Reklama

Niedziela Wrocławska

Pod płaszczem Maryi

Podwójny piękny jubileusz świętuje jezuita o. Kazimierz Kucharski. W tym roku mija 70 lat jego życia zakonnego i 60 lat kapłaństwa.

Niedziela wrocławska 41/2023, str. VI

[ TEMATY ]

Wrocław

jezuici

Marzena Cyfert/Niedziela

Jubileuszowa Eucharystia o. Kazimierza Kucharskiego (pierwszy z prawej)

Jubileuszowa Eucharystia o. Kazimierza Kucharskiego (pierwszy z prawej)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Życie o. Kazimierza, jak sam podkreśla, związane jest w szczególny sposób z Maryją. – Jubileusz to wdzięczność Bogu za to, że mnie chronił przez tyle lat, prowadził, podpowiadał, ale także wdzięczność Matce Bożej. Od urodzenia wychowywałem się pod Jej płaszczem, całe moje życie było z Nią związane – mówił o. Kazimierz podczas jubileuszowej Eucharystii w parafii św. Ignacego Loyoli we Wrocławiu.

Ona jest wśród nas

Pewnego roku, kiedy uczestniczył w Pasterce w tej świątyni, ludzie zwracali uwagę, że brakuje w niej obrazu Matki Bożej. Przełożony poprosił wówczas o. Kazimierza, by poszukał jakiegoś obrazu w jezuickich domach. – Ale nie znalazłem. I wtedy postanowiłem pojechać do Starej Wsi z planem, że przywiozę stuletnią figurę Matki Bożej. Ale w nocy, w pociągu przyszła mi myśl, że w Starej Wsi w naszym klasztorze na furcie wisi obraz Matki Bożej, kopia rzymskiego obrazu Salus Populi Romani. I zapadła decyzja: „Będę się starał o ten obraz”. Natrafiłem jednak na opór przełożonego, który mówił, że nie wypada przekazywać własności Kolegium w Starej Wsi. Odesłał mnie do prowincjała, ten do rektora. To zmaganie trwało cały rok. Wreszcie przekonałem ich, że tutaj ten obraz będzie czczony. I udało się. Obraz jest wśród nas. Daliśmy mu tytuł z Litanii Loretańskiej: „Przyczyno naszej radości”. Dlaczego? Na czasy trudne, smutne, czasy przygnębienia Ona jest dla nas nadzieją, znakiem radości i ufności. Nie zapominajmy o tym, że Ona jest wśród nas, aby nam błogosławić i aby nas podnosić na duchu – mówił Jubilat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lata wiernej posługi

Ojciec Kazimierz wstąpił do zakonu 18 sierpnia 1953 r. w swojej rodzinnej miejscowości Starej Wsi. Święcenia kapłańskie przyjął 5 sierpnia 1963 r. w Nowym Sączu. Po święceniach przełożeni posłali go do pracy duszpasterskiej do Nowego Sącza, skąd po roku wrócił do Starej Wsi. Tam przez 18 lat pracował na różnych stanowiskach, przede wszystkim na polu formowania młodych, którzy wstępowali do zakonu. Pełnił m.in. funkcję mistrza nowicjatu, był instruktorem trzeciej probacji. Oprócz tego prowadził rekolekcje parafialne, rekolekcje dla sióstr, był spowiednikiem. Uczestniczył też w remontach przy cmentarzu i na placu kościelnym. 10 grudnia 1986 r. został przeniesiony do parafii św. Ignacego Loyoli we Wrocławiu i służy tutaj do dziś. Prowadzi rekolekcje dla kapłanów i sióstr zakonnych, dni skupienia dla różnych zgromadzeń. Jest spowiednikiem i rekolekcjonistą w domu generalnym Sióstr Służebniczek Śląskich. W wielu zgromadzeniach służył swoją posługą jako konferencjonista i spowiednik. Zaprojektował dolny kościół w parafii, jak również ogród i teren przed kościołem. Zaraz po swoim przybyciu do Wrocławia prowadził studium prawd wiary i życia chrześcijańskiego, rekolekcje ignacjańskie dla dorosłych, rekolekcje 10- i 8- dniowe, dwie serie duchowości chrześcijańskiej, sprawował Msze św. dla chorych; założył Zespół Charytatywny, który do dziś prowadzi szeroką działalność .

Moim życiem Chrystus

– Każdy jubileusz jest źródłem wdzięczności Panu Bogu za otrzymane łaski, za hojność Jego darów. A łaski, którymi Pan Bóg obdarował kapłana są niezwykłe. W kapłaństwie wszystko jest wielkie, wielkością działającego w człowieku-kapłanie Boga – mówił w homilii o. Józef Klemenz i podkreślał: – Ojciec Jubilat ma dzisiaj wszelkie powody do radości i wdzięczności. Przed 60 laty z młodzieńczym zapałem odpowiedział Jezusowi na wezwanie: „Pójdź za Mną!”. Zawierzył Mu całe swoje życie, gotowy na każdą dla Niego ofiarę. I do dzisiaj nie cofnął danego Panu Bogu słowa. Może się teraz radować, bo całe życie sumiennie stawał na posterunku, chociaż czasem nie było to łatwe. Ojcze Jubilacie, życzymy Ci szczególnie tej trudnej we współczesnych czasach wierności Ewangelii, abyś jak dotąd, tak do końca Twoich dni, mógł zawsze mówić sobie: Moim życiem jest Chrystus!

2023-10-03 14:20

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezuickie świętowanie

70 lat w jednym miejscu to wystarczająco długi okres, aby stał się powodem do świętowania i wspominania. Właśnie taki jubileusz pobytu i pracy duszpasterskiej przy kościele pw. Ducha Świętego obchodzili toruńscy jezuici. Świętowanie miało charakter różnorodny (tak jak różni są jezuici): dziękczynny, intelektualny, radosny, charyzmatyczny

Jubileusz rozpoczął się 21 maja na Wydziale Nauk Historycznych toruńskiego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, z którym łączą jezuitów od lat mocne, oficjalne i nieoficjalne związki. Jedną z form współpracy są organizowane wspólnie konferencje naukowe, których ostatnimi laty było kilka. Obecna miała na celu podsumowanie przez historyków i świadków wydarzeń działalności jezuitów w Toruniu w latach 1945 – 2015. Jak stwierdził otwierający konferencję prof. Wiesław Sieradzan, prodziekan wydziału, badamy historię, aby lepiej ją rozumieć. Prelegenci mówili o trudnych, powojennych początkach duszpasterstwa, o ważnych dla naszego środowiska postaciach jezuitów (uczestnikiem konferencji był m.in. o. Władysław Wołoszyn), o roli jezuitów w okresie przełomu solidarnościowego, inwigilacji. Ciekawy wątek podjął prof. Waldemar Rozynkowski, jeden z organizatorów sesji, który charakteryzując jezuickie duszpasterstwo z przełomu lat 80/90, wskazał na napięcie i ścieranie się (także wśród samych jezuitów) dwóch wizji działalności – nurtu odczytowego, wykładowego (charakterystycznego dla „czasów o. Wołoszyna”) oraz nurtu wspólnotowego, grupowego, który rozwijał się później. Te dwie wizje duszpasterskie ujawniły się także podczas wieczornej dyskusji panelowej, która w salach duszpasterstwa akademickiego zgromadziła różne pokolenia absolwentów i uczestników: od tuż powojennych do obecnych. Zostało wypowiedzianych wiele cennych świadectw osób, które znalazły w duszpasterstwie coś dla siebie, mogły tu pogłębić swoją formację duchową i intelektualną, odkryć wartości, które owocowały w ich dalszym życiu. Wspomnienia przeplatały się z aktualnymi wyzwaniami. Prowadzący dyskusję dr Michał Białkowski stawiał pytania o wizję przyszłości: w jakim kierunku winny zmierzać zmiany i jakie nowe obszary mogłoby zagospodarować duszpasterstwo. To ważne dziś problemy, na które wciąż szukamy odpowiedzi, a duszpasterski dialog pokoleń może bardzo pomóc w znalezieniu odpowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski - historia zawierzenia Matce Bożej

[ TEMATY ]

Matka Boża

3 Maja

zawierzenie

Krzysztof Świertok

Klementyńskie korony (replika) nałożone na Obraz Jasnogórski, 28 lipca 2017 r.

Klementyńskie korony (replika) nałożone na Obraz Jasnogórski, 28 lipca 2017 r.

Kościół katolicki w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Uroczystość ta została ustanowiona przez Kościół na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości po I wojnie światowej. Nawiązuje do istotnych faktów z historii Polski - ślubów lwowskich króla Jana Kazimierza, zawierzenia Polski Matce Bożej na Jasnej Górze przez prymasa Wyszyńskiego oraz nowego Aktu Zawierzenia Narodu Polskiego Matce Bożej, którego dokonał obecny przewodniczący KEP z okazji 1050-lecia chrztu Polski - abp Stanisław Gądecki.

W czasie najazdu szwedzkiego, 1 kwietnia 1656 r. w katedrze lwowskiej, przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej Łaskawej, król Jan Kazimierz złożył uroczyste śluby, w których zobowiązywał się m.in. szerzyć cześć Maryi, wystarać się u papieża o pozwolenie na obchodzenie Jej święta jako Królowej Korony Polskiej, a także zająć się losem chłopów i zaprowadzić w państwie sprawiedliwość społeczną.

CZYTAJ DALEJ

Nosić obraz Maryi w oczach i sercu

2024-05-03 21:22

ks. Tomasz Gospodaryk

Kościół w Zwanowicach

Kościół w Zwanowicach

Mieszkańcy Zwanowic obchodzili dziś coroczny odpust ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Sumie odpustowej przewodniczył ks. Łukasz Romańczuk, odpowiedzialny za edycję wrocławską TK “Niedziela”.

Licznie zgromadzeni wierni mieli okazję wysłuchać homilii poświęconą polskiej pobożności maryjnej. Podkreślone zostały ważne wydarzenia z historii Polski, które miały wpływ na świadomość religijną Polaków i przyczyniły się do wzrostu maryjnej pobożności. Przywołane zostały m.in. ślubu króla Jana Kazimierza z 1 kwietnia 1656 roku, czy 8 grudnia 1953, czyli data wprowadzenia codziennych Apeli Jasnogórskich. I to właśnie do słów apelowych: Jestem, Pamiętam, Czuwam nawiązywał kapłan przywołując słowa papieża św. Jana Pawła II z 18 czerwca 1983 roku. - Wypowiadając swoje “Jestem” podkreślam, że jestem przy osobie, którą miłuję. Słowo “Pamiętam” określa nas, jako tych, którzy noszą obraz osoby umiłowanej w oczach i sercu, a “Czuwam” wskazuję, że troszczę się o swoje sumienie i jestem człowiekiem sumienia, formuje je, nie zniekształcam ani zagłuszam, nazywam po imieniu dobro i zło, stawiam sobie wymagania, dostrzegam drugiego człowieka i staram się czynić względem niego dobro - wskazał kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję