W uroczystość Chrystusa Króla w parafii NNMP w Krasnobrodzie do grona ministrantów dołączyło aż 20 nowych chłopców. W większości byli to kandydaci przygotowujący się do przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej. Byli także i nastoletni mężczyźni, którzy stwierdzili, że ich miejsce w kościele jest jak najbliżej ołtarza. Kandydaci na ministrantów wnieśli uroczyście do świątyni swoje komże, które następnie poświęcił proboszcz parafii, ks. prał. Eugeniusz Derdziuk. On też, wraz z księżmi wikariuszami włożył je na nowych ministrantów, by wspólnie mogli już uroczyście pełnić posługę przy ołtarzu. Moment, w którym klęcząc składali deklarację, że chcą wstąpić w szeregi ministrantów był niezwykle wzruszający.
Wbrew temu, co dzieje się na świecie i w jaki sposób atakuje się Kościół, coraz częściej młodzi ludzie postanawiają służyć Bogu albo w posłudze ministranckiej, albo wstępując do seminarium. Być może na naszych oczach spełniają się słowa Pisma: „Gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska” (Rz 5,20).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Co jednak bezpośrednio zachęca młodych ludzi do zostania ministrantem? Czy gra w piłkę nożną nie jest lepsza? Jak to wszystko się zaczyna?
Reklama
– Obserwowałem kolegów, gdy pięknie służyli Panu Bogu i postanowiłem, że chcę robić to samo. Stwierdziłem, że chce służyć Jezusowi, jako Panu świata. Jestem tam po to, by pomagać, uczyć się o służbie, poznawać modlitwy, poznawać wolę Boga. Chcę przyglądać się księżom, bo to bardzo ciekawe, co robią, jak odprawiają Mszę św. To, że jestem blisko ołtarza ułatwia mi wsłuchiwanie się w Ewangelię, z której dowiaduję się kim jest Bóg, jaka jest Maryja. To dla mnie bardzo ważne. Są też niezwykłe święta, takie jak pasterka, nabożeństwa, takie jak różaniec, w których mogę brać udział. Dla mnie jest to poniekąd praca. Co tydzień przychodzę w niedzielę służyć i czuję, że robię wtedy coś bardzo ważnego – wyjaśnił Natan, który 26 listopada oficjalnie wstąpił w szeregi ministrantów.
Przykład drugiego człowieka, a zwłaszcza kolegi, jest początkiem nowej historii dla innych. Postępowanie wielu chrześcijan jest powodem pytań, jakie stawia współczesny człowiek, poszukujący sensu. To właśnie dzięki przykładowi innych ludzi zaczynają odnajdywać Chrystusa.
„Kapłani są doskonałymi wychowawcami” – stwierdziła jedna z internautek komentując udostępnione w Internecie zdjęcie z przyjęcia nowych ministrantów. Nie da się ukryć, że właśnie zachęta księdza Łukasza Kolasy, opiekuna LSO w Krasnobrodzie, jego przykład i zaangażowanie sprawiły, że przystąpiło nie pięciu, czy sześciu ministrantów, ale aż 20. Króluj nam Chryste!