Wielkie dzieło, jakim jest książka Księża diecezjalni ekspatrianci Archidiecezji Lwowskiej obrządku łacińskiego. Słownik biograficzny, choć ukazała się w 2020 r. – jak głosi dedykacja „W stulecie Cudu nad Wisłą” – to dopiero teraz trafiła do moich rąk.
Autor prezentuje w nim biogramy 636. księży których zmuszono do opuszczenia swojej archidiecezji w latach 1939-59. Życiorysy zestawiono w układzie alfabetycznym i zaopatrzone są zdjęciami portretowymi i bibliografią. By praca ta powstała biskup Mariusz Leszczyński odbył kwerendę w archiwach archidiecezjalnych w Gdańsku, Gnieźnie, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Przemyślu, Wrocławiu; w archiwach diecezjalnych w Pelplinie, Sandomierzu, Siedlcach, Tarnowie, Włocławku, Zamościu, Zielonej Górze, Koszalinie. Biskup Leszczyński informacji do napisania pracy szukał także w archiwach państwowych, takich jak Archiwum Akt Nowych i Centralne Archiwum Wojska w Warszawie, w licznych archiwach zakonnych i parafialnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ogromna praca
Jak żmudną wykonał pracę niech świadczy jeden przykład. W zbiorach Archiwum Archidiecezji Lwowskiej im. abp. Eugeniusza Baziaka w Krakowie, bp Leszczyński przebadał 151 teczek personalnych. Odwiedziny archiwów w całej Polsce, studia nad drukowanymi źródłami i bogatą literaturą zaowocowały solidnym dziełem, które wyszło spod pióra, a właściwie komputera bp. Leszczyńskiego. Trudno nie zgodzić się z ks. prof. dr hab. Janem Walkuszem z KUL, który w przedmowie napisał: „Bez wątpienia publikacja ta jest wymownym świadectwem Jego pracowitości, profesjonalizmu i sumienności w dokumentowaniu bolesnych dziejów Kościoła Lwowskiego, a zarazem hołdu dla tych kapłanów, którzy heroicznie – w imię wierności Chrystusowi, Kościołowi i Ojczyźnie – znosili trudy, cierpienia i nieraz nadludzkie udręki. Takie osoby należy upamiętniać”.
Bogactwo historii
Słownik biograficzny księży diecezjalnych ekspatriantów archidiecezji lwowskiej poprzedzony jest wstępem autora. Dowiadujemy się z niego, że archidiecezja lwowska obrządku łacińskiego na początku 1939 r. liczyła 28 dekanatów, 416 placówek duszpasterskich, 1079108 wiernych oraz 754 kapłanów diecezjalnych i zakonnych. Po wybuchu II wojny światowej rozpoczęły się represje, aresztowania, zesłania i deportacje ludności polskiej, w tym duchowieństwa katolickiego. W wyniku decyzji podjętych na konferencjach w Jałcie i Poczdamie prawie cały obszar archidiecezji pozostał w Ukraińskiej Socjalistycznej Republice Sowieckiej, a tylko jego niewielka część (2290 kilometrów kwadratowych, tj. 5,5 procent) znalazła się w nowych granicach Polski. Przymusowego wysiedlenia ludności polskiej z USRS Sowieci dokonywali na podstawie umowy zawartej 9 września 1944 r. między PKWN a ZSRS oraz porozumienia z Tymczasowym Rządem Jedności Narodowej o tzw. repatriacji z 6 lipca 1945 r. Jak ta ekspatriacja wyglądała i jak była bolesna bp Leszczyński obrazuje wspomnieniami kilku kapłanów. Księża wyjeżdżali nie wiadomo dokąd. Najwięcej kapłanów z archidiecezji lwowskiej wyjechało w 1945 r. – 330, a w czasie ostatniej fali ekspatriacji w 1946 r. – 111. Około trzystu księży przybyło na Ziemie Zachodnie i Północne. W połowie 1946 r. w archidiecezji wrocławskiej znalazło się 182 kapłanów, w Opolu – 102, Gorzowie – 59, Krakowie – 45, Poznaniu – 37. Na terenie archidiecezji lwowskiej w granicach Polski – 35. Nie wszyscy księża wyjechali. Pozostało 22. 162. księży straciło życie: 106. zamordowali Niemcy, 35. UPA, 21. Sowieci. Wszyscy ci kapłani zasługują na godne upamiętnienie ich drogi życiowej w służbie Bogu i ludziom w trudnych czasach dla Kościoła i Ojczyzny. Bp Leszczyński swoją benedyktyńską pracą ocalił od zapomnienia aż 636 księży.