Reklama

Niedziela w Warszawie

Jak w rodzinie

Kiedy w 1928 r. ks. Edward Szwejnic obejmował funkcję duszpasterza akademickiego i pierwszego rektora kościoła św. Anny, pewnie nawet nie przypuszczał, że po 95 latach trudno będzie wyobrazić sobie duchowy pejzaż stolicy bez tego ośrodka duszpasterskiego.

Niedziela warszawska 22/2023, str. V

[ TEMATY ]

Warszawa

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Od ponad 40 lat z duszpasterstwem w św. Annie związana jest Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna na Jasną Górę

Od ponad 40 lat z duszpasterstwem w św. Annie związana jest Warszawska Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna na Jasną Górę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Szwejnic miał ambitny plan posługi przy Krakowskim Przedmieściu i konsekwentnie ją realizował. Utworzył m.in. organizację studencką „Pomoc Bliźniemu” i Komitet Młodzieży przy Duszpasterstwie Akademickim. Zorganizował Związek Akademickich Stowarzyszeń Katolickich oraz Akademicki Chór „Ambrosianum”. Zainicjował wydawanie pism Iuventus Christiana i Młodzież Katolicka. Był pomysłodawcą Akademickich Ślubów Jasnogórskich.

– Ks. Szwejnic kochał młodzież i był blisko studentów. Zaczął prężnie działać i uczynił ze św. Anny dynamiczne duszpasterstwo. Staramy się go jak najlepiej naśladować – podkreśla ks. Mateusz Gawarski, rektor kościoła św. Anny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzisiaj to jeden z najprężniejszych ośrodków duszpasterstwa akademickiego w Polsce. Działają tu nie tylko wspólnoty akademickie, ale także postakademickie, pracowników akademickich czy duszpasterstwa ogólnego. Jest miejsce na Ruch Światło-Życie, Odnowę w Duchu Świętym, chór, zespół muzyczny Brighter Day oraz męskie wspólnoty formacyjne. Wiele osób wybiera kościół św. Anny na miejsce zawarcia sakramentu małżeństwa czy przygotowania się do bierzmowania.

Reklama

– Bycie w duszpasterstwie pomaga mi pogłębiać relacje z Bogiem, rozwijać się duchowo, ale też pomnażać swoje talenty, np. poprzez wspólnotę muzyczną Brighter Day, do której należę. Właśnie w niej mam okazję posługiwać i uwielbiać Boga – mówi Ania Antośkiewicz, jedna z koordynatorów duszpasterstwa.

Kamil Gmiterek u św. Anny odkrywa, czym jest wspólnota i Kościół. – Tutaj znajduję środowisko i przestrzeń, w których mogę jako chrześcijanin żyć i budować z Bogiem, spotykać ludzi, którzy też tak samo wierzą i poszerzać swoją wiarę oraz przekazywać ją innym. Tu mam okazję dzielić się tym, co dostałem, i być naprawdę Kościołem – opowiada Kamil.

Czy dzisiaj młodzież chce słuchać Dobrej Nowiny o Jezusie? Ks. Gawarski podkreśla, że w tych młodych, którzy przychodzą do św. Anny, jest ciągle duży głód Boga.

– Są jak Reszta Izraela. Szukają sensu i celu życia, szukają prawdy. Nie narzekamy dzisiaj na niską frekwencję. Mamy na Mszach św. akademickich sporo osób, także studentów. Ważne, aby mówić do nich odpowiednim językiem, ponieważ problemy studentów niewiele się zmieniły w ciągu lat. Trzeba znaleźć metodę, aby do nich dotrzeć – przekonuje rektor.

A najwidoczniej dotrzeć się udaje, ponieważ członkowie duszpasterstwa w św. Annie zawiązują nieraz bardzo trwałe relacje.

– Czasami zdarza się, że są one na tym samym poziomie, jak relacje w rodzinie. Wiem, że to są osoby, z którymi będę mieć już kontakt do końca życia i jest to bardzo cenne – zaznacza Ania i dodaje, że dzięki duszpasterstwu i bliskości z Jezusem potrafi też znosić pewne trudne sytuacje.

– Bez wiary, którą tu umacniam, nie wiem czy byłabym w tym samym miejscu, gdzie jestem i czy rzeczywiście dawałabym dobre świadectwo o Jezusie.

2023-05-23 14:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Renowacja ostatniego fortepianu Chopina

[ TEMATY ]

Warszawa

renowacja

Muzeum Fryderyka Chopina

fortepian

PAP/W. Kielichowski/NIFC

Fortepian Fryderyka Chopina

Fortepian Fryderyka Chopina

W dniach 3-12 grudnia w Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie odbędzie się renowacja fortepianu marki Pleyel z 1848 roku – ostatniego instrumentu należącego do Fryderyka Chopina. Prace konserwatorskie przeprowadzi Paul McNulty – wybitny amerykański znawca fortepianów historycznych. To przełomowe wydarzenie w dziejach niezwykłego instrumentu będą mogli obserwować goście Muzeum.

Pod koniec listopada 1848 roku mocno schorowany już Chopin otrzymał do dyspozycji od zaprzyjaźnionego fabrykanta fortepianów Camille’a Pleyela najnowszy instrument stworzony w jego słynnej paryskiej wytwórni. Fortepian o numerze seryjnym 14810 znajdował się w dwóch ostatnich mieszkaniach Chopina i był ostatnim, na którym kompozytor grał i tworzył. Po śmierci Chopina instrument został zakupiony przez jego uczennicę Jane Stirling, a następnie podarowany przez nią siostrze Fryderyka, Ludwice Jędrzejewiczowej. Przetransportowany drogą morską znalazł się w Warszawie w sierpniu 1850 roku. Wewnątrz skrzyni fortepianu wciąż znajdują się lakowa pieczęć carskiego urzędu celnego oraz odręczna dedykacja „pour Luise” sporządzona przez Jane Stirling.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Stąd ruszyła lawina. 45-lecie "Lubelskiego Lipca"

2025-07-15 06:33

Paweł Wysoki

Rozpoczęły się obchody 45. rocznicy „Lubelskiego Lipca”, fali protestów na Lubelszczyźnie, które dały początek „Solidarności” i wolności.

Strajk w zakładach WSK PZL Świdnik rozpoczęty 8 lipca 1980 r., którego efektem było pierwsze porozumienie podpisane pomiędzy protestującymi a komunistyczną władzą, dał impuls do zmian systemowych. – Stąd ruszyła lawina, której ustrój komunistyczny nie dał rady zatrzymać – powiedział Andrzej Kuchta, przewodniczący zakładowej NSZZ „Solidarność”. Za Świdnikiem ruszyły kolejne miejscowości; w strajkach uczestniczyło 160 zakładów i 80 tys. pracowników z naszego regionu. – Lipcowe wydarzenia doprowadziły do upadku systemu totalitarnego i muru berlińskiego. To był efekt tego, co rozpoczęło się w Świdniku i w Lublinie. Chylę czoła przed wszystkimi bohaterami i uczestnikami „Lubelskiego Lipca”, bo to dzięki wam możemy dziś żyć – powiedział Marek Wątorski, przewodniczący Zarządu Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję