Reklama

Niedziela Przemyska

Świat należy do młodych

Bardzo się cieszę, że obchody uroczystości beatyfikacyjnej rozpoczynają właśnie młodzi – mówił w czasie celebracji ks. prał. Roman Chowaniec, proboszcz parafii św. Doroty w Markowej.

Niedziela przemyska 38/2023, str. V

[ TEMATY ]

Markowa

Ulmowie.pl

Młodzi wzięli udział w koncercie Nie ma większej miłości

Młodzi wzięli udział w koncercie Nie ma większej miłości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę 9 września beatyfikację rodziny Ulmów poprzedziło Podkarpackie Święto Młodych, na które do Markowej przyjechała młodzież z archidiecezji przemyskiej, diecezji rzeszowskiej, diecezji zamojsko-lubaczowskiej i diecezji sandomierskiej.

Wydarzenie rozpoczęła procesja, w której wniesiono krzyż Spotkań Młodych Archidiecezji Przemyskiej. – Bardzo się cieszę, że obchody uroczystości beatyfikacyjnej rozpoczynają właśnie młodzi – mówił w czasie celebracji ks. prał. Roman Chowaniec, proboszcz parafii św. Doroty w Markowej. – Patrząc na rodzinę Ulmów, to byli ludzie młodzi. Świat wtedy należał do młodzieży, tak samo jak i dzisiaj. Dzięki tej młodości oni też doszli do świętości – dodał gospodarz miejsca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W czasie wydarzenia do uczestników przemawiał m.in. kard. Robert Sarah, który w swoim orędziu do młodych przypomniał znaczenie i wartość rodziny. – Jestem zaszczycony, że mogę spotkać się z wami w wigilię uroczystości beatyfikacji rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów wraz z ich siedmiorgiem dzieci. Pragniemy dziękować Bogu, że dał nam i naszym rodzinom przykład tej świętej rodziny – mówił hierarcha. Przypomniał, że rodzina jest niezwykłym skarbem myśli Bożej. – Kiedy Bóg chciał wejść w relację z człowiekiem, pragnął, aby miało to miejsce w rodzinie. Chciał przez to pokazać, że w myśli i pragnieniu Boga rodzina zajmuje wyjątkowe, szczególne i jedyne miejsce – dodał.

Kardynał podkreślił, że rodzina jest największym skarbem, który Bóg podarował człowiekowi. – Pragniemy z serca dziękować Bogu, że dał światu rodzinę. W szczególny sposób dzisiaj dziękujemy za rodzinę Józefa i Wiktorii. Dziękuję także wam, że przybyliście tutaj, żeby uczcić rodzinę Ulmów. Pragniemy modlić się za wszystkie rodziny, ale w szczególności polecać Bogu rodziny europejskie, bo niestety Europa niszczy rodzinę, małżeństwo i niszczy tym samym życie. Pragniemy prosić Boga o łaskę, abyśmy umieli rozumieć ten skarb, jaki otrzymaliśmy od Niego, a jakim jest rodzina – powiedział hierarcha.

Reklama

Podkarpackie Święto Młodych podsumował na scenie i antenie Radia FARA bp Krzysztof Chudzio, biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej i główny koordynator przygotowań uroczystości beatyfikacyjnej. – Podczas święta młodych patrzymy na Wiktorię i Józefa, bo to jest ta przyszłość, która w większości młodych czeka, ale też patrzymy na dzieci, które uśmiechnięte, zapatrzone w dal i w piękno, tego piękna poszukują – powiedział hierarcha i zaprosił młodych na wielki koncert z okazji beatyfikacji pt. Nie ma większej miłości (J 15, 13). – Bardzo dziękuję młodzieży za uczestnictwo w tym wydarzeniu, w tym święcie młodych i wszystkich zapraszam na koncert. Muzyka jest czymś niezwykłym. Dlatego muzyką chcemy przekazywać te piękne idee, które płyną od rodziny z Markowej – powiedział ekscelencja.

Wcześniej młodzi zgromadzeni w Markowej mieli możliwość wziąć udział w tańcach integracyjnych, które animowała kadra Duszpasterza Młodzieży Archidiecezji Przemyskiej, koncercie Diakonii Muzycznej Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej, sztuce teatralnej o rodzinie Ulmów Powołani do Miłości, którą zaprezentowała młodzież z Zespołu Szkół Elektronicznych i Ogólnokształcących w Przemyślu. W Godzinie Miłosierdzia odbyła się celebracja nabożeństwa „Powołani do świętości”, które zorganizowały wspólnie duszpasterstwa młodzieży z trzech sąsiednich diecezji (rzeszowskiej, sandomierskiej i zamojsko-lubaczowskiej). Finałem Podkarpackiego Święta Młodych był koncert zespołu NiemaGOtu.

2023-09-12 14:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przykład na dziś

Niedziela przemyska 16/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Markowa

RadioFara

Okolicznościowy program słowno-muzyczny w wykonaniu młodzieży z Markowej

Okolicznościowy program słowno-muzyczny w wykonaniu młodzieży z Markowej

Trzeba sobie uświadomić, że i dziś wielodzietna rodzina to żywy przykład pięknej, wiernej i odważnej, wzajemnym zaufaniem mocnej miłości małżonków – powiedział arcybiskup senior Józef Michalik.

Wśród wielu ważnych i pięknych słów, które padły podczas obchodów 79. rocznicy męczeńskiej śmierci Rodziny Ulmów, warto odnotować słowa abp. Józefa Michalika, który w Eucharystii sprawowanej tego dnia w Markowej zwrócił uwagę, że przykład rodziny Ulmów jest aktualnym imperatywem dla każdej rodziny. – Przychodzimy tu, by uświadomić sobie, że i dzisiaj Kościół i ojczyzna nasza potrzebują dobrych wzorców, potrzebują wzorców życia ludzi odważnych, wierzących, żyjących tą wiarą na co dzień. Trzeba sobie uświadomić, że i dziś wielodzietna rodzina to żywy przykład pięknej, wiernej i odważnej, wzajemnym zaufaniem mocnej miłości małżonków. Chcemy się modlić o takie mocne chrześcijańskie rodziny, o odrodzenie takich rodzin w Polsce – powiedział arcybiskup senior, wskazując na heroiczną postawę przyszłych błogosławionych.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Drogi miłości

2024-05-03 20:56

ks. Jakub Nagi

Brat

Brat

Jak podkreśla ks. Krystian Winiarski, prefekt WSD w Rzeszowie, film rzeszowskich alumnów ma służyć najpierw refleksji nad życiowym powołaniem, które dla chrześcijan jest przede wszystkim powołaniem do świętości. W życie każdego człowieka wpisane jest także powołanie szczegółowe: do małżeństwa, kapłaństwa, życia konsekrowanego, a może do samotności, które też wymaga rozeznania, odkrycia i decyzji, by tą konkretną drogą iść przez życie.

„Pytania, emocje, rozterki, lęk przed podjęciem decyzji. To wszystko towarzyszy młodemu człowiekowi, który zastanawia się jaką życiową drogę wybrać, czy odpowiedzieć na powołanie, także to do kapłaństwa. O tym chcieli opowiedzieć swoim kolegom klerycy, którzy rozpoczynają swoją formację w seminarium” – wyjaśnia ks. Krystian Winiarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję