Przez 6 lat seminaryjnej formacji wracało pytanie: Czy jestem na właściwej życiowej drodze? Wielką pomoc w pogłębianiu powołania odegrali ojcowie duchowni, którzy byli także moimi stałymi spowiednikami. Poważne wątpliwości przeżyłem przed wyższymi święceniami, które pomógł mi rozstrzygnąć ks. Henryk Bąbiński, ojciec duchowny – wspominał na łamach Niedzieli bp Antoni Długosz.
Z Niemiec do Polski
Henryk Bąbiński urodził się 5 stycznia 1917 r. w Wendessen w Niemczech, w rodzinie Marcelego i Stanisławy z domu Polak. Jego rodzice przebywali wówczas na roboczym wychodźstwie. Do Polski powrócił jako 3-letnie dziecko w 1920 r. i zamieszkał w Białej Dolnej k. Częstochowy. Po ukończeniu Szkoły Podstawowej w Białej Górnej naukę kontynuował w Gimnazjum i Liceum im. Romualda Traugutta w Częstochowie. Egzamin dojrzałości zdał w 1939 r. i podjął formację w Częstochowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Okres studiów teologicznych przypadł na trudny czas II wojny światowej. Jako kleryk Henryk Bąbiński był dwukrotnie aresztowany przez niemieckie władze policyjne. Pierwszy raz został osadzony w Areszcie Śledczym SS w Częstochowie na okres 44 dni – od 25 czerwca do 7 sierpnia 1941 r. W tym czasie kilkakrotnie był przesłuchiwany w budynku przy ul. Kilińskiego 10. Drugi raz został aresztowany w 1944 r.
Kapłaństwo
Reklama
Na kapłana został wyświęcony 8 kwietnia 1945 r. w kościele Sióstr Duchaczek w Krakowie przez pierwszego ordynariusza diecezji częstochowskiej – bp. Teodora Kubinę. Po święceniach posługiwał w parafiach w Koziegłówkach, Czeladzi, Niwce k. Sosnowca oraz św. Jakuba Apostoła w Częstochowie. Pracował jako prefekt w szkole podstawowej i średniej dla dzieci i młodzieży upośledzonych umysłowo. Był kapelanem w Domu Opieki „Caritas” w Częstochowie. 25 lipca 1959 r. bp Zdzisław Goliński mianował go administratorem parafii Żarki-Letnisko, ale już w 1960 r. ks. Bąbiński objął funkcję kapelana domu rekolekcyjnego sióstr szarytek w Częstochowie.
Jako diecezjalny referent Duszpasterstwa Dobroczynności i Duszpasterstwa Głuchych i Niewidomych zajął się organizacją punktów Duszpasterstwa Niewidomych w diecezji częstochowskiej. Od grudnia 1962 r. do sierpnia 1963 r. pełnił funkcję wikariusza administratora w Klimontowie k. Sosnowca.
Szczególne miejsce w jego posłudze duszpasterskiej zajmowały osoby niewidome, umysłowo upośledzone oraz głuchonieme. Był ich duszpasterzem przez niemal 50 lat, a równocześnie kształcił innych kapłanów i kleryków do posługi głuchoniemym. – Pracę z ludźmi głuchoniemymi rozpocząłem w parafii Niwka k. Sosnowca. Mieszkało tam osiem osób niesłyszących. Żyli bez sakramentów, bez życia duchowego. Podczas wizyty duszpasterskiej poznałem głuchoniemego kreślarza, który zaczął mnie uczyć języka migowego. Pisałem katechezy, które on tłumaczył na język migowy. W 1953 r. udzieliłem Pierwszej Komunii św. osobom głuchoniemym – wspominał wiele lat temu na łamach Niedzieli ks. Bąbiński.
W latach 1963-79 pełnił funkcję ojca duchownego w Częstochowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie. Następnie, w latach 1979-93, był proboszczem parafii św. Jakuba Apostoła w Częstochowie. Do końca był wierny swojemu kapłańskiemu zawołaniu: „Miłość Twa, Jezu, niech rządzi mym życiem, każdym mym czynem, każdym serca biciem” (św. Franciszek z Asyżu).