Reklama

Pokora lekarstwem

Niedziela Ogólnopolska 37/2023, str. 36

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Wiesław Kowalski z Krakowa napisał:
Wdzięczność i pokora to droga do wolności, miłości i szczęścia na ziemi i w wieczności – tak uważam.
Polska to piękny kraj. Była już wskrzeszana, a niedawno cudownie uwolniona z niewoli sowieckiego komunizmu. Pan Jezus powiedział do Siostry Faustyny: „Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Moje” (Dzienniczek, 1732). Rozumiem, że naszym zadaniem jest obronić wiarę naszych dziadów i ojców. W ostatnich latach Polska rośnie w siłę. Takiego dobrobytu nie było w naszej historii. Niestety, zamiast wdzięczności słychać narzekania, krytykę i szemrania, a chleb i żywność wyrzucane są do śmieci. Zanika szacunek do Eucharystii, miejsc świętych, kapłanów, nauczycieli, rodziców. Nie mogę zrozumieć, dlaczego znaczna część ludzi ochrzczonych i deklarujących się jako wierzący i praktykujący popiera tych, którzy walczą z prawdą i Kościołem oraz przez media promują deprawację, aborcję, kłamstwo. Uważam, że tak się nie godzi. To jest duchowa schizofrenia lub inaczej – postawa Judasza. Święty Paweł wyraźnie przestrzega: „Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła” (1 Tes 5, 22). Myślę, że te zachowania wynikają z pychy, dlatego osobiście modlę się Litanią pokory Tomasza a Kempis, gdyż tylko pokora i wdzięczność otwierają bramy nieba, i zapraszam wszystkich do wspólnej modlitwy:
O, Jezu cichy i pokornego serca, wysłuchaj mnie./ Wyzwól mnie, Jezu, z pragnienia, aby być cenionym,/ z pragnienia, aby być lubianym,/ z pragnienia, aby być wysławianym,/ z pragnienia, aby być chwalonym,/ z pragnienia, aby wybrano mnie przed innymi,/ z pragnienia, aby zasięgano mojej rady,/ z pragnienia, aby być uznanym,/ ze strachu przed poniżeniem,/ ze strachu przed wzgardą,/ ze strachu przed skarceniem,/ ze strachu przed zapomnieniem,/ ze strachu przed wyśmianiem,/ ze strachu przed skrzywdzeniem,/ ze strachu przed podejrzeniem.
I także, Jezu, daruj mi tę łaskę, bym pragnął.../ aby inni byli więcej kochani niż ja,/ aby inni byli wyżej cenieni ode mnie,/ aby w oczach świata inni wygrywali, a ja bym przegrywał,/ aby inni byli wybierani, a ja bym był pozostawiony,/ aby inni byli chwaleni, a ja bym był niezauważony,/ aby inni byli we wszystkim uznani za lepszych od mnie,/ o ile tylko ja będę tak święty, jak powinienem.
Amen.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-09-05 14:52

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

8 kwietnia wspominamy św. Dionizego z Koryntu

2025-04-08 07:54

[ TEMATY ]

patron dnia

aciprensa.com

Co roku 8 kwietnia wspominamy świętego Dionizego z Koryntu, biskupa pierwszych wieków Kościoła, którego nie należy mylić ze świętym Dionizym Areopagitą, pierwszym biskupem Aten.

Dokładna data jego narodzin nie jest znana, wiadomo jednak, że był już dojrzałym mężczyzną około 171 roku, jedenastego roku panowania cesarza rzymskiego Marka Aureliusza. Dionizjusz mieszkał w mieście Korynt w Grecji i został biskupem tej metropolii, co odnotowano w Martyrologium Rzymskim.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Asyż: Franciszek i Carlo Acutis to silny tandem

2025-04-09 07:55

[ TEMATY ]

Św. Franciszek z Asyżu

bł. Carlo Acutis

Vatican News

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Od 19 lat jestem biskupem w Asyżu, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem – przyznaje abp Sorrentino, opowiadając o tym, co dzieje się przy grobie bł. Carla Acutisa. Znajduje się on w sanktuarium ogołocenia, a zatem w miejscu, które upamiętnia kluczowe wydarzenie z życia św. Franciszka, kiedy wyrzekł się on rodzinnego majątku. Jak mówi abp Sorrentino, obaj święci Franciszek i Carlo tworzą w tym miejscu silny tandem, który z mocą przemawia do pielgrzymów.

Już niebawem 27 kwietnia odbędzie się kanonizacja Carla Acutisa. Abp Domenico Sorrentino przypomina, że Carlo inspirował się postawą Franciszka i Klary. Widać to choćby w jego stosunku do ubogich czy piękna natury. Nie myślał jednak o wstąpieniu do franciszkanów, chciał żyć tym charyzmatem na swój oryginalny sposób. Dzięki temu w nowy sposób przekazuje też doświadczenie Biedaczyny współczesnym pokoleniom.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję