Reklama

Niedziela Kielecka

Zróbmy Mu miejsce

Uwielbienie jest jedną z najpiękniejszych form modlitwy. Całe życie uczymy się jej i warto to robić, ponieważ daje wiele owoców duchowych – mówi ks. Marcin Boryń, diecezjalny duszpasterz młodzieży, inicjator i koordynator Uwielbienia w Kielcach, które odbędzie się 10 czerwca.

Niedziela kielecka 22/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Kielce

K.D.

W uwielbieniu biorą udział całe rodziny

W uwielbieniu biorą udział całe rodziny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przygotowania trwały od ubiegłego roku. Niemal co miesiąc wspólnota tworząca przedsięwzięcie organizowała małe uwielbienia w różnych częściach diecezji. Wspólnie z parafianami modlili się w parafiach: Dobrowoda, Smardzowice, Bieliny, Tumlin, Tokarnia-Wolica, w bazylice katedralnej i kaplicy przy Zakładzie Aktywizacji Zawodowej w Pietraszkach, któremu patronuje św. Jan Paweł II. Ostatnie, przed centralnym wydarzeniem odbyło się 20 maja w sanktuarium Matki Bożej w Piekoszowie, gromadząc starszych, rodziny, młodzież i dzieci, wspólnoty parafialne i kapłanów.

Potrzebujemy modlitwy

– Dla nas, jako wspólnoty odpowiedzialnej za Uwielbienie w Centrum Miasta, regularne spotkania są bardzo istotne. Sami potrzebujemy modlitwy i formacji, zawierzenia tego działa Bogu. Bez modlitwy nie dalibyśmy rady – podkreśla ks. Boryń. Trzon wspólnoty tworzy z nim ok. 30 osób – Stowarzyszenie Dwa Przymierza i Zespół To ON. Pomysły i koncepcje rodzą się na regularnych spotkaniach, wtedy też ścierają się różne poglądy. – Uczymy się wzajemnej cierpliwości i słuchania siebie na wzajem. To pomaga – mówi ks. Marcin. Podkreśla także życzliwość, otwartość księży proboszczów, którzy zapraszają i przyjmują ekipę uwielbienia, by razem z wiernymi, młodzieżą, rodzinami mogła się modlić, oddając Bogu kolejne wspólnoty parafialne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Inicjatywa trwa 11 lat. – W tym roku odbędzie się pod hasłem: „Wzywam Imię Twe”. – Tym razem chcemy koncentrować się wyłącznie na modlitwie i medytacji przed Najświętszym Sakramentem, rezygnując z konferansjerskiej części. Świadectwem podzieli się Grzegorz Czerwicki, osadzony zakładu karnego przez 12 lat, który po nawróceniu rozpoczął nowe życie z Bogiem. Pieśni uwielbienia zaśpiewają: zespoł To ON, Gabi Gąsior oraz Paweł Chustak. Młodszych uczestników porwie występ dziecięcego zespołu tanecznego Kryształki z Daleszyc – zapowiada ks. Marcin Boryń.

Od zera

Przyznaje, że doświadczają Bożej Opatrzności. – Za każdym razem kiedy przystępuję do kolejnej edycji, mówię w sercu: „Panie Boże, jeśli chcesz tego, pomóż nam”. Nie mam wątpliwości, że Bóg błogosławi. Każde uwielbienie zaczynamy od finansowego zera, nie mamy żadnych środków, a trzeba powiedzieć, że za każdym razem udaje się nam zmieścić w budżecie, spłacić zobowiązania finansowe, które przecież są niemałe. Takie doświadczenie nauczyło nas zaufania Bogu, że On to poprowadzi, będzie nas wspierał – mówi.

Dobrzy ludzie

Bez nich, jak mówi ks. Boryń, nie daliby rady. To jest bardzo długa lista. Są to wolontariusze z Ruchu Światło-Życie i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, służba liturgiczna ołtarza, klerycy naszego seminarium, podopieczni ZAZ w Pietraszkach, którzy np. w ubiegłym roku częstowali wszystkich uczestników ciasteczkami własnoręcznie upieczonymi przez nich w Manufkaturze Pietraszki. Pewne rodziny, które za każdym razem przygotowują ciasta, aby można było poczęstować pracujących przy scenie, oświetleniu, nagłośnieniu, śpiewie etc. – Wciąż zapraszamy do współdziałania, do pracy nad wydarzeniem. Czasem zdarza się, że ktoś zaangażował się, ponieważ przeżył duchowe przebudzenie, doświadczył łaski, bądź uznał że chce być częścią tej wspólnoty – opowiada.

Na głębię z błogosławieństwem

Reklama

Jest wdzięczny, że inicjatywie pobłogosławili biskupi i patronują jej. Przed laty uczestniczył w niej bp Kazimierz Gurda, śp. bp Kazimierz Ryczan, obecnie zawsze jest bp Jan Piotrowski, który ma dla obecnych słowo i udziela im błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.

Owoce

Nie wszystkie są widoczne gołym okiem od razu. Ale pamiętamy z Biblii, że Słowo Boże jest skuteczne i nigdy nie wraca bezowocnie. – Jeśli ludzie wracają do domów z pokojem w sercu, nadzieją, wiarą, która popycha delikatnie np. młodego człowieka do poszukiwania Boga, przynagla go do sakramentu pokuty i pojednania, do znalezienia wspólnoty w Kościele odpowiedniej dla niego, głębszego zaangażowania się w życie wiarą, w rodzinę, przewartościowani pewnych spraw, to znaczy że cel jest osiągnięty. Nie chodzi o finezyjne modlitwy, kazania, ale aby Jezus był w centrum i mógł przyjść do serca człowieka. Nie raz słyszeliśmy, jak opowiadali nam ludzie, że zwyczajnie przechodzili obok, usłyszeli Słowo, poruszyło się ich serce, zobaczyli inny obraz Kościoła – daje przykłady. Ponadto można powiedzieć, że uwielbienia w Kielcach inspirują inne parafie i miasteczka. W naszej diecezji podobne wydarzenia miały miejsce w Chmielniku, Daleszycach, w Skale, Małogoszczu i innych.

Z Jezusem w miasto

Reklama

A jak to się zaczęło? Początki uwielbienia związane są z działalnością zespołu „Bardzo nam Miłosz” prowadzonym przez ks. Miłosza Hołdę. Wraz z zespołem ks. Marcin Boryń zorganizował uwielbienie w Jędrzejowie. – Moim pragnieniem jako wikariusza w parafii Trójcy Świętej było zorganizowanie uwielbienia, to znaczy wyjście z Jezusem w Najświętszym Sakramencie w przestrzeń miasta, modlitwa i błogosławieństwo obecnym. To się udało, wielu ludzi było zaskoczonych i poruszonych. Wtedy nie myśleliśmy o cyklicznych uwielbieniach – przyznaje. Kiedy był już wikariuszem w Kielcach, w inicjatywę włączyła się wspólnota „Zarażę Cię Bogiem”, która uformowała się w parafii św. Wojciecha, gdzie posługiwał. Potem zawiązał się zespół To ON, który dynamicznie włączył się w ewangelizację przez śpiew i animację modlitwy ze sceny w czasie kolejnych uwielbień. – Czwarte uwielbienie w Kielcach pokazało, że wypływamy na głębię. Wydarzenie nabrało rozmachu, przyszły setki osób. Był Teatr Tańca, wspaniali goście, chór pomagający w modlitwie… – wspomina.

Pod 2 latach pandemii udało się zorganizować, jeszcze w niepełnym wymiarze, uwielbienie na pl. Jana Pawła II przed katedrą. Ludzie potrzebowali takiej modlitwy. – Pogoda, która dotychczas była łaskawa, zaskoczyła, rozpętała się ulewa, ale widocznie ona także była potrzebna. Musieliśmy na kilka minut zrobić przerwę. Mimo trudnych warunków sporo osób zostało i adorowało w tym deszczu Jezusa w Najświętszym Sakramencie – opowiada.

W ostatnich latach wydarzenie przeniosło się z płyty Rynku do Parku Miejskiego przed Muszlę. – Wciąż jesteśmy w centrum w przestrzeni miejskiej, gdzie toczy się normalne życie, ludzie spacerują, przechodzą. Mogą usłyszeć słowo, które będzie do nich. Ks. Marcin Boryń wraz z całą wspólnotą zaangażowanych zaprasza wszystkich na wspólną modlitwę 10 czerwca, w sobotę, na godz. 19.00 do Parku Miejskiego. Po prostu zrób Mu miejsce, On sam będzie działał.

2023-05-23 14:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najważniejsza jest bliskość

Niedziela kielecka 29/2024, str. IV-V

[ TEMATY ]

Kielce

KD

Podczas ostatniego Marszu Życia kwestowano na Hospicjum dla Dzieci

Podczas ostatniego Marszu Życia kwestowano na Hospicjum dla Dzieci

O nowej i bardzo potrzebnej placówce z Angeliką Steciak rozmawia Katarzyna Dobrowolska.

Katarzyna Dobrowolska: – Z myślą o najmniejszych pacjentach z ciężkimi chorobami, ale także o ich rodzinach powstało w Kielcach Stacjonarne Hospicjum dla Dzieci. Na jakie wsparcie mogą oni liczyć w tym miejscu? Angelika Steciak: – Każda rodzina niesie jakiś krzyż, krzyż cierpienia, choroby i bezradności. Stacjonarne Hospicjum dla Dzieci będące częścią Hospicjum im. św. Matki Teresy z Kalkuty, mieszczące się w Kielcach przy ul. Mieszka I 48 c, to miejsce, które ma im służyć. W budynku zostały wydzielone dwie sale dla pięciorga dzieci, których życie doświadczyło wielkim cierpieniem, dla pacjentów przewlekle chorych i/lub z wadami genetycznymi. W hospicjum oferowana jest pomoc medyczna, pielęgniarska, rehabilitacja, a przede wszystkim wsparcie psychologiczne, bo kiedy rodzina doświadcza cierpienia i krzyża bardzo potrzebny jest drugi człowiek. Hospicjum dla dzieci powstało z pragnienia, aby każde życie było otoczone opieką i wsparciem, zwłaszcza życie słabe i bezbronne. Dzieci, które mogą znaleźć całodobową opiekę i wsparcie w Hospicjum stacjonarnym, to m.in. dzieci, które z powodu wad genetycznych są osierocone, pozostawione w szpitalu, jak i te, których rodzice tracą siły w codziennej walce z chorobą i cierpieniem dziecka i potrzebują opieki wytchnieniowej. 1 lipca do opieki paliatywnej trafił pierwszy mały podopieczny. Wszystko zaczęło się od objęcia opieką domową rodziny dziecka, które urodziło się z wadą Edwardsa i szeregiem chorób współistniejących. Kiedy rodzice dowiadują się na etapie prenatalnym, czyli jeszcze przed urodzeniem lub bezpośrednio po porodzie, o ciężkiej nieodwracalnej chorobie dziecka – hospicjum jest po to, aby w tej drodze im towarzyszyć. Hospicjum świadczy opiekę lekarską i zaopatruje rodziców dziecka w niezbędny sprzęt. Najważniejsza jest jednak bliskość, trzymanie za rękę, wsparcie okazane rodzinie, poczucie, że nie jest sama w tych ciężkich chwilach.
CZYTAJ DALEJ

Oleśnica: Dziecko zabite w 9. miesiącu ciąży

2025-04-07 13:15

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Pro-liferka, dziennikarka, członek zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, doradca życia rodzinnego, współautorka serii podręczników do wychowania do życia w rodzinie Magdalena Guziak-Nowak opisuje wstrząsającą relację ze szpitala w Oleśnicy.

ZABILI DZIECKO W 9 MIES. CIĄŻY. Gotowe do samodzielnego życia, prawie noworodka. Tak, w Polsce.
CZYTAJ DALEJ

Śladami Historii Polski

2025-04-18 12:04

[ TEMATY ]

historia

Mat.prasowy

Historia naszej Ojczyzny pokazuje wiele postaci, które poprzez swoje zasługi dla Najjaśniejszej Rzeczypospolitej na trwałe zapisały się na chwalebnych jej kartach. Warto w okresie świąt Wielkiej Nocy wspomnieć o takich przedstawicielach, którzy inicjowali obecność Zakonu Bożogrobców w Polsce.

Jednym z najstarszych rodów Rzeczypospolitej, którego udokumentowane początki sięgają pierwszej połowy IX wieku jest rodzina Jaxa Bykowskich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję