Obóz pod hasłem „Trwajcie we Mnie” rozpoczął się 5, a zakończył 11 lipca. Zainaugurowała go Msza św. w parafii Ducha Świętego pod przewodnictwem bp. Lityńskiego. 6 lipca studenci uczestniczyli w nabożeństwach w kościołach stacyjnych. Dzień później na Uniwersytecie Zielonogórskim odbyło się Forum Stypendystów. W jego trakcie m.in. znany youtuber Tomasz Samołyk mówił, jak reagować na medialną krytykę Jana Pawła II. Odbyły się też warsztaty, które poprowadzili absolwenci pierwszej edycji JP2 Studies na Angelicum w Rzymie (ks. Tomasz Podlewski, Antonina Maza, Izabela Hryciuk i Jan Pałka). 8 lipca cała grupa przyjechała do Rokitna na dzień skupienia. Wieczór chwały poprowadzili Siewcy Lednicy. Niedzielne przedpołudnie stypendyści spędzili w zielonogórskich parafiach, gdzie po Mszach św. opowiadali o FDNT, a później jedli obiad u rodzin. Studenci zwiedzili nie tylko Zieloną Górę i Rokitno, ale też Lubniewice, Żagań i Łęknicę. Wszystko to było możliwe dzięki wsparciu i życzliwości Miasta Zielona Góra, Województwa Lubuskiego oraz Uniwersytetu Zielonogórskiego. – Zostaliśmy przyjęci naprawdę życzliwie i z wielką radością – cieszy się przewodniczący zarządu FDNT ks. Dariusz Kowalczyk.
Reklama
Dzięki obecności tak wielu stypendystów nasi diecezjanie mogli lepiej poznać to dzieło, zwane żywym pomnikiem Jana Pawła II. Pochodząca z Nowych Litewnik (woj. mazowieckie) Ola Onopiuk podkreśla, że bycie podopiecznym FNDT nie ogranicza się do samego stypendium. – FDNT to przede wszystkim ludzie, na których zawsze można liczyć, którzy są ciepli, otwarci. Niesamowite jest to, że choć mieszkamy w różnych miejscach, tworzymy wspólnotę ludzi, którzy wyznają te same wartości i dla których Bóg jest najważniejszy. To już mój jedenasty taki obóz i zawsze spotykam się ze wspaniałą atmosferą. Jesteśmy razem i możemy się sobą cieszyć. Sama Zielona Góra też bardzo mi się podoba, zwłaszcza to, że jest tu tak bardzo zielono i ta przemyślana, spójna kolorystyka, którą widać w wielu miejscach, np. na autobusach czy biletomatach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wakacyjny obóz to coś, na co czeka się cały rok. – Jestem drugi raz na obozie. Wcześniej nigdy nie byłam na takim zjeździe, gdzie byłoby tylu ludzi, którzy mają takie same pragnienia, marzenia, cele. Nadajemy na jednej fali i to jest piękne – mówi Sabina Dziakun z Łodzi. Wśród mnóstwa żółtych koszulek wyróżnia się niebieskim t-shirtem. – Żółte koszulki są dla uczestników, niebieskie noszą wolontariusze – wyjaśnia. – Pomagamy i wspieramy zarząd fundacyjny w trakcie obozu. Część z nas udziela się w biurze prasowym, są medyczni, są wychowawcy (to głównie księża i siostry zakonne), są diakonie. Ja sama zostałam wolontariuszką już w zeszłym roku, ponieważ studiowałam dziennikarstwo i poproszono mnie o wsparcie biura prasowego. A teraz już jestem zatrudniona w FDNT jako content maker, prowadzę fundacyjne media społecznościowe i w trakcie tego obozu również wspieram biuro prasowe.
O samej fundacji, a także o tym, jak ważny jest św. Jan Paweł II dla młodego pokolenia, przeczytacie na stronie aspekty.niedziela.pl.