Reklama

Niedziela Lubelska

Ewangelia dla każdego

Nie polegaj nigdy na sobie, lecz zawsze ufaj Panu Jezusowi – to słowa ks. Józefa Małysiaka.

2024-04-09 14:22

Niedziela lubelska 15/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Betania

Archiwum zgromadzenia

Młode kobiety, jak Maria i Marta w Betanii, gotowe są poświęcić życie modlitwie i pracy

Młode kobiety, jak Maria i Marta w Betanii, gotowe są poświęcić życie modlitwie i pracy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gorliwy kapłan z ziemi krakowskiej, niestrudzony rekolekcjonista i prekursor rekolekcji zamkniętych dostępnych dla ogółu wiernych, a także założyciel Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej, wpisał się w historię diecezji lubelskiej. Ślady jego obecności są szczególnie widoczne w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą, ale też w miejscach codziennej służby betańskiej w Lublinie, Świdniku i Opolu Lubelskim.

Kapłan z misją

Ksiądz Józef Czesław Chryzostom Małysiak urodził się 11 marca 1884 r. w Żywcu. Jego ojciec, nauczyciel, pracował w wielu galicyjskich szkołach, dlatego wraz z wielodzietną rodziną często zmieniał miejsce zamieszkania. Józef był drugim z kolei dzieckiem; jego starszy brat Juliusz również wybrał drogę kapłańską, a jedna z sióstr poświęciła się Bogu w zakonie norbertanek. Wychowany w czasach zaborów w pobożnej i patriotycznej rodzinie, całe swoje życie zbudował na mocnym fundamencie wiary oraz oddania Kościołowi i Ojczyźnie. Dzięki częstym przeprowadzkom poznał wiele miejsc i wiele osób. Część lat młodzieńczych spędził w Wadowicach, gdzie uczył się w tym samym gimnazjum, które lata później ukończył św. Jan Paweł II. Tam poznał karmelitę br. Rafała Kalinowskiego, u którego chętnie się spowiadał. Słysząc w sercu głos Jezusa, by wstąpić na kapłańską drogę, zgłosił się do seminarium duchownego w Krakowie i w lipcu 1907 r. przyjął święcenia kapłańskie w katedrze wawelskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pełna pasji praca młodego kapłana – katechety w Myślenicach, Jordanowie i Trzebini, zawiodła go do poznania Towarzystwa Boskiego Zbawiciela. Salwatorianie, obecni w Polsce od 1900 r., zachwycili ks. Małysiaka ideą ich założyciela, bł. Jordana: – „Dopóki żyje na świecie choćby jeden człowiek, który nie zna Boga i nie kocha Go ponad wszystko, nie wolno ci spocząć”. W 1917 r. ks. Józef, za zgodą biskupa, wstąpił do zgromadzenia i wyjechał do Austrii, by odbyć nowicjat. Rok później, po złożeniu ślubów zakonnych, jako br. Czesław powrócił do Polski, by podjąć pracę w salwatoriańskich placówkach w Trzebini i w Krakowie. Głosząc rekolekcje w różnych miejscach, zauważył, że wierni mają wielkie pragnienie poznania i uwielbienia Boga, a krótki czas nauk w parafiach tej potrzeby nie zaspokaja. Odtąd szczególnie na sercu leżały mu pogłębione rekolekcje dla osób świeckich. Kapłani i osoby życia konsekrowanego uczestniczyli w tzw. rekolekcjach zamkniętych, podobne nauki organizowane były dla wąskiej grupy świeckich, szczególnie dla inteligencji, ale szeroki ogół wiernych, w tym ludzie pracy, nie mieli możliwości udziału w tego typu naukach. Jeżdżąc po parafiach, ks. Józef Małysiak obserwował, że godzinna nauka to zbyt mało czasu na dobrze przeżyte rekolekcje, bo człowiek ma o wiele większe duchowe potrzeby.

Reklama

Rekolekcje dla wszystkich

Z duszpasterskich doświadczeń, a przede wszystkim z natchnienia Ducha Świętego, w 1928 r. w Trzebini k. Krakowa powstał pierwszy w Polsce dom rekolekcyjny dla wszystkich stanów. W przebudowanej stodole, w bardzo skromnych warunkach, ks. Józef Małysiak głosił rekolekcje dla służących i robotników. Uważał, że aby móc człowiekowi mówić o Panu Bogu, trzeba stworzyć odpowiednie warunki. Każdy, kto chciał poświęcić kilka dni na modlitwę i poznanie Boga, mógł przyjechać do salwatorianów do Trzebini. Kapłan był gotów głosić rekolekcje nawet dla jednej osoby, a tych było coraz więcej. Uczestników pozyskiwał podczas licznych podróży po parafiach, gdzie oprócz głoszenia rekolekcji przedstawiał wiernym nowe możliwości duchowego wzrostu. Postawił przy tym na działalność wydawniczą, publikował m.in. biuletyn informacyjno-formacyjny Dzwonek Rekolekcyjny. Nie stronił od wizyt w rozgłośniach radiowych; w mediach widział wielkie możliwości ewangelizacyjne. Poszukiwał darczyńców, by umożliwić udział w rekolekcjach osobom ubogim.

Ksiądz Józef Małysiak oddał całe swoje życie działalności misyjnej; wygłosił 1357 serii rekolekcji. Pociągiem, dorożką lub pieszo, z niewielką walizką, docierał do najmniejszych parafii. Żmudna praca ewangelizacyjna jest dokładnie udokumentowana, ponieważ wszystko spisywał, w tym treść nauk. A te w znacznym stopniu poświęcone były duchowej odnowie narodu polskiego. Prowadził dokładny harmonogram rekolekcji; dbał o to, by parafialne misje były odnawiane co 10 lat. Organizując kolejną serię rekolekcji, prowadził obszerną korespondencję z proboszczem; ustalał, kto mieszka na terenie parafii i jakimi problemami ludzie żyją na co dzień. Do każdego wyjazdu przygotowywał się indywidualnie, brał pod uwagę jak najwięcej informacji, np. dostosowywał godziny nauk do możliwości czasowych parafian. Ksiądz Józef Małysiak duży nacisk kładł na przygotowanie kapłanów do pracy rekolekcyjnej. Uważał, że walka o zbawienie dusz wymaga największych poświęceń.

Reklama

Betańska służba

Dziełem życia ks. Józefa Małysiaka było założenie Zgromadzenia Sióstr Rodziny Betańskiej. Nowe zgromadzenie zakonne wyrosło również z doświadczeń licznych wizyt na parafiach. Bardzo często w kościołach i na plebaniach widoczne były zaniedbania, wynikające z braku „kobiecej ręki”. Powołał więc „towarzystwo pracy”, do którego zaprosił kobiety, by na wzór ewangelicznych niewiast, Marii i Marty z Betanii, służyły Bogu i kapłanom modlitwą oraz konkretną pracą. Do codziennych obowiązków pierwszych sióstr, wśród których była katechetka z Zakopanego Irena Parasiewicz, należała troska o kościół i dom parafialny, w tym najprostsze czynności, jak pranie, gotowanie, sprzątanie. W zależności od potrzeb parafii nowe wspólnoty otwierały się na nowe dzieła, jak działalność rekolekcyjna, edukacyjna i charytatywna. Zdaniem ks. Małysiaka kapłan, nie tylko dobrze przygotowany, ale i spokojny o swoją parafię, może dobrze apostołować.

Reklama

Charyzmatem zgromadzenia, które powstało w Wielki Czwartek 1930 r., wciąż jest pomoc kapłanom w posłudze parafialnej, a szczególnie modlitwa za kapłanów i duchowa opieka nad nimi. Dzięki życzliwości bp. Mariana Leona Fulmana, jeszcze przed wybuchem II wojny światowej, betanki znalazły swoje miejsce również na terenie diecezji lubelskiej. Ksiądz Józef Małysiak zamieszkał z siostrami w Nałęczowie, a następnie, po krótkim pobycie w Łukowie, został rektorem kościoła św. Anny w Kazimierzu Dolnym. Pomagał odbudować świątynię po zniszczeniach wojennych, a także zajmował się prowadzeniem przytułku dla starców. Na koniec życia wrócił do salwatorianów w Trzebini, gdzie służył jako spowiednik i rekolekcjonista. Zmarł 10 listopada 1966 r.

Spełnione życie

Ksiądz Józef Małysiak już za życia cieszył się opinią świętości; był święty nie tylko w oczach sióstr betanek, ale też wielu osób, z którymi na co dzień przebywał. Proces beatyfikacyjny, który rozpoczął się w 1995 r. w archidiecezji lubelskiej, pomógł odkryć go na nowo jako gorliwego kapłana i człowieka niezwykłej mądrości oraz dobroci. Ci, którzy go znali i słuchali jego nauk, przekazali potomnym świadectwo mocnego przekazu Ewangelii, docierającego w swojej głębi i prostocie do wielu serc. Najstarsze siostry, które pamiętają ojca założyciela, ze łzami w oczach wspominają, że głosił nauki tak, jakby się modlił, jakby stał przed samym Panem Jezusem.

Za pomoc w przygotowaniu tekstu dziękuję s. Konstancji Kubiak CSFB.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Potrzebujemy kobiecych wspólnot

Niedziela małopolska 32/2022, str. VI

[ TEMATY ]

Betania

Archiwum wspólnoty

Panie łączy także wspólny, aktywny odpoczynek

Panie łączy także wspólny, aktywny odpoczynek

„Betania” na krakowskim Złocieniu gromadzi kobiety, które na wzór Marii i Marty szukają równowagi między licznymi obowiązkami a wzrastaniem w relacji z Jezusem.

Od niedawna należące do grupy współtworzą Duszpasterstwo Kobiet Archidiecezji Krakowskiej. – Coraz większa liczba powstających przy parafiach kobiecych wspólnot potwierdza to, że szukamy swojego miejsca w Kościele; nie tylko jako gospodynie, kucharki i zelatorki (choć ich praca jest bardzo ważna! ), ale jako kobiety decyzyjne, odpowiedzialne, świadome. Mamy nadzieję pokazać, że nie jesteśmy zagrożeniem, a szansą dla Kościoła – mówi Karina Kapela, opiekunka wspólnoty kobiet przy parafii bł. ks. Jerzego Popiełuszki na krakowskim Złocieniu.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Dzieweczko Lipska, módl się za nami...

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Od wieków żywa i nieustanna miłość do Matki Najświętszej sprawiła, że 2 lipca 1969 roku doszło do koronacji „Maryi Lipskiej w maleńkiej posturze”. Dokonał jej Prymas Polski, Stefan Kardynał Wyszyński.

Rozważanie 4

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję