Organizując wraz z klerykami cyklicznie akcje „Zostań klerykiem na weekend” jako formę rekolekcji powołaniowych, moderator diecezjalny powołań ks. Kamil Banasik z WSD w Kielcach spotyka dziesiątki młodych, którzy poszukują swojej drogi życia i chcą rozeznawać powołanie.
O rekolekcjach dowiadują się dzięki aktywności samych kleryków na forach społecznościowych, drogą internetową, przez znajomych księży. Zdarza się, że kogoś poruszył film o powołanym (takie filmy pokazywały zarówno świadectwa kapłanów i kleryków).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Warto poświęcić im czas
Reklama
– Z moich obserwacji wynika, że najlepszym sposobem docierania do młodych i zbliżania ich do Boga są rekolekcje. Młodzi chętnie przyjeżdżają do seminarium i zastanawiają się nad wyborem właśnie naszej uczelni – zauważa. – Dlaczego zatem zainteresowanie inicjatywami nie przekłada się na statystyki kandydatów do kapłaństwa? – pytam. – W dzisiejszym świecie młodzi są uzależnieni od opinii, obawiają się, co powiedzą inni na ich wybór. Jednak przyjeżdżają tutaj i widzą, że ci klerycy są zwyczajni, normalni, potrafią stworzyć dobrą atmosferę, aby każdy z uczestników takich rekolekcji mógł przybliżyć się do Pana. Dużo dają im adoracje Najświętszego Sakramentu, które są wieczorami. Chętnie przychodzą, trwają przed Jezusem. Widać, że młodzi mimo wszystko poszukują Boga. Dlatego uważam, że warto poświęcić czas dla nich i być z nimi – mówi ks. Banasik.
Seminarium w inicjatywach powołaniowych
– Co roku w Tygodniu Modlitw o Powołania odwiedzamy jedną z parafii w diecezji. W kwietniu z całym Seminarium byliśmy w parafii w Łopusznie. Mszy św. przewodniczył ks. rektor Paweł Tambor. W oprawę liturgii oraz adorację po Mszy św. śpiewem włączyła się również młodzież – opowiada ks. Banasik. Ponadto na początku maja odbywały się w Seminarium drugie już w tym roku rekolekcje dla ceremoniarzy. Zainteresowanie było tak duże (zgłosiło się kilkadziesiąt osób), że należało podzielić uczestników na dwie grupy.
Kieleckie seminarium zaprasza również wszystkich chętnych podczas dni otwartych. Przyjeżdżają starsi, grupy parafialne, ministranci, młodzież. Ponadto wciąż trwa akcja „Adoptuj kleryka”. Wszystkie informacje można znaleźć na stronie internetowej. Sprawdzoną formą są także dni seminaryjne, kiedy klerycy odwiedzają parafie i dzielą się świadectwem, zachęcając od modlitwy za powołania. Seminarium praktykuje także sztafetę powołaniową. Każdy kleryk, wykładowca, profesor Seminarium ma wyznaczoną parafię i podejmuje modlitwę w intencji powołań. W diecezji przyjął się zwyczaj, że każda parafia ma także konkretny dzień w roku wyznaczony na Mszę św. w intencji powołań.
Pierwsze seminarium
Ks. Kamil Banasik zauważa, że łatwiej jest odkrywać powołanie w rodzinach silnych Bogiem. To, że dziś borykamy się ze spadkiem powołań, w dużej mierze zależy od kryzysu rodziny. Mamy wiele rozwodów, problemy z alkoholizmem. Dziś młodym brakuje punktu odniesienia i przykładu wiary ze strony dorosłych, którzy sami są pogubieni czy odeszli od Kościoła. – Rodzina jest pierwszym seminarium, w którym człowiek odkrywa i wzrasta w powołaniu. Pięknie o roli swoich rodziców pisał papież Benedykt XVI w testamencie, gdzie podkreślił rolę ojca i matki, którzy byli dla niego drogowskazem na ścieżkach jego powołania – przypomina moderator.
Towarzyszyć rozeznającemu
Ks. Banasik podkreśla, że nie możemy powiedzieć, że Bóg dziś nie powołuje. – On powołuje cały czas, zaprasza, ale nie przymusza. Pytanie tylko co z tym powołaniem się dzieje, jaka jest na nie odpowiedź człowieka, czy da się poprowadzić Panu? Dlatego potrzebna jest droga rozeznawania powołania.