Reklama

Felietony

Cywilizacja życia czy śmierci?

Obrona godności człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci nie tylko wynika z nauczania Kościoła katolickiego, chrześcijaństwa lub innych religii, ale jest sprawą człowieczeństwa.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co pan sobie myśli? Jak pan traktuje swoją żonę?!” – takie słowa, wypowiedziane podniesionym głosem, usłyszał mój kolega w sklepie od ekspedientki, kiedy dowiedziała się, że oczekuje z żoną narodzin piątego dziecka. Nie jest to odosobniony przypadek agresji wobec rodziców, którzy mają więcej niż dwoje lub troje dzieci. Przyczyn takich reakcji może być wiele. Wśród nich – także głos sumienia, które mówi, że hojne otwarcie się na dar życia jest możliwe i – co więcej – może dawać poczucie sensu i spełnienia.

Reklama

Kolejny raz toczy się gorąca dyskusja w parlamencie i mediach na temat aborcji. Racjonalne argumenty są wypierane przez emocjonalne reakcje. To dlatego, że przeciw aborcji przemawia rozum, wiara, a nawet biologia kobiety. Gdy zabieram głos w mediach społecznościowych, spotykam się z opinią, że nie mam żony i dzieci, dlatego powinienem milczeć w tym temacie. Gdybyśmy mieli się wypowiadać tylko w sprawach, w których mamy osobiste doświadczenie, to lekarze mogliby interweniować tylko w przypadku chorób, z którymi sami się zmagają, na temat szacunku dla cudzej własności mogliby się wypowiadać tylko złodzieje i policjanci, a o śmierci swoje opinie wyrażaliby umarli. Kościół, a w nim księża, mają misję głoszenia Ewangelii życia danej przez Boga. Zabieramy głos w sprawie aborcji również dlatego, że mamy świadomość jej skutków – rany na duszy i na historii życia kobiet (rzadziej mężczyzn). Mówimy w imieniu tych, którzy cierpią w milczeniu. Święta Gianna Beretta Molla, która oddała swe życie w 1962 r., by ocalić swoją najmłodszą córkę – Giannę Emanuelę, napisała: „Każde powołanie jest powołaniem do macierzyństwa, fizycznego, duchowego, moralnego. Bóg złożył w nas instynkt życia. Kapłan jest ojcem, siostry zakonne są matkami, matkami dusz. Biada tym młodym ludziom, którzy nie przyjmują powołania do rodzicielstwa”. Niestety, do aborcji często przyczynia się mężczyzna, który zamiast wziąć odpowiedzialność za kobietę i dziecko – dezerteruje. Dlatego nikt nie może pozostać biernym obserwatorem dyskusji. Potrzeba zatem odwagi i przypomnienia, że do przyjmowania Komunii św. mają prawo ci, którzy trwają w łasce uświęcającej. Osoby sprzeciwiające się nauczaniu Kościoła w kwestii obrony życia – zwłaszcza w parlamencie i mediach – są zgorszeniem, kiedy przystępują do Komunii św.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obrona godności człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci nie tylko wynika z nauczania Kościoła katolickiego, chrześcijaństwa lub innych religii, ale jest sprawą człowieczeństwa. Zaświadczają o tym także ludzie, którzy nigdy nie byli związani z Kościołem, a nawet są wrogo do niego nastawieni. Niewierzący lekarz żydowskiego pochodzenia – dr Bernard Nathanson, odpowiedzialny za ok. 70 tys. aborcji, w tym własnego dziecka, stał się obrońcą życia na podstawie przesłanek naukowych. Z kolei niemiecka pisarka feministyczna Karin Struck, która prowadziła „wyzwolony” tryb życia i miała dzieci z różnymi mężczyznami, oprzytomniała dopiero po aborcji. Swoją historię opisała w książce pt. Widzę moje dziecko we śnie. Wydanie polskie ukazało się z dedykacją dla Jana Pawła II. Nathanson i Struck, którzy szli drogą rozumu stojącego na straży życia, odnaleźli drogę do wiary i Kościoła.

Obrona życia prowadzona przez Kościół jest realizowana przez: głoszenie słowa Bożego, katechezę, działania organizacji pro-life, udział w marszach dla życia, podejmowanie duchowej adopcji dziecka poczętego, świadectwo we własnym środowisku, pomoc rodzinom wielodzietnym, wsparcie domów samotnej matki i „okien życia”, a także pomoc osobom cierpiącym z powodu syndromu postaborcyjnego przez modlitwę, spowiedź, a w razie konieczności – terapię psychologiczną.

2024-04-23 12:03

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po kolędzie

Ewangelia nie jest łatwa, a współczesny świat, który za nią nie nadąża, zamiast dostosować życie do Ewangelii próbuje ją modyfikować, aby pasowała do życia.

Kolędy dobiegają końca. W naszej parafii to drugi rok klasycznego odwiedzania parafian po covidowej przerwie. Idziemy od drzwi do drzwi, w większości przypadków otwartych przed duszpasterzami i osobami towarzyszącymi, którymi obok ministrantów są kościelni, nadzwyczajni szafarze Komunii św. i chórzyści. Wspólna modlitwa, błogosławieństwo parafian i ich domów oraz krótka rozmowa to istota tych odwiedzin. Jeśli zachodzi potrzeba, to zapraszamy na dłuższą rozmowę na plebanię lub do biura parafialnego. Odwiedziny pozwalają wysłuchać sugestii co do funkcjonowania parafii, a także poznać materialne i duchowe potrzeby wiernych. Tym pierwszym potrzebom możemy choćby w niewielkim zakresie zaradzić przez posiłki wydawane w parafialnej jadłodajni lub przedświąteczne paczki przygotowane przez Młody Wolontariat Caritas i Rycerzy Kolumba. Te drugie wymagają niekiedy comiesięcznych lub częstszych odwiedzin z Komunią św., uregulowania spraw matrymonialnych, ewentualnego rozpoczęcia procesu w sprawie stwierdzenia nieważności małżeństwa, przygotowania do bierzmowania, przełamania się, aby po wielu latach przystąpić do spowiedzi, podzielenia się doświadczeniem wiary i odkryciem swojego miejsca w Kościele. Niekiedy jest to też potrzeba wyrażenia smutku z powodu śmierci bliskiej osoby, złej diagnozy medycznej, a nawet wyżalenia się z powodu jakiegoś zranienia doznanego w Kościele.
CZYTAJ DALEJ

Nauczyciel życia duchowego

Święty Paweł VI uważał go za wzór do naśladowania dla wszystkich współczesnych księży cierpiących na kryzys tożsamości.

Święty Jan z Ávili urodził się w rodzinie szlacheckiej o korzeniach żydowskich. Już jako 14-latek studiował prawo na uniwersytecie w Salamance, a potem filozofię i teologię w seminarium w Alcalá. Od samego początku jednak chciał służyć biednym. Po śmierci swoich rodziców rozdał majątek ubogim, a na przyjęcie po święceniach kapłańskich zaprosił dwunastu żebraków i osobiście im usługiwał. Jego wielkim pragnieniem były misje w Ameryce, jednak na polecenie arcybiskupa Sewilli został misjonarzem ludowym. Głosząc misje w Andaluzji, katechizował dzieci, uczył dorosłych modlitwy, był gorliwym spowiednikiem. W 1531 r. trafił do więzienia inkwizycji, gdyż oskarżono go o herezję iluminizmu (przeświadczenie, że prawdę można poznać wyłącznie intuicyjnie, dzięki oświeceniu umysłu przez Boga). Po licznych interwencjach oczyszczono go jednak z zarzutów i został uwolniony. Założył m.in. uniwersytet w Baeza, na południu Hiszpanii. Powołał także do istnienia stowarzyszenie życia wewnętrznego. Prowadził korespondencję duchową m.in. z Ludwikiem z Granady, Ignacym Loyolą i Teresą z Ávili.
CZYTAJ DALEJ

Dołącz do Narodowego Orszaku Chrystusa Króla

2025-05-10 21:58

plakat organizatorów

    W niedzielę 8 czerwca przejdzie z krakowskich Łagiewnik na królewski Wawel wielki Narodowy Orszak Chrystusa Króla pod hasłem „Chrystus Król – nasza Nadzieja”. Orszak ma być publicznym wyznaniem wiary i ufności pokładanych w Chrystusie Królu.

Jak podkreślają organizatorzy, Zarząd i Rada Ogólnopolskiego Dzieła Intronizacji Jezusa Chrystusa Króla, wydarzenie wpisuje się w świętowanie szczególnych jubileuszy:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję