Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

II Piknik Rodzinny

W niedzielę, 11czerwca na stadionie sportowym w Oleszycach odbył się II Piknik Rodzinny zorganizowany przez Parafię Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Oleszycach.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 26/2023, str. I

[ TEMATY ]

piknik rodzinny

Adam Łazar

Zespół „Czerwone Korale”

Zespół „Czerwone Korale”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piknik rozpoczął się Mszą św. w parafialnym kościele w intencji rodzin, sprawowaną przez proboszcza – ks. Artura Schodzińskiego. Była to także modlitwa za dzieci, które w roku ubiegłym przystąpiły do I Komunii Świętej. – Zainspirowały nas do organizacji pikniku słowa św. Jana Pawła II o rodzinie. Jest patronem rodzin. Postanowiliśmy otoczyć je modlitwą, bo są szczęśliwe te rodziny, które są silne Bogiem. A potem spotkać się, stworzyć wspólnotę. Wszyscy razem przy słuchaniu wartościowych piosenek, podziwianiu pięknych tańców w wykonaniu naszej młodzieży, wspólnym stole przygotowanym przez panie z Kół Gospodyń i innych atrakcjach – powiedział główny organizator pikniku wikariusz ks. Marek Małys. – Będąc na misjach w Argentynie widziałem jak tam ludzie wspólnie spędzają czas. My zamykamy się w swoich domach, czas spędzamy przed telewizorami i komputerami. Poprzez piknik chcemy wyciągnąć ich z domów, do wspólnego spotkania się na tej imprezie – dodaje proboszcz – ks. Artur Schodziński.

Część muzyczną pikniku rozpoczął swoim występem zespół parafialny KIM (nazwa od imion wykonawców). Przed sceną swoje programy prezentowały zespoły taneczne, od najmłodszego dziecięcego zespołu „Kropelki”, który pokazał się w układzie zatytułowanym „Zabawa tańcem”, poprzez „Dzieci Oleszyc”, które wykonały Trojaka z regionu śląskiego, dziewczęcego zespołu „Perełki”, do utytułowanego zespołu „Czerwone korale”, który pokazał się w układzie folkowym Karczmareczka, za który w tym roku zdobył nagrodę podczas Wojewódzkiego Przeglądu Zespołów Szkolnych „O Gęsie pióro” w Stalowej Woli. Piękne też były układy Matulu, Pragnienie, Hava nagila. Na pikniku wystąpiły też zespoły taneczne ze Szkoły Podstawowej w Starych Oleszycach z układem Laleczka z saskiej porcelany i Kury oraz ze Szkoły Podstawowej w Zalesiu z montażem słowno-muzycznym. Wszystkie zespoły i chętne osoby wspólnie wykonały taniec Belgijki. Na scenie solo śpiewał wikariusz ks. Tomasz Rybiński oraz trio dziewczęce: Amelka Ozimek, Helena Kowalczyk i Ewa Wojtak. Gwiazdą wieczory był zespół „Boskie stopy” z Zamościa.

Parafialny Piknik Rodzinny, to nie tylko występy artystyczne, ale i coś dla ciała. Panie z Kół Gospodyń Wiejskich serwowały lokalne potrawy oraz z kuchni polskiej, niemieckiej, węgierskiej, a nawet argentyńskiej. Była herbata, kawa, kiełbasa z grilla. Nie zapomniano o dzieciach. Atrakcją dla nich były dmuchane zjeżdżalnie, malowanie twarzy, puszczanie mydlanych baniek, jazda na kucykach. Ciekawostki o lasach opowiadali leśnicy z Nadleśnictwa Oleszyce, a strażacy zaprezentowali sprzęt pożarniczy. Można było wejść do wozu strażackiego. Było też stoisko policjantów. Był czas na wspólne biesiadowanie, rozmowy rodzinne, sąsiedzkie, ze znajomymi, integrowanie się wspólnoty parafialnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-06-20 14:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aktywny Zakrzów

Trzeci Parafialny Piknik Rodzinny w Zakrzowie, jaki został zorganizowany 5 lipca, szczególnie integruje rodziny, które od niedawna zamieszkują pobliskie osiedla

Rozpoczynając wakacje piknikiem rodzinnym chcemy pokazać, jak ważne jest wspólne spędzanie czasu w rodzinach oraz troska rodziców o dzieci. Dziś szczególnie potrzeba bronić właśnie takich wartości, które stanowią o kształcie naszego społeczeństwa – mówił proboszcz ks. Jan Kaszewicz podczas dorocznego pikniku organizowanego przez parafię pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Tarnobrzegu na os. Zakrzów. 5 lipca przedstawiciele wspólnot parafialnych z osiedli Zakrzów i Sielec oraz członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej zorganizowali Trzeci Parafialny Piknik Rodzinny. Impreza rozpoczęła się Mszą św., podczas której modlono się o bezpieczne wakacje dla dzieci, młodzieży i całych rodzin. Głównym punktem dnia był mecz piłkarski: strażacy kontra księża diecezji sandomierskiej, który odbył się na boisku kompleksu sportowego. W meczu zwyciężyli druhowie ochotnicy z miejscowych jednostek strażackich.
CZYTAJ DALEJ

Benedykt XVI: uczmy się modlitwy od św. Szczepana - pierwszego męczennika

Drodzy bracia i siostry, W ostatnich katechezach widzieliśmy, jak czytanie i rozważanie Pisma Świętego w modlitwie osobistej i wspólnotowej otwierają na słuchanie Boga, który do nas mówi i rozbudzają światło, aby zrozumieć teraźniejszość. Dzisiaj chciałbym mówić o świadectwie i modlitwie pierwszego męczennika Kościoła, św. Szczepana, jednego z siedmiu wybranych do posługi miłości względem potrzebujących. W chwili jego męczeństwa, opowiedzianej w Dziejach Apostolskich, ujawnia się po raz kolejny owocny związek między Słowem Bożym a modlitwą. Szczepan został doprowadzony przed trybunał, przed Sanhedryn, gdzie oskarżono go, iż mówił, że „Jezus Nazarejczyk zburzy...[świątynię] i pozmienia zwyczaje, które nam Mojżesz przekazał” (Dz 6, 14). Jezus podczas swego życia publicznego rzeczywiście zapowiadał zniszczenie świątyni Jerozolimskiej: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo” (J 2,19). Jednakże, jak zauważył św. Jan Ewangelista, „On zaś mówił o świątyni swego ciała. Gdy więc zmartwychwstał, przypomnieli sobie uczniowie Jego, że to powiedział, i uwierzyli Pismu i słowu, które wyrzekł Jezus” (J, 21-22). Mowa Szczepana przed trybunałem, najdłuższa w Dziejach Apostolskich, rozwija się właśnie na bazie tego proroctwa Jezusa, który jako nowa świątynia inauguruje nowy kult i zastępuje ofiary starożytne ofiarą składaną z samego siebie na krzyżu. Szczepan pragnie ukazać, jak bardzo bezpodstawne jest skierowane przeciw niemu oskarżenie, jakoby obalał Prawo Mojżesza i wyjaśnia swoją wizję historii zbawienia, przymierza między Bogiem a człowiekiem. Odczytuje w ten sposób na nowo cały opis biblijny, itinerarium zawarte w Piśmie Świętym, aby ukazać, że prowadzi ono do „miejsca” ostatecznej obecności Boga, jakim jest Jezus Chrystus, a zwłaszcza Jego męka, śmierć i Zmartwychwstanie. W tej perspektywie Szczepan odczytuje też swoje bycie uczniem Jezusa, naśladując Go aż do męczeństwa. Rozważanie Pisma Świętego pozwala mu w ten sposób zrozumieć jego misję, jego życie, chwilę obecną. Prowadzi go w tym światło Ducha Świętego, jego osobista, głęboka relacja z Panem, tak bardzo, że członkowie Sanhedrynu zobaczyli jego twarz „podobną do oblicza anioła” (Dz 6, 15). Taki znak Bożej pomocy, przypomina promieniejące oblicze Mojżesza, gdy zstępował z góry Synaj po spotkaniu z Bogiem (por. Wj 34,29-35; 2 Kor 3,7-8). W swojej mowie Szczepan wychodzi od powołania Abrahama, pielgrzyma do ziemi wskazanej przez Boga, którą posiadał jedynie na poziomie obietnicy. Następnie przechodzi do Józefa, sprzedanego przez braci, którego jednak Bóg wspierał i uwolnił, aby dojść do Mojżesza, który staje się narzędziem Boga, aby wyzwolić swój naród, ale napotyka również wielokrotnie odrzucenie swego własnego ludu. W tych wydarzeniach, opisywanych przez Pismo Święte, w które Szczepan jest, jak się okazuje religijnie zasłuchany, zawsze ujawnia się Bóg, który niestrudzenie wychodzi człowiekowi naprzeciw, pomimo, że często napotyka uparty sprzeciw, i to zarówno w przeszłości, w chwili obecnej jak i w przyszłości. W tym wszystkim widzi on zapowiedź sprawy samego Jezusa, Syna Bożego, który stał się ciałem, który - tak jak starożytni Ojcowie - napotyka przeszkody, odrzucenie, śmierć. Szczepan odwołuje się zatem do Jozuego, Dawida i Salomona, powiązanych z budową świątyni Jerozolimskiej i kończy słowami proroka Izajasza (66, 1-2): „Niebiosa są moim tronem, a ziemia podnóżkiem nóg moich. Jakiż to dom możecie Mi wystawić i jakież miejsce dać Mi na mieszkanie? Przecież moja ręka to wszystko uczyniła” (Dz 7,49-50). W swoim rozważaniu na temat działania Boga w historii zbawienia, zwracając szczególną uwagę na odwieczną pokusę odrzucenia Boga i Jego działania, stwierdza on, że Jezus jest Sprawiedliwym zapowiadanym przez proroków; w Nim sam Bóg stał się obecny w sposób wyjątkowy i ostateczny: Jezus jest „miejscem” prawdziwego kultu. Szczepan przez pewien czas nie zaprzecza, że świątynia jest ważna, ale podkreśla, że „Najwyższy jednak nie mieszka w dziełach rąk ludzkich” (Dz 7, 48). Nową, prawdziwą świątynią, w której mieszka Bóg jest Jego Syn, który przyjął ludzkie ciało. To człowieczeństwo Chrystusa, Zmartwychwstałego gromadzi ludy i łączy je w sakramencie Jego Ciała i Krwi. Wyrażenie dotyczące świątyni „nie zbudowanej ludzkimi rękami” znajdujemy także w teologii świętego Pawła i Liście do Hebrajczyków: ciało Jezusa, które przyjął On, aby ofiarować siebie samego jako żertwę ofiarną na zadośćuczynienie za grzechy, jest nową świątynią Boga, miejscem obecności Boga żywego. W Nim Bóg jest człowiekiem, Bóg i świat kontaktują się ze sobą: Jezus bierze na siebie cały grzech ludzkości, aby go wnieść w miłość Boga i aby „spalić” go w tej miłości. Zbliżenie się do krzyża, wejście w komunię z Chrystusem oznacza wejście w to przekształcenie, wejście w kontakt z Bogiem, wejście do prawdziwej świątyni. Życie i mowa Szczepana nieoczekiwanie zostają przerwane wraz z ukamienowaniem, ale właśnie jego męczeństwo jest wypełnieniem jego życia i orędzia: staje się on jedno z Chrystusem. W ten sposób jego rozważanie odnośnie do działania Boga w historii, na temat Słowa Bożego, które w Jezusie znalazło swoje całkowite wypełnienie, staje się uczestnictwem w modlitwie Pana Jezusa na krzyżu. Rzeczywiście woła on przed śmiercią: „Panie Jezu, przyjmij ducha mego!” (Dz 7, 59), przyswajając sobie słowa Psalmu 31,6 i powtarzając ostatnią wypowiedź Jezusa na Kalwarii: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego” (Łk 23,46); i wreszcie, tak jak Jezus zawołał donośnym głosem wobec tych, którzy go kamienowali: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu!” (Dz 7, 60). Zauważamy, że chociaż z jednej strony modlitwa Szczepana podejmuje modlitwę Jezusa, to jest ona skierowana do kogo innego, gdyż jest ona skierowana do samego Pana, to znaczy do Jezusa, którego uwielbionego kontempluje po prawicy Ojca: „Widzę niebo otwarte i Syna Człowieczego, stojącego po prawicy Boga” (w. 56). Drodzy bracia i siostry, świadectwo św. Szczepana daje nam pewne wskazania dla naszej modlitwy i życia. Możemy się pytać: skąd ten pierwszy chrześcijański męczennik czerpał siłę do stawiania czoła swoim prześladowcom i aby dojść do daru z siebie samego? Odpowiedź jest prosta: ze swej relacji z Bogiem, ze swej komunii z Chrystusem, z rozważania Jego historii zbawienia, dostrzegania działania Boga, które swój szczyt osiągnęło w Jezusie Chrystusie. Także nasza modlitwa musi się karmić słuchaniem Słowa Bożego w komunii z Jezusem i Jego Kościołem. Drugi element to ten, że św. Szczepan widzi w dziejach relacji miłości między Bogiem a człowiekiem zapowiedź postaci i misji Jezusa. On - Syn Boży - jest świątynią „nie zbudowaną ludzkimi rękami”, w której obecność Boga stała się tak bliska, że weszła w nasze ludzkie ciało, aby nas doprowadzić do Boga, aby otworzyć nam bramy nieba. Tak więc nasza modlitwa powinna być kontemplacją Jezusa siedzącego po prawicy Boga, Jezusa jako Pana naszego, mojego codziennego życia. W Nim, pod przewodnictwem Ducha Świętego, możemy także i my zwrócić się do Boga, nawiązać realny kontakt z Bogiem, z zaufaniem i zawierzeniem dzieci, które zwracają się do Ojca, który je nieskończenie kocha. Dziękuję. tlum. st (KAI) / Watykan
CZYTAJ DALEJ

„Ujrzał i uwierzył” nie znaczy jeszcze, że wszystko rozumie

2025-12-26 18:26

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

BP KEP

1 J 1, 1-4
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję