Reklama

Niedziela Podlaska

Jubileusze ks. Leona Pawluka

Ks. prał. mgr lic. Leon Pawluk, wieloletni sędzia Sądu Biskupiego w Drohiczynie, były wykładowca WSD w Drohiczynie, jest emerytem i mieszka w Domu św. Antoniego w Drohiczynie. 7 marca obchodzi jubileusz 85 lat życia. Kilka miesięcy temu świętował jubileusz 60 lat kapłaństwa.

Niedziela podlaska 10/2023, str. IV

[ TEMATY ]

jubileusz kapłaństwa

Archiwum autora

Z mieszkanką Lipna – Bożeną Wasiluk

Z mieszkanką Lipna – Bożeną Wasiluk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodził się 7 marca 1938 r. w kolonii wsi Lipno w parafii Sarnaki, w rodzinie rolniczej. Był najmłodszy z trojga dzieci Antoniego Pawluka i Zofii z Jędruszuków. W wieku 3 lat został osierocony przez ojca, który w trudnym czasie wojennym zmarł na tyfus. Matka nie wyszła powtórnie za mąż, sama zmagała się z trudami rolniczego życia i wychowywaniem dzieci. Dwoje starszych wysłała do LO w Drohiczynie. Młody Leon w 1945 r. rozpoczął naukę w SP w Lipnie, a tuż przed Niedzielą Palmową, 13 kwietnia 1946 r., przyjął I Komunię św. w kościele w Sarnakach i w niedługim czasie otrzymał sakrament bierzmowania z rąk bp. Ignacego Świrskiego.

Młodość i droga kapłańska

W latach 1952-56 uczęszczał do LO w Łosicach. Po maturze wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Siedlcach (1956 r.), a formację do kapłaństwa kontynuował w Drohiczynie (1956-62). Zajęcia odbywały się w budynkach dawnego Niższego Seminarium Duchownego, czyli w zespole budynków pojezuickich. Panowały tam spartańskie warunki. Klerycy mieszkali w dawnych salach wykładowych. W zimie bardzo dokuczało im zimno. Zdarzało się, że w pokojach wskutek niskiej temperatury zamarzała woda w miednicach, które służyły jako umywalki. Nie było oddzielnych łazienek. Na wyposażeniu pokojów były lampy naftowe, bo elektrownia bardzo często wyłączała prąd. Przez cały okres pobytu w seminarium kleryk Leon doświadczał wielkiej życzliwości ze strony ks. kan. dr. Bolesława Kulawika, proboszcza (1942-68) rodzinnej parafii w Sarnakach. Ich przyjaźń przetrwała lata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Święcenia diakońskie otrzymał 23 września 1961 r. w Siedlcach. Pamiątką tego wydarzenia są dwie stuły: jedna od pochodzącej z Lipna s. Beniaminy Heleny Kowalczuk, druga od ks. Władysława Jędruszuka, będącego wówczas wykładowcą w drohiczyńskim seminarium. Obecnie obie stuły znajdują się w kaplicy św. Józefa Robotnika w Lipnie.

Święcenia kapłańskie przyjął 29 czerwca 1962 r. w Drohiczynie z rąk bp. Władysława Suszyńskiego, a w niedzielę 1 lipca 1962 r., odprawił Mszę św. prymicyjną w swoim kościele parafialnym w Sarnakach. Obecny był na niej wuj młodego księdza, ks. Władysław Jędruszuk, a ks. kan. Bolesław Kulawik wygłosił homilię.

Reklama

Posłany na niwę Pańską

Posługę kapłańską rozpoczął jako wikariusz w Brańsku (1962-64 i 1967-68) z przerwą na studia. W latach 1964-67 studiował prawo kanoniczne na KUL. 17 stycznia 1968 r. uzyskał tytuł magistra prawa kanonicznego. Od tego czasu rozpoczyna się się jego praca w sądownictwie kościelnym, najpierw w Siedlcach, a potem w Drohiczynie.

Z Brańska został skierowany na wikariat do Śledzianowa (1968-69), następnie do Siemiatycz (1969-72). W 1972 r. powrócił do Śledzianowa jako proboszcz (1972-2006). Od 1968 r. przez 39 lat pracował w WSD w Drohiczynie jako wykładowca prawa kanonicznego. Do dzisiaj pracuje jako sędzia diecezjalny. Był członkiem Komisji ds. osób i posług I Synodu Diecezji Drohiczyńskiej (1994-97) oraz Kapituły Medalu Zasługi Diecezji Drohiczyńskiej (2002-03).

