Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Śladami Męczeństwa i Miłości

W parafii św. Michała Archanioła w Soli odbyły się uroczystości odpustowe ku czci patrona parafii, połączone z uroczystym wprowadzeniem relikwii bł. ks. Zygmunta Pisarskiego. Było to wydarzenie, które wykracza poza ramy zwykłych obchodów odpustowych. To moment, w którym historia i duchowość parafii splatają się z życiem i świadectwem jednego z jej dawnych kapłanów, który stał się symbolem heroicznej wiary i miłości bliźniego

Niedziela zamojsko-lubaczowska 41/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Sól

Joanna Ferens

Procesja z relikwiami bł. ks. Zygmunta Pisarskiego

Procesja z relikwiami bł. ks. Zygmunta Pisarskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpust ku czci św. Michała Archanioła jest co roku szczególną okazją do zatrzymania się w codziennym biegu i spojrzenia w stronę duchowej opieki, jaką niesie ten potężny Archanioł. Odpust to moment głębokiego dziękczynienia za tę nieustanną opiekę, ale w tym roku to dziękczynienie nabrało jeszcze większego znaczenia. Św. Michał – patron walki ze złem, codziennie przyciąga spojrzenia wiernych z ołtarza głównego, przypominając, że to Bóg jest naszą siłą i schronieniem. To on prowadzi nas przez życie, oferując swoją pomoc w walce z pokusami i trudnościami – tłumaczył proboszcz ks. Krzysztof Jankowski. – Dzień parafialnego odpustu to w ciągu całego roku moment wyjątkowy, w którym pragniemy powiedzieć za naszym Patronem: „Któż jak Bóg”. To on, Książę Zastępów Niebieskich, jest naszą podporą, opiekunem i wraz z nim w tej naszej niewielkiej, solskiej parafii idziemy przez życie. Dlatego dziś, w czasie uroczystości odpustowych, chcemy mu za to w sposób szczególny podziękować i prosić, aby nadal wstawiał się za nami, pomagał nam w walce z zasadzkami złego ducha i był naszą obroną – powiedział.

Reklama

Uroczystego wprowadzenia relikwii dokonał biskup pomocniczy diecezji zamojsko-lubaczowskiej bp Mariusz Leszczyński, który także odprawił sumę odpustową i wygłosił okolicznościową homilię, w której zwrócił szczególną uwagę na wyjątkową postać św. Michała Archanioła. – Św. Michał Archanioł ma biografię inną niż święci i błogosławieni ludzie, a wśród nich wspominany dzisiaj bł. ks. Zygmunt Pisarski. Michał Archanioł jest bowiem aniołem. Jeśli więc chcemy dowiedzieć się czegoś więcej o naszym patronie, to trzeba otworzyć nie tyle księgi biograficzne, encyklopedie albo słowniki, lecz Pismo Święte. Czytamy w nim już w jego pierwszej księdze, w Księdze Rodzaju, że na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Dalej zaś, że do istnienia powołał świat widzialny, ziemię i byty niewidzialne, czyli świat duchów, a w tym świecie aniołów. Michał Archanioł istnieje więc od początku stworzenia jako wódz hufców anielskich, którym przewodzi w walce z Lucyferem i z innymi zbuntowanymi przeciwko Bogu aniołami. Dzisiejsze święto jest więc pochwałą zwycięstwa Michała Archanioła nad złem, wierności Bogu nad niewiernością i służby nad zdradą. Walka szatana z Bogiem Stwórcą trwa nieprzerwanie przez całe dzieje ludzkości, także w naszych czasach. Dlatego też prosimy Cię Święty Michale Archaniele, ucz nas wierności Bogu, broń przed złem, czuwaj nad małżeństwami i rodzinami naszymi, nad wspólnotami kapłańskimi i zakonnymi, nad Kościołem i Ojczyzną, nad każdym z nas, abyśmy żyjąc w duchu wiary katolickiej dostąpili kiedyś zbawienia – powiedział.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup Leszczyński mówił także o ekshumacji i rekognicji kanonicznej szczątków bł. ks. Pisarskiego, przy której był obecny. – Pewnego dnia kwietniowego w 2019 r. dokonała się ta rekognicja. Cały dzień, od rana do wieczora czuwaliśmy, kontemplowaliśmy przy tych relikwiach. Co najbardziej mnie wzruszyło i moją uwagę zwróciło jak otworzyliśmy trumnę, to krzyżyk, który miał na piersiach ten zmarły śmiercią męczeńską kapłan. Uwagę moją zwróciło jednak to, że ten krzyżyk leżał Panem Jezusem, tą pasyjką do serca. I to było niezwykle wymowne – podkreślił.

Reklama

Wprowadzenie relikwii bł. ks. Zygmunta Pisarskiego to nie tylko upamiętnienie postaci historycznej. To przypomnienie o wartościach, które ks. Zygmunt uosabiał — o odwadze, bezkompromisowości w miłości do Boga i bliźniego, nawet za cenę własnego życia. Jego męczeńska śmierć, wynikająca z odmowy wydania innych na śmierć, stawia go w szeregu tych, którzy żyli w pełni zgodnie z ewangelicznym przykazaniem miłości. Dla nas, współczesnych, to przesłanie jest jak kompas moralny, prowadzący nas w codziennych wyborach. Ks. Zygmunt Pisarski, pierwszy wikariusz w Soli, mimo że pełnił posługę tutaj przez krótki czas, pozostawił po sobie trwały ślad. Tutejsi parafianie darzyli go wielkim szacunkiem i uznaniem. Był nie tylko wybitnym kapłanem, ale i społecznikiem, angażującym się aktywnie w życie miejscowej społeczności. Jego życie, choć zakończone tragicznie, stało się triumfem miłości i odwagi.

– Relikwie, które od teraz będą obecne w naszej parafii, staną się dla wszystkich przypomnieniem, że świętość nie jest zarezerwowana dla wybranych, ale możliwa dla każdego, kto w codziennym życiu podąża za Chrystusem – podkreślał ks. Jankowski. – Ten błogosławiony kapłan jest chlubą Kościoła, diecezji zamojsko-lubaczowskiej, ale przede wszystkim chlubą naszej parafii. Choć był u nas krótko, to całym swoim życiem i męczeńską śmiercią pokazał nam, jak powinniśmy w życiu realizować przykazanie miłości bliźniego. Relikwie pierwszego solskiego wikariusza będą od dnia dzisiejszego dla nas przykładem i wzorem do rozwoju życia duchowego. Dowodem na uświęcanie się w codzienności, wierności swoim ideałom, wiernej miłości do Chrystusa i drugiego człowieka – powiedział.

– Bł. ks. Zygmunt Pisarski zapisał się również w historii jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Soli – wyjaśniał Jan Małysza, naczelnik OSP Sól. – Mamy dzisiaj przepiękną uroczystość, uroczystość odpustową, ale też rangi dodaje wprowadzenie relikwii ks. Zygmunta Pisarskiego, błogosławionego przez Jana Pawła II, który był w naszej jednostce tutaj w OSP w Soli, był wiceprezesem i członkiem zarządu w latach 1927-28. Bardzo to nobilituje jednostkę, bo pewnie niewiele jednostek z terenu nawet Polski, ma w swoich szeregach błogosławionego, który nosił mundur tej jednostki, który był w tej jednostce, który służył tutaj dla tej społeczności na początku swojej drogi kapłańskiej. Jest przepięknym wzorem dla strażaków i też tym, że oddał życie, poświęcił się dla społeczności – zaznaczył.

Bł. ks. Zygmunt Pisarski staje się dla nas symbolem pojednania, człowiekiem, który w obliczu niewyobrażalnego zła postawił na miłość i wierność Ewangelii. Jego relikwie to nie tylko przedmioty czci, ale dowód, że świętość może zakiełkować w każdym miejscu i w każdym czasie. A w tej niewielkiej parafii w Soli, gdzie patronuje św. Michał Archanioł, przykład ks. Zygmunta nabiera szczególnego znaczenia, przypominając, że walka o dobro nie zawsze jest łatwa, ale zawsze możliwa z Bożą pomocą. W dniu odpustowych uroczystości, kiedy modlitwy parafian złączyły się z uroczystym odśpiewaniem koronki uwielbienia Boga za wstawiennictwem św. Michała Archanioła i hymnu Te Deum, można było odczuć nie tylko radość z wprowadzenia relikwii, ale także nadzieję, że bł. ks. Zygmunt będzie nie tylko patronem, ale i orędownikiem w codziennej walce o wiarę, miłość i jedność.

2024-10-08 14:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję KRRiT o koncesji dla Telewizji wPolsce24 i TV Republika

2025-04-09 13:37

[ TEMATY ]

telewizja

telewizja

Adobe.Stock.pl

Skandaliczna walka z pluralizmem! Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił uchwałę KRRiT o przyznaniu koncesji Telewizji wPolsce24 oraz Telewizji Republika. Zasądził od przewodniczącego KRRiT na rzecz Polskich Wolnych Mediów w Szczecinie ponad 10 tys. zł kosztów postępowania. Wyrok nie jest prawomocny.

W tej sprawie przewodniczący KRRiT w ocenie sądu naruszył przepisy postępowania administracyjnego w stopniu, który mógł mieć wpływ na wynik sprawy. Wszystkie zarzuty podniesione w skardze okazały się zasadne — mówiła sędzia przedstawiając wyrok.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Końskie – stolica politycznego spektaklu. Dlaczego wszyscy chcą debatować właśnie tam?

2025-04-10 07:13

[ TEMATY ]

Andrzej Sosnowski

Adobe Stock

W polskiej polityce są miejsca, które więcej znaczą niż wskazywałaby na to ich wielkość. Jednym z nich jest niewielkie miasto w województwie świętokrzyskim – „Końskie”. To właśnie tutaj od kilku lat politycy przyjeżdżają nie tylko na kiełbasę wyborczą, ale by... „wygrać Polskę”. A teraz znów oczy całego kraju będą skierowane na Końskie – bo to tu ma się odbyć „debatowy pojedynek Trzaskowski–Nawrocki”, który może zaważyć na kształcie przyszłości polskiej sceny politycznej.

Kiedy w 2020 roku prezydent Andrzej Duda zorganizował w Końskich „debatę bez konkurencji”, wielu obserwatorów podśmiewało się z tego wydarzenia. Z jednej strony – był to pomysł taktycznie przemyślany: zamiast stanąć do starcia z Rafałem Trzaskowskim w telewizyjnym studiu, prezydent przyjechał do serca Polski powiatowej i przemówił do swoich wyborców bez ryzyka, za to z wyraźnym przekazem: „jestem blisko ludzi”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję