Jezus powiedział do swoich uczniów:
„Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga?
I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań
wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział.
Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy
odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie
i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja
jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę”.
Odezwał się do Niego Tomasz: „Panie, nie wiemy,
dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?”.
Odpowiedział mu Jezus: „Ja jestem drogą i prawdą,
i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak
tylko przeze Mnie. Gdybyście Mnie poznali, znalibyście
i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście”.
Rzekł do Niego Filip: „Panie, pokaż nam Ojca, a to
nam wystarczy”.
Odpowiedział mu Jezus: „Filipie, tak długo jestem
z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie widzi,
widzi także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: «Pokaż
nam Ojca»? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu,
a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię,
nie wypowiadam od siebie. To Ojciec, który trwa
we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi,
że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie –
wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła!
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie
wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których
Ja dokonuję, a nawet większe od tych uczyni, bo Ja
idę do Ojca”.
Oto słowo Pańskie.
Świętowanie Bożego Narodzenia jest przedmiotem niepokoju zarówno socjologów, teologów i duszpasterzy – uważa ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski, kierownik Katedry Duchowości Systematycznej i Praktycznej w Instytucie Nauk Teologicznych na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Jako uzasadnienie, przywołuje artykuł Jonathana Raucha z czasopisma „The Atlantic”, w którym pojawia się termin „apateizm”. - To mieszanka apatii, ateizmu, czegoś, co przypomina znużenie, zmęczenie i zniechęcenie do rzeczywistości. Taka postawa przejawia się nie tylko w chrześcijaństwie, ale też w wielu innych religiach. Zachowane zostają pewne elementy tradycji, ale z wyeliminowaniem zasadniczych treści – wyjaśnia teolog.
Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
Świętowanie Bożego Narodzenia jest przedmiotem niepokoju zarówno socjologów, teologów i duszpasterzy – uważa ks. prof. dr hab. Marek Chmielewski, kierownik Katedry Duchowości Systematycznej i Praktycznej w Instytucie Nauk Teologicznych na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
Jako uzasadnienie, przywołuje artykuł Jonathana Raucha z czasopisma „The Atlantic”, w którym pojawia się termin „apateizm”. - To mieszanka apatii, ateizmu, czegoś, co przypomina znużenie, zmęczenie i zniechęcenie do rzeczywistości. Taka postawa przejawia się nie tylko w chrześcijaństwie, ale też w wielu innych religiach. Zachowane zostają pewne elementy tradycji, ale z wyeliminowaniem zasadniczych treści – wyjaśnia teolog.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.