W 1993 r. otrzymał godność prałata honorowego Jego Świątobliwości oraz został mianowany kanonikiem gremialnym Kolegiackiej Kapituły Węgrowskiej i przez ponad 15 lat był dziekanem tejże kapituły (1993-2008), a w latach 1997-2013 jej prepozytem. W 2003 r. został uhonorowany srebrnym Medalem Zasługi Diecezji Drohiczyńskiej, w 2009 r. złotym „Krzyżem papieskim” Diecezji Drohiczyńskiej, w 2021 r. otrzymał Krzyż XXX-lecia Ordynariatu Polowego.

Zasłużony czas odpoczynku

Ze względów zdrowotnych przeszedł na emeryturę w wieku 68 lat, żegnany serdecznie przez swoich parafian. Od lutego 2006 r. zamieszkał w Domu św. Antoniego w Drohiczynie. Nie zapomniał jednak ani o parafii w Śledzianowie, gdzie spędził większość swego kapłańskiego życia, ani o rodzinnej parafii w Sarnakach, zawsze szczerze zainteresowany losami ludzi. W miarę możliwości stara się uczestniczyć w ważnych wydarzeniach i uroczystościach. Według niego: „chrześcijaństwo bazuje na trzech elementach: na szacunku do człowieka, do przyrody i przede wszystkim do Boga. I w tym duchu należy rozpatrywać życiowe doświadczenia”.

Reklama

Jego postawę życiową doceniła Rada Gminy Drohiczyn, nadając mu w 2019 r. honorowe obywatelstwo gminy jako wyraz szczególnego wyróżnienia i uznania za działania na rzecz mieszkańców Śledzianowa i Gminy Drohiczyn. W uzasadnieniu zapisano m.in.: „Podczas kierowania parafią dał się poznać nie tylko jako kapłan oddany i wierny Bogu, ale również jako wielki społecznik związany ze swoim ludem. Ksiądz prałat łączył sprawy duchowe ze sprawami społecznymi. (...) Parafian otaczał swoją troską i wsparciem. Nigdy ich los nie był mu obojętny. Był obecny podczas każdego święta parafialnego, gdzie służył swoją duszpasterską pomocą. Był wykładowcą i wychowawcą w Seminarium Duchownym w Drohiczynie. Swoją wiedzą, postawą i elokwencją budził szacunek wśród studentów”.

Latem ubiegłego roku świętował jubileusz 60. lat posługi kapłańskiej. Uroczystości w licznym gronie wiernych i przyjaciół odbyły się w Śledzianowie (26 czerwca), w Lipnie (3 lipca) i w Sarnakach (7 sierpnia). Na tę okoliczność została wydana książka „Ksiądz prałat Leon Pawluk. 60. rocznica święceń kapłańskich” autorstwa Agaty Wasilewskiej.

Jest ostatnim z rodu, jego rodzeństwo już nie żyje, nie zostawiwszy po sobie potomków. Ksiądz prał. Leon jest bardzo oddany swemu powołaniu i tak podsumowuje swoje 85 lat życia: „Kiedy patrzę wstecz, na lata w seminarium, posługę kapłańską, choć nieraz warunki były trudne, spartańskie, krzyżowane, ale piękne – za wszystko Bogu niech będą dzięki”.

Wciąż zachowuje światłość umysłu, pogodę ducha i poczucie humoru, realizując swoją kapłańską misję. Szczęść Boże na dalsze lata, Księże Prałacie.

2023-02-28 13:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziękczynne uroczystości biskupa legnickiego

Niedziela legnicka 26/2021, str. I

[ TEMATY ]

bp Kiernikowski

jubileusz kapłaństwa

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski przeżywał swoje jubileusze w gronie duchowieństwa i wiernych

Biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski przeżywał swoje jubileusze w gronie duchowieństwa i wiernych

W legnickiej katedrze odprawiona została 19 czerwca Msza św. dziękczynna za 50 lat kapłaństwa i 75 lat życia bp. Zbigniewa Kiernikowskiego.

W uroczystościach uczestniczyli księża biskupi metropolii wrocławskiej, diecezji zielonogórsko-gorzowskiej oraz diecezji Görlitz, przedstawiciele władz parlamentu i władz lokalnych, służb mundurowych, duchowieństwa i wiernych świeckich.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Wiosna organowa

2024-04-28 10:52

materiały prasowe

W archikatedrze lubelskiej rozpoczyna się kolejna edycja „Lubelskiej Wiosny Organowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję