Reklama

Felietony

Strachy na Lachy

Oni wiedzą, że jesteśmy w ogromnej – zdrowej – większości, że każdy nasz wspólny gest będzie dla nich morderczym tąpnięciem.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Media starają się wytworzyć w naszych głowach poczucie bezsilności. Obecni w tych mediach „eksperci”, przedstawiani tak, aby przeciętny Kowalski nawet nie poważył się kwestionować ich autorytetu, codziennie przekonują: Nie ma sensu żadna walka z nadchodzącymi dziwactwami i wynaturzeniami, większość bowiem i tak już je popiera. Za „nowinkami” stoi autorytet „nauki” i „postępu”. Jednym słowem – gniecie nas propagandowy walec, który ma wytworzyć w nas poczucie bezsiły, osamotnienia i bycia skazanym na nieuchronną porażkę. Społeczeństwa można dowolnie terroryzować, gdy wytworzy się w nich masowy syndrom bezradności. Wtedy – w głębi siebie – myślę, że mam do czynienia z dewiacjami i rzeczami nierozsądnymi, jednak na zewnątrz jestem już wytresowany w tym, iż nic nie da się zrobić, bo stoją za tym zbyt potężne siły, wpływy i pieniądze... Tak jesteśmy formowani przez współczesne wielkonakładowe media. Idzie za tym przemoc już prawie w ogóle niemaskowanej cenzury, która ma nas tresować i zginać nam karki do tego stopnia, abyśmy przestali spostrzegać to, co dzieje się wokół, i aby nie przyszło nam do głowy, że można się temu przeciwstawić. Do tej tresury służy obecnie wszystko – bo wróg jest brutalny i marzy mu się totalitarna dyktatura 2.0!

Reklama

Podporządkowali sobie państwową edukację, w której tworzy się niedouczonych dyletantów, którzy będą mieć ogromne kompleksy i nawyk służenia „starszym i mądrzejszym”. Służy też temu masowa kultura (oddana propagandowej tresurze), która kreuje idiotyczne i niemające nic wspólnego z realiami wzorce i celebrytów. Lansuje się więc całe serie opowiadające o niesamowitych kobietach, które na każdym kroku pokonują mężczyzn, wprowadza inne wzorce rasowe do klasycznych opowieści, z których zbudowana była nasza kultura, a przede wszystkim zwalcza się katolicyzm. Jest on na szczególnym indeksie, bo stawia na podkreślanie ludzkiej wolności i wynikających z tego obowiązków. Musi więc zostać zniszczony. Atak trwa od wewnątrz i z zewnątrz. Jego przeciwnicy chcą sprawić, aby kościoły przestały być szańcami obrońców moralności, zdrowego rozsądku, a w konsekwencji człowieczeństwa. Teraz tylko czekać, aż nowy lewicowy rząd zacznie negocjować obostrzenia dotyczące materialnych warunków działania Kościoła katolickiego w Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biorąc to wszystko pod uwagę, łacno możemy zakrzyknąć: siła złego na jednego i nie damy sobie z tym rady! Ale przecież właśnie o to im chodzi. Polska jest już ostatnim krajem cywilizacji łacińskiej w Europie, w którym nie przeprowadzono jeszcze pełnoskalowej rewolucji neomarksistowskiej. Na przeszkodzie ciągle – instynktownie – stoją polscy katolicy. I właśnie dlatego mają być pozbawiani wpływu i „opiłowywani”. Im głośniej jednak hałasują, im bardziej prężą wirtualne muskuły, tym bardziej ciągle się nas boją. Oni wiedzą, że jesteśmy w ogromnej – zdrowej – większości, że każdy nasz wspólny gest będzie dla nich morderczym tąpnięciem. Ich władza i siła bowiem, poza gigantycznymi finansami, jest wirtualna i holograficzna. Dlatego chcą nas utwierdzać w poczuciu bezsilności i wpędzać w bezczynność i zniechęcenie. Nie mają złudzeń, że zdołają przekonać większość ludzi w społeczeństwie. Oni jedynie pragną utrzymywać swoje władztwo za pomocą totalnej manipulacji i zastraszania większości. Chcą tę większość przekonać, że składa się z małowartościowych i odosobnionych jednostek. Dopóki zresztą udaje im się wytworzyć takie nastroje, mogą panować nad społeczeństwami. Temu właśnie służy ich siła w mediach. W istocie jest to jednak niewielka grupka cynicznych tyranów i służących im ludzi. Wystarczy podnieść głowę, wyrzucić oficjalny przekaz i zacząć rozmawiać z innymi ludźmi, aby realnie się przekonać, jak znikoma jest ta siła.

Nadeszła pora, aby przestać biernie przyglądać się bezczelności i chorym pomysłom globalistów. Trzeba czynnie przeciwko nim wystąpić. Nie kupować ich towarów ani idei, nie uczestniczyć w organizowanych przez nich akcjach i wreszcie najważniejsze – musimy zrozumieć, że nasz Kościół to nasza najważniejsza sprawa. Hierarchowie często są zbyt słabi, aby tylko im pozostawić troskę o przyszłość naszej najważniejszej wspólnoty, atakowanej ze wszystkich stron. Gdyby ktoś dziś publicznie głosił poglądy Jana Pawła II, byłby bezpardonowo wyśmiewany, a nawet zwalczany przez różne organizacje, które trudnią się kneblowaniem katolików. To się dzieje już w naszej Polsce – spójrzcie, kto jest w rządzie, kto jest premierem. Już najwyższy czas zacząć działać, zrobić to, czego oni najbardziej się boją – zacząć wspólnie myśleć.

2024-01-09 11:42

Oceń: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mąka kupowana na targu

Jestem przywiązany do katolickiego systemu wartości, szukam więc kandydata, który zagwarantuje mi realną obronę mojego systemu.

Trwa targ, przekupnie zachwalają swój towar – każdy z nich chce cię przyciągnąć do swojego straganu, każdy twierdzi, że ma unikalne rzeczy i tylko one mogą nas uszczęśliwić. Tak dzieje się jednak do momentu, gdy zdecydujesz się podejść i coś kupić. Po przyjściu do domu okazuje się, że torbę wypełniają ci rzeczy, których w domu masz już w bród. Kupowałeś je na poprzednich jarmarkach, miały być talizmanami niezwykłości, a cóż... twoje życie jest ciągle takie samo, nic niezwykłego nie nastąpiło. Kiedyś magicy i zaklinacze węży zaludniali monarsze dwory, teraz roi się od nich w świecie polityki. Powinieneś coś wybrać, powinieneś podjąć działanie choćby tylko po to, aby twoim dzieciom żyło się lepiej. Musisz wybrać, nie powinieneś też zbyt dużo myśleć, bo wtedy ten wybór zostanie odarty z emocji, a przecież nimi właśnie zarządzają współcześni prestidigitatorzy. Im więcej emocji i mniej rozsądnego wyboru, tym dla nich lepiej. Magiczna sfera emocji jest ich żywiołem. Czasem jednak siadasz i zaczynasz to wszystko rozbierać na części składowe za pomocą własnego rozsądku. To już pierwszy moment, który udowadnia, że nie podążasz za tłumem, że nie przepuścili cię przez swoją maszynkę do mielenia prawdziwych myśli. Ten moment rozsądnego zastanowienia przywodzi cię do zaskakującej konkluzji: nie ma rozsądnego wyboru, nie ma nawet wyboru, który sprostałby twoim oczekiwaniom. Ciągle jest ta sama miazga.
CZYTAJ DALEJ

Sytuacja chrześcijan w Ziemi Świętej. "Betlejem stało się więzieniem pod gołym niebem"

2025-08-11 14:39

[ TEMATY ]

Ziemia Święta

Betlejem

więzienie

sytuacja chrześcijan

pod gołym niebem

Adobe Stock

Więzienie. Zdjęcie ilustracyjne

Więzienie. Zdjęcie ilustracyjne

W Ziemi Świętej panują obecnie „nienawiść i zemsta”, ostrzega wikariusz franciszkańskiej Kustodii (prowincji) Ziemi Świętej o. Ibrahim Faltas. „Wszyscy boją się siebie nawzajem. Ból jest wszędzie, wszyscy cierpią. Izraelczycy i Palestyńczycy cierpią. Żydzi, muzułmanie i chrześcijanie cierpią” - powiedział zakonnik w wywiadzie dla włoskiego dziennika „Corriere della Sera” z 9 sierpnia.

Miejsce narodzin Jezusa, Betlejem na Zachodnim Brzegu, jest teraz opustoszałe, „miasto jest martwe”. Z powodu braku pielgrzymów ludzie nie pracują od 22 miesięcy, a 175 rodzin chrześcijańskich się wyprowadziło. „Czy chcą zobaczyć Betlejem bez chrześcijan?” - pytał retorycznie franciszkanin, który jest najważniejszym głosem arabskich katolików w Ziemi Świętej. Dodał, że nie lepiej jest w Jerozolimie, ponieważ 90 procent chrześcijan pracuje w turystyce, ale sklepy i hotele są zamknięte.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent nie podjął jeszcze decyzji ws. tzw. ustawy wiatrakowej

Prezydent Karol Nawrocki nie podjął jeszcze decyzji ws. tzw. ustawy wiatrakowej - oświadczył rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Dodał, że sprawa wymaga gruntownej analizy. Zapewnił, że działania prezydenta będą zmierzały do obniżenia cen prądu, zgodnie z obietnicą złożoną w kampanii.

O tym, że Karol Nawrocki nie podjął jeszcze decyzji ws. nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej Leśkiewicz napisał po południu na X. „To rząd ograniczył Tarczę Energetyczną do końca września i celowo włożył ją do »ustawy wiatrakowej«. Przypominam, że poprzedni projekt ustawy wiatrakowej upadł ze względu na wrzutki lobbingowe w styczniu 2024 roku. W związku z tamtymi okolicznościami sprawa wymaga dodatkowej, gruntownej analizy” - zaznaczył Leśkiewicz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję