Reklama

Niedziela Przemyska

Zakątek skromny, ale dynamiczny

Chcemy podziękować Bogu za tego kapłana, ale również za ludzi, którzy wtedy znaleźli taki mały, skromny zakątek – powiedział abp Józef Michalik.

Niedziela przemyska 28/2024, str. I

[ TEMATY ]

abp Józef Michalik

dom ulgi

15 lat

Zakład Opieki Leczniczej Kolgmed

aweł Bugira

Pensjonariuszka, p. Zosia, podarowała księdzu arcybiskupowi własnoręcznie wyhaftowany obraz Matki Bożej

Pensjonariuszka, p. Zosia, podarowała księdzu arcybiskupowi własnoręcznie wyhaftowany obraz Matki Bożej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piętnastolecie działalności obchodzi Zakład Opieki Leczniczej Kolgmed, funkcjonujący w ramach Domu Ulgi w Cierpieniu im. św. Jana Pawła II w Jarosławiu. Obchody jubileuszowe odbyły się 19 czerwca. Mszy św. w kaplicy ośrodka przewodniczył abp Józef Michalik.

Dużo dobra się tu dzieje

W kazaniu emerytowany metropolita przemyski przypomniał, że twórcą całego kompleksu był „niezwykły ksiądz” Franciszek Rząsa, zmarły w 2020 r. – Świętej pamięci ks. Franciszek Rząsa zawsze patrzył na człowieka i jego potrzeby. Dostrzegł ludzi potrzebujących i chciał im przyjść z pomocą. Chcemy podziękować Bogu za tego kapłana, ale również za ludzi, którzy wtedy znaleźli taki mały, skromny zakątek. Widzimy, że to miejsce jest niewielkie, ale pełne dynamizmu, życia, dużo dobra się tu dzieje. To się udało, bo tak jak modliliśmy się w dzisiejszym psalmie: bądźcie odważni, jeśli ufacie Panu Bogu – powiedział ksiądz arcybiskup.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Msza św. połączona była z wprowadzeniem do kaplicy ośrodka relikwii błogosławionej rodziny Ulmów. Po niej wykład na temat Samarytan z Markowej zatytułowany Odpowiedzialni i miłosierni zaprezentował postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Witold Burda.

Piękno rodzi się w bólu

Reklama

Początki zakładu wspominała pierwsza dyrektor Barbara Stawarz, obecnie dyrektor Wojewódzkiego Szpitala im. Św. Ojca Pio w Przemyślu. – Wszystko, co piękne, rodzi się w bólu i tak było tutaj. Trzeba było budynek dostosować do wymagań. Nie było pieniędzy i przez pierwsze miesiące pracowaliśmy jako wolontariusze. Z czasem uzyskaliśmy wszystkie pozwolenia, otrzymaliśmy kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. I tak powstał ZOL – opowiadała. Pani dyrektor podkreśliła, że od początku działalności ośrodek stara się aktywizować podopiecznych. – Jeśli nie muszą, pacjenci nie leżą w łóżkach, wychodzą do świetlicy, angażują się w różne aktywności. Chodziło nam o to, żeby funkcjonowali normalnie, na ile to tylko możliwe – powiedziała. Wyjaśniła też, że nazwa Kolgmed jest połączeniem dwóch słów: kolegiata i medycyna, ponieważ obiekt znajduje się na terytorium kolegiaty jarosławskiej, a jej proboszcz ks. Marian Bocho brał czynny udział w tworzeniu placówki.

Po Barbarze Stawarz dyrektorem została Justyna Sobek, która sprawuje tę funkcję do dziś. – Od początku swojej pracy charakteryzowała się niesamowitą operatywnością. Powierzenie jej funkcji dyrektora przez władze fundacji było bardzo dobrą decyzją. Pięknie to dzieło rozwija – powiedziała była szefowa Kolgmedu.

Najważniejszy jest pacjent

Obchodzący 15-lecie istnienia Zakład Opieki Leczniczej Kolgmed oraz utworzone w 2017 r. hospicjum wchodzą w skład Domu Ulgi w Cierpieniu im. św. Jana Pawła II. W ZOL-u pomoc otrzymują pacjenci, którzy ze względu na stan zdrowia są niesamodzielni i potrzebują całodobowej opieki pielęgnacyjnej, ale nie wymagają hospitalizacji. – Opieką obejmujemy głównie pacjentów przewlekle chorych, z niepełnosprawnością, po ciężkiej chorobie lub zabiegu operacyjnym. Długość pobytu danej osoby zależy od jej stanu zdrowia. W ramach umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia mamy trzydzieści pięć łóżek przeznaczonych dla pacjentów zakładu opiekuńczo-pielęgnacyjnego. Od początku istnienia przyjęliśmy do zakładu 290 osób, z czego czterdzieści sześć zostało wypisanych z powodu poprawy stanu zdrowia – powiedziała dyr. Sobek.

Do hospicjum stacjonarnego przyjmowani są z kolei pacjenci z m.in. chorobą nowotworową, kardiomiopatią czy stwardnieniem rozsianym. Od początku istnienia, czyli od października 2017 r., przyjęto 254 osoby.

Niewątpliwą wartością dla pacjentów, nawet tych, którzy nie mogą się poruszać, jest okazja do codziennego uczestnictwa we Mszy św. Jest to możliwe dzięki transmisji bezpośrednio z kaplicy ośrodka.

2024-07-09 08:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dobra Nowina idzie w świat

Stajemy dziś z wielkim dziękczynieniem za tych wszystkich, którzy w tej wspólnocie odnaleźli swoje miejsce w Kościele – powiedział ks. Grzegorza Suwała.

Mszą św. o godz. 12 w niedzielę 30 czerwca w kościele św. Tomasza Biskupa z Willanowy w Jabłoniu rozpoczęły się uroczyste obchody jubileuszu 15-lecia powstania Koła Przyjaciół Katolickiego Radia Podlasie. Eucharystia koncelebrowana była przez ks. proboszcza Zbigniewa Szyprowskiego oraz ks. Grzegorza Suwałę – opiekuna Kół Przyjaciół KRP.
CZYTAJ DALEJ

Olsztyn: W katedrze odkryto zespół unikatowych gotyckich kolorowych główek

2024-10-24 07:15

[ TEMATY ]

Olsztyn

PAP/Tomasz Waszczuk

W olsztyńskiej katedrze św. Jakuba odkryto 36 gotyckich ceramicznych, kolorowych główek, które pełniły funkcję wsporników architektonicznych. Główki były dotąd mało widoczne, wtapiały się w ceglane ściany, bo na przestrzeni wieków pomalowano je farbami. "Jesteśmy jedynymi żyjącymi ludźmi, którzy widzą je w pierwotnej formie" - mówią konserwatorzy sztuki.

Od wiosny w olsztyńskiej katedrze św. Jakuba trwa pierwsza od czasów zakończenia II wojny światowej kompleksowa renowacja wnętrz. "Przystępując do pracy wiedzieliśmy, że w kościele jako konsole sklepienne (inaczej wsporniki, czyli elementy, które podpierają sklepienia - PAP) są główki. Badania przed pracami wskazywały, że są one z kolorowego szkliwa, ale na przestrzeni wieków te główki zostały przemalowane. Dotąd tylko jeden badacz wspominał o tych główkach, ale napisał, że są one polichromowane (tj. pomalowane - PAP). Nie wiedział, bo i skąd miał wiedzieć, że oryginalnie główki były kolorowo szkliwione. Możemy śmiało powiedzieć, że jesteśmy jedynymi żyjącymi ludźmi, którzy widzą te główki tak, jak one powstały"- powiedział PAP konserwator, zabytkoznawca, kierownik projektu prowadzonych w olsztyńskiej bazylice prac, Jakub Polak.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Doświadczyłam śmierci klinicznej. Spotkałam Jezusa

2024-10-24 21:23

[ TEMATY ]

świadectwo

śmierć kliniczna

Magdalena Pijewska/Niedziela

Dwa lata temu, na wiosnę, otrzymałem mail od pani Radki. Podczas krwotoku wywołanego ciążą pozamaciczną pani Radka trafiła do szpitala i natychmiast przeszła operację ratującą życie. Podczas jej krótkiego NDE (bliskie doświadczenie śmierci (ang. near death experience, NDE nazywane także „doświadczeniem śmierci klinicznej” lub „doświadczeniem stanu bliskiego śmierci”), spotkała się z Panem Jezusem. Jej doświadczenie było jednym z najkrótszych, ale i tak na tyle silne, że moja rozmówczyni poszła na studia teologiczne i została katechetką. Wstąpiła także do wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym.

PONIŻEJ FRAGMENT KSIĄŻKI. TO I INNE ŚWIADECTWA DOSTĘPNE W CAŁOŚCI W NASZEJ KSIĘGARNI: [KLIKNIJ]: Życie po śmierci 2, ks. Wiktora Szponara, wyd. Fronda.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję