju - powiedział PAP ks. Marcin Januś, proboszcz parafii we wsi Swoboda-Raszków w separatystycznym regionie Naddniestrza, w Republice Mołdawii. Jak podkreślił, Mołdawia utrzymuje obecnie pełną kontrolę gospodarczą nad tą częścią kraju.

Swoboda-Raszków to niewielka wieś na północy tzw. Naddniestrza - separatystycznej, nieuznawanej przez społeczność międzynarodową i kontrolowanej politycznie przez Rosję republiki na terytorium Mołdawii. Jak powiedział PAP proboszcz parafii pw. św. Marty, sercanin ks. Marcin Januś, "Polacy są tam jeszcze od czasów I Rzeczypospolitej".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję