Reklama

Aspekty

Dar powołania do służby

Można wymienić potrójny wymiar posługi diakona stałego: diakonia liturgii, słowa i miłości – mówi ks. Wojciech Oleśków.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 42/2023, str. IV

[ TEMATY ]

diecezja zielonogórsko‑gorzowska

diakonat stały

Małgorzata Brodzińska

Ks. dr Wojciech Oleśków

Ks. dr Wojciech Oleśków

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Krawcewicz: W diecezji powstaje Ośrodek Formacji Diakonów Stałych. Do tej pory formowali się poza diecezją, czy więc liczba takich powołań wzrosła na tyle, by utworzyć ośrodek na naszym terenie?

Ks. Wojciech Oleśków: Powstanie ośrodka jest związane z dużym zainteresowaniem diakonatem stałym w diecezji. Są osoby, które myślą o realizacji takiej formy życia. W diecezji jest dużo szafarzy, lektorów, akolitów, którzy są mocno zaangażowani w parafiach. Takie osoby odkrywają powołanie do diakonatu. Sobór Watykański II przypomina, że diakoni przyjmują święcenia nie dla kapłaństwa, lecz dla posługi i to jej pogłębienie jest celem tych osób.

Reklama

W najbliższych tygodniach spotka się zespół roboczy ds. statutu i regulaminu studiów. W tych dokumentach będzie opisana formacja diakonów stałych. Wkrótce będziemy już mieli konkretne wytyczne w sprawie formacji. Na dzisiaj mogę powiedzieć o kilku etapach formacji. Są to: przedstawienie kandydata, okres propedeutyczny, dopuszczenie do grona kandydatów do diakonatu, posługi, święcenia diakonatu i formacja stała. Te etapy będą szerzej omówione w regulaminie ośrodka formacji. Formacja diakonów odbywa się w wymiarze ludzkim, duchowym, intelektualnym, pastoralnym oraz w aspekcie życia rodzinnego, co również zostanie szerzej przedstawione w regulaminie. Będzie to formacja trzyletnia, uwzględniająca te wymiary, które wymieniłem. Nasz ośrodek będzie mieścił się w Instytucie Filozoficzno-Teologicznym im. Edyty Stein w Zielonej Górze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Aktualnie mamy w diecezji jedną osobę, która formowała się w Ośrodku Formacji Diakonów Stałych w Opolu, ale dokończy już formację u nas.

Co trzeba zrobić, żeby rozpocząć formację diakona stałego?

Można skontaktować się ze mną, wtedy przedstawię wszystkie wymagane dokumenty. Kandydatem do stanu diakonatu może być mężczyzna obdarowany szczególnym darem powołania do służby w Kościele. Kandydat powinien cechować się dojrzałą wiarą, życiem sakramentalnym oraz aktywnym zaangażowaniem w duszpasterstwie parafialnym. Według Prawa Kanonicznego do diakonatu mogą zostać dopuszczeni celibatariusze, jak i mężczyźni żonaci oraz wdowcy. Kandydaci do diakonatu związani węzłem małżeńskim mogą być dopuszczeni do święceń nie wcześniej jak po ukończeniu 35. roku życia i po przynajmniej 5 latach małżeństwa. Resztę wymagań będzie ujętych w regulaminie ośrodka, który zostanie przygotowany w najbliższym czasie.

Reklama

Dlaczego są tutaj ograniczenia wiekowe? W przypadku powołania do kapłaństwa do seminarium można wstąpić od razu po maturze, a przy diakonacie stałym nie. Skąd ta różnica?

Myślę, że ta różnica wynika z innego wymiaru formacji. W formacji diakonów żonatych trzeba pamiętać o kształtowaniu życia rodzinnego. Mąż i żona wchodzą we wspólnotę życia. Stąd też żona diakona ma pośrednio udział w jego posłudze. Diakon i jego żona mogą być żywym przykładem wierności i nierozerwalności małżeństwa, aby w duchu wiary, podejmując wyzwania małżeńskiego życia, umacniali życie rodzinne. Ich życie może być świadectwem tego, jak obowiązki rodzinne, praca i posługiwanie mogą się łączyć z odkrywaniem misji Kościoła. Diakoni, ich żony i dzieci mogą być przykładem dla tych, którzy kształtują życie rodzinne w klimacie wiary. Sprostanie tym zadaniom wymaga odpowiedniego przygotowania, które jest w wymiarze formacji rodzinnej.

Ze względu na to, że w formację diakona stałego wpisuje się formacja jego żony i dzieci, a co za tym idzie – cała rodzina jest zaangażowana w tę formację – żonaty mężczyzna, który chce zostać diakonem stałym, musi mieć zgodę małżonki.

Reklama

Na czym polega bycie diakonem stałym? Co jest istotą tego powołania?

Służba, diakonia należy do istoty Kościoła, w sposób szczególny do jego szafarzy. Przemawia za tym sam opis ustanowienia 7 diakonów dla obsługiwania stołów. Jest to szczególny udział w diakonii Jezusa, który jest udzielany za pośrednictwem aktu sakramentalnego nazywanego święceniami. Święcenia diakonatu włączają człowieka w posługę urzędową Kościoła. Diakon jest wyświęcany nie dla kapłaństwa, ale dla posługi. Ma on pomagać kapłanom, jak i służyć całej wspólnocie Kościoła. Swoją misję wypełnia w łączności z biskupem i jego prezbiterami. Można wymienić potrójny wymiar posługi diakona stałego: diakonia liturgii, słowa i miłości. Do liturgicznych posług diakona stałego należą udzielanie sakramentu chrztu, asystowanie i pomaganie biskupowi podczas celebrowania Eucharystii i innych obrzędów liturgicznych, sprawowanie sakramentu małżeństwa, zanoszenie Wiatyku lub Komunii św. chorym, przewodniczenie Liturgii Godzin, przewodniczenie nabożeństwom żałobnym i pogrzebowym, sprawowanie błogosławieństw osób i rzeczy, błogosławieństw mieszkań podczas odwiedzin duszpasterskich. Diakonia słowa obejmuje proklamowanie Ewangelii i głoszenie słowa Bożego, katechizację wiernych, uczestniczenie w programach duszpasterskich, dawanie świadectwa o obowiązku misyjności Kościoła. Diakonia miłosierdzia obejmuje troskę o biednych i chorych w szpitalach, aktywne uczestnictwo w dziełach miłosierdzia, służbę w zakresie formowania chrześcijańskiego młodzieży.

Jak wytłumaczyć wiernym, że diakonat stały jest osobnym powołaniem, osobną drogą – a nie „łataniem dziur”, bo księży jest coraz mniej i nie ma komu pracować?

Jest to na pewno osobne powołanie, które się rozpoznaje z biegiem lat. Pan Bóg daje człowiekowi pewne znaki, które pomagają je odkryć. Człowiek może dojść do wniosku, że jego człowieczeństwo realizuje się przez bycie diakonem. Odkrywa to, że jest jeszcze bardziej zdolny do służenia innym, pomocy im. Te święcenia mogą go uzdolnić do konkretnych postaw i działań.

Diakonat rozwijał się w Kościele zachodnim aż do V wieku. Później pozostał jedynie etapem przejściowym dla kandydatów do święceń kapłańskich. Sobór Watykański II mówi o przywróceniu diakonatu jako właściwego stopnia hierarchicznego. Przez to Kościół wraca do tradycji, która była u jego początku. Chodzi również o ożywienie wspólnot parafialnych, aby określone posługi, które były spełniane dotąd w sposób stały przez świeckich, otrzymały trwałe wsparcie w postaci sakramentalnej.

Reklama

Jednak wielu wiernych – mimo upływu lat – wciąż nie rozumie, dlaczego w Kościele są nadzwyczajni szafarze Komunii św. czy akolici i patrząc na komentarze w internecie, podobnie to wygląda w przypadku diakonów stałych. Rzeczywistość pokazuje, że nie wystarczy odczytanie listu pasterskiego podczas Mszy św., ale potrzeba być może jakiejś głębszej katechezy. Czy jest na to jakiś pomysł?

Myślę, że rozmawianie o tym jest potrzebne. Wszelkie konferencje o diakonacie stałym, ale również lektura osobista może nas rozwinąć w tym temacie. Myśl o diakonacie stałym może nam ukazać to, że Kościół jest wspólnotą, w której gromadzą się ludzie zaangażowani, oddani. To jest oczywiście droga każdego wierzącego, aby zrozumieć, że wzajemnie jesteśmy za siebie odpowiedzialni. Diakon może później angażować się w życie parafialne, pomagać księdzu w formacji dzieci, młodzieży i dorosłych. Im więcej będzie osób zaangażowanych, tym więcej będzie takich żywych wspólnot, które będą chciały formować się w duchu wiary. Na pewno potrzebujemy czasu i otwartości, aby zrozumieć potrzebę formacji diakonów stałych.

I na koniec kwestia praktyczna. Jak zwracać się do diakona stałego? Kiedy jest w sutannie to: „proszę diakona”, a jak w marynarce, to: „proszę pana”? Jak go odróżnić od zwykłego księdza – w sutannach wyglądacie tak samo?

Można mówić: proszę diakona. Na ten czas mamy niewielu diakonów stałych, więc na pewno są rozpoznawalni. Myślę, że z biegiem czasu to się stanie czymś normalnym.

Jeśli chodzi o noszenie sutanny, wytyczne Episkopatu Polski odnoszą się do norm Prawa Kanonicznego, które ustala, że poza pełnieniem funkcji liturgicznych strojem diakona stałego w Polsce jest odpowiedni strój świecki z przyjętą odznaką diakona stałego. Podczas pełnienia funkcji liturgicznych używa on stroju zgodnie z przepisami liturgicznymi.

Ks. dr Wojciech Oleśków dyrektor Diecezjalnego Ośrodka Formacji Diakonów Stałych w Zielonej Górze, delegat biskupa diecezjalnego ds. diakonów stałych

2023-10-10 14:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź: Żonaci mężczyźni zostali diakonami w Kościele łódzkim

- Wielką radością jest zobaczyć katedrę wypełnioną. To znaczy, że wszyscy czujemy, że to, co się tutaj dziś wydarza, jest ważne dla całego naszego Kościoła, i że waszą obecnością Duch Święty potwierdza, że to wszystko, co dzisiaj otrzymuje jakieś swoje zwieńczenie, stało się z Jego woli, z Jego decyzji i jest Jego suwerennym działaniem w Kościele, któremu tak, jak tylko potrafimy, próbujemy się poddawać - powiedział na rozpoczęcie Mszy św. abp Grzegorz Ryś.

28 maja Kościół w Łodzi powiększył się o liczbę duchownych. 16 mężczyzn po ponad 3-letniej formacji przyjęło święcenia diakonatu stałego, a kleryk przygotowujący się do święceń prezbiteratu z Seminarium Duchownego w Łodzi został diakonem. Do bazyliki archikatedralnej przybyli kandydaci z całymi rodzinami, przedstawiciele miasta Łodzi, wierni świeccy, kapłani, siostry i bracia zakonni. Mszy św. przewodniczył metropolita łódzki, który podczas homilii powiedział o dwóch istotnych sprawach w posłudze diakońskiej, które odczytujemy z dzisiejszej Ewangelii. Pierwszą jest wezwanie do modlitwy. - Weźcie sobie bardzo mocno tę zachętę Jezusa do modlitwy. Żeby faktycznie wypełniać to, co jest tożsamością diakonatu, to znaczy służbę, posługę bardzo potrzebujecie modlitwy - podkreślił duszpasterz. Ponadto przywołał postacie, ważne dla Kościoła, które powinny swoim wzorem przyświecać nowo wyświęconym diakonom. Wspomniał o Matce Teresie z Kalkuty jako tej, która nieustannie adorowała Pana Jezusa oraz o św. bracie Albercie jako ikonie służby. Przy tym nawiązał do ewangelicznej historii Marii i Marty, która pokazuje, co dzieje się z diakonią nieopartą na fundamencie modlitwy. - Dobrze pamiętamy, że Maria siedzi i słucha Jezusa, a Marta się uwija przy posługiwaniu. Służy z zapałem zestawialnym z tym, który dzisiaj pewnie wy macie na progu waszych święceń, tylko że po chwili ta posługa odbija się jej czkawką i pretensją, to znaczy przychodzi do Jezusa i mówi: Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy posługiwaniu? Posługa, której brak modlitwy odbija się taką pretensją i to jest pretensja w stosunku do siostry i pretensja do Pana - tłumaczył homileta.
CZYTAJ DALEJ

Wydaje się nam, że końcem wszystkiego jest dla nas śmierć

2025-04-07 14:03

[ TEMATY ]

Ewangelia

maj

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

Karol Porwich/Niedziela

Rozważanie do Ewangelii J 6,35-40

Czytania liturgiczne na 7 maja 2025;
CZYTAJ DALEJ

Skrutinium, czyli jak wybiera się papieża podczas konklawe

2025-05-07 16:26

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Każde głosowanie w Kaplicy Sykstyńskiej odbywa się w sposób ceremonialny i ściśle określony. Sprzyja temu papierowa i indywidualna forma oddania tajnego głosu.

Teoretycznie papież może zostać wybrany już wieczorem w dniu rozpoczęcia konklawe. Wówczas przeprowadza się pierwsze głosowanie. Dzieje się tak od 2005 roku, wcześniej głosowania odbywały się od rana drugiego dnia. Jednak w ostatnim wieku najszybciej papieża wybrano w 1939 roku. Kard. Eugenio Pacelli, późniejszy Pius XII, zyskał wymagane poparcie już w trzecim głosowaniu. Także w drugim dniu konklawe kończyło się w 2005 i w 2013 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję