Reklama

Anioł Pański

Papież na „Anioł Pański”: nie wystarczy spotkać Jezusa, aby w Niego uwierzyć

„Nie wystarczy spotkać Jezusa, aby w Niego uwierzyć, nie wystarczy czytać Biblię, Ewangelię; nie wystarcza nawet być świadkiem cudu. Wiele osób było w bliskim kontakcie z Jezusem i nie uwierzyło mu, co więcej wzgardziło nim i skazało. Stało się tak, ponieważ ich serce było zamknięte na działanie Ducha Świętego”. Mówił o tym papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym południową modlitwę „Anioł Pański” na placu św. Piotra w Watykanie.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy polski przekład papieskiego rozważania.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W dzisiejszą niedzielę kontynuujemy czytanie szóstego rozdziału Ewangelii Jana, gdzie Jezus, po dokonaniu wielkiego cudu rozmnożenia chleba, wyjaśnia ludziom znaczenie „znaku” (J 6,41-51).

Podobnie jak uczynił wcześniej z Samarytanką, wychodząc z doświadczenia pragnienia i znaku wody, Jezus wychodzi tutaj od doświadczenia głodu i znaku chleba, aby objawić samego siebie i zachęcić do uwierzenia w Niego.

Ludzie go szukają i słuchają, ponieważ przyjęli cud z entuzjazmem, ale kiedy Jezus stwierdza, że prawdziwym chlebem, danym przez Boga jest On sam, wielu się zgorszyło i zaczynają szemrać między sobą: „Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: «Z nieba zstąpiłem»?” (J 6,42). Wtedy Jezus odpowiada: „Nikt nie może przyjść do Mnie, jeśli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał”, i dodaje: „Kto we Mnie wierzy ma życie wieczne” (ww. 44-47).

To słowo Pana nas zdumiewa i skłania do refleksji. Wprowadza ono w dynamikę wiary, która jest relacją: relacją między osobą ludzką a Osobą Jezusa, gdzie decydującą rolę odgrywa Ojciec, i naturalnie także Duch Święty - który tu pozostaje w domyśle. Nie wystarczy spotkać Jezusa, aby w Niego uwierzyć, nie wystarczy czytać Biblię, Ewangelię; nie wystarcza nawet być świadkiem cudu. Wiele osób było w bliskim kontakcie z Jezusem i nie uwierzyło mu, co więcej wzgardziło nim i skazało. Stało się tak, ponieważ ich serce było zamknięte na działanie Ducha Świętego. Natomiast wiara, która jest podobna do ziarna rzuconego w glebę serca, kiełkuje, kiedy pozwolimy się „pociągnąć” przez Ojca do Jezusa i „idziemy z Nim” z otwartą duszą, bez przesądów; wtedy rozpoznamy w Jego obliczu Oblicze Boga i w Jego słowach Słowo Boże, ponieważ Duch Święty pozwolił nam wejść w relację miłości i życia, która istnieje między Jezusem a Bogiem Ojcem.

Reklama

Wtedy, z taką postawą, możemy zrozumieć także sens „Chleba życia”, który Jezus nam ofiaruje, i który On wyraża w następujący sposób: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata” (J 6,51). W Jezusie, w Jego „ciele” - to znaczy w Jego konkretnym człowieczeństwie - jest obecna cała miłość Boga, którym jest Duch Święty. Kto pozwala się pociągnąć przez tę miłość, idzie do Jezusa z wiarą i otrzymuje od Niego życie, życie wieczne.

Tą, która przeżywała przykładnie to doświadczenie jest Dziewica z Nazaretu, Maryja: pierwsza osoba ludzka, która uwierzyła w Boga przyjmując ciało Jezusa. Uczmy się od Niej, naszej Matki, radości i wdzięczności za dar wiary. Dar, który nie jest „prywatny”, ale którym należy się dzielić: jest „za życie świata”!

[po modlitwie:] Drodzy bracia i siostry!

Siedemdziesiąt lat temu, 6 i 9 sierpnia 1945 roku miały miejsce straszliwe bombardowania atomowe Hiroszimy i Nagasaki. Z dystansu wielu lat to tragiczne wydarzenie wciąż budzi przerażenie i odrazę. Stało się ono symbolem ogromnej niszczycielskiej siły człowieka, kiedy dokonuje wypaczonego wykorzystania osiągnięć nauki i techniki oraz stanowi nieustanne ostrzeżenie dla ludzkości, aby na zawsze odrzuciła wojnę i zakazała broni nuklearnej, a także wszelkich broni masowego zniszczenia. Ta smutna rocznica wzywa nas przede wszystkim do modlitwy i działania na rzecz pokoju, aby upowszechnić na całym świecie etykę braterstwa oraz klimat pokojowego współistnienia między narodami. Niech z każdego kraju wzniesie się jeden głos: nigdy więcej wojny, nie dla przemocy, a tak dla dialogu i pokoju! Poprzez wojnę zawsze się traci, jedyny sposób, by wygrać wojnę, to jej niepodejmowanie.

Z głębokim niepokojem śledzę wieści napływające z Salwadoru, gdzie w ostatnim okresie pogłębiły się trudności mieszkańców z powodu głodu, kryzysu gospodarczego, ostrych konfliktów społecznych i rosnącej przemocy. Wzywam umiłowany naród salwadorski, by trwał zjednoczony w nadziei oraz zachęcam wszystkich do modlitwy, aby w ojczyźnie bł. Oskara Romero rozkwitały sprawiedliwość i pokój.

2015-08-09 12:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek zachęca Polaków do modlitwy o jedność chrześcijan

[ TEMATY ]

Franciszek

„Zapraszam Was, abyście się modlili, by wszyscy chrześcijanie, odkrywając czułą miłość Bożą, miłowali się wzajemnie” – powiedział Ojciec Święty zwracając się do Polaków podczas dzisiejszej audiencji ogólnej.

Oto słowa Ojca Świętego:

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję