Reklama

Zdrowie

Psycholog radzi

Zrozumienie straty i żałoby

Zrozumienie żałoby jest ważne dla każdego, kto doświadczył straty lub wspiera osobę, która ją przeżyła.

Niedziela Ogólnopolska 44/2024, str. 62

[ TEMATY ]

żałoba

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żałoba jest uniwersalnym doświadczeniem, przez które przechodzi prawie każdy w pewnym momencie swojego życia. Jest to naturalna i złożona reakcja emocjonalna na stratę, która może przybierać różne formy. Żałoba może się objawiać na kilka sposobów, m.in. smutkiem, złością, poczuciem winy i dezorientacją. Może również obejmować objawy fizyczne, takie jak zmęczenie, bezsenność i utrata apetytu.

Istnieje wiele teorii i modeli żałoby. Oto kilka ważnych punktów, które należy wziąć pod uwagę, gdy myśli się o żałobie:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

1. Smutek jest normalną i naturalną reakcją na stratę. Nie jest oznaką słabości ani choroby psychicznej.

2. Nie ma dobrego ani złego sposobu na żałobę. Każdy przeżywa żałobę inaczej i nie ma „normalnego” harmonogramu procesu żałoby.

3. Żałobę mogą skomplikować takie czynniki, jak okoliczności straty, relacja z osobą, która zmarła, oraz osobowość i zdolności osoby przeżywającej.

4. Żałoba może mieć konsekwencje fizyczne, emocjonalne i społeczne. Może mieć wpływ na zdrowie, pracę i relacje danej osoby.

5. Żałoba może być doświadczeniem przemieniającym, chociaż może być niezwykle bolesna; może również prowadzić do rozwoju osobistego, większej empatii i głębszego docenienia życia.

Reklama

Osoba, która straciła np. współmałżonka, może odczuwać intensywne uczucia smutku, złości i samotności. Może mieć trudności z przystosowaniem się do życia bez życiowego partnera i wykonywaniem czynności, które wcześniej sprawiały jej przyjemność. Może również odnaleźć sens w swojej stracie i rozwinąć nowe poczucie sensu. Może się stać bardziej współczująca dla innych osób pogrążonych w żałobie. Dlatego ważne jest zrozumienie żałoby, aby lepiej przejść przez jej etapy albo wspierać osoby doświadczające straty.

Etapy żałoby

Utrata bliskiej osoby to jedno z najbardziej bolesnych doświadczeń, przez które może przejść człowiek. Proces żałoby jest indywidualny dla każdego człowieka, ponieważ każdy doświadcza straty i radzi sobie z nią na różnych poziomach. Są etapy żałoby, które są powszechnie przeżywane. Etapy nie są liniowe i nie każdy przechodzi przez wszystkie lub nie doświadcza ich w tej samej kolejności. Poznanie etapów żałoby może jednak pomóc w uporaniu się ze stratą i w uzdrowieniu.

1. Odrzucenie: to pierwszy etap żałoby, często charakteryzujący się szokiem i niedowierzaniem. Osoby na tym etapie mogą nie zaakceptować faktu, że ukochana osoba odeszła. Mogą np. czuć się odrętwieni i oderwani od rzeczywistości. Osoba, która właśnie straciła współmałżonka, np. nadal nakrywa stół dla dwojga i nie chce uwierzyć, że jej partnera już nie ma.

2. Gniew: gdy szok minie, ludzie mogą poczuć złość z powodu swojej straty. Mogą poczuć, że zostali potraktowani niesprawiedliwie, co może mieć wpływ na innych lub ogólnie na świat. Tutaj często pojawia się gniew na Boga albo ma się silną chęć znalezienia winowajcy.

Reklama

3. Negocjacje: na tym etapie ludzie mogą próbować negocjować z losem, aniołem lub z Bogiem. Mogą składać obietnice lub ofiary w nadziei na odwrócenie swojej straty. Na przykład osoba, która straciła dziecko, modli się o to, aby dziecko wróciło, i obiecuje, że w przyszłości będzie lepszym rodzicem. Niestety, często na tym etapie ludzie słabo wierzący lub niewierzący zgłaszają się do wróżek lub wchodzą w inne trudne zależności.

4. Depresja: kiedy nadchodzi rzeczywistość straty, ludzie mogą popaść w smutek i rozpacz. Mogą wycofać się i stracić zainteresowanie zajęciami, które kiedyś sprawiały im przyjemność.

5. Akceptacja: jest to ostatni etap żałoby, charakteryzujący się poczuciem spokoju i rozwiązania. Osoby na tym etapie mogą myśleć o przyszłości i planować swoją przyszłość.

Należy pamiętać, że – jak powiedziano wyżej – wymienione etapy żałoby nie mają charakteru liniowego oraz nie ma „właściwego” sposobu na żałobę. Doświadczenie każdego człowieka jest wyjątkowe.

2024-10-29 13:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dwa oblicza żałoby

Rzeczywistość żałoby jest z jednej strony powszechna, jak powietrze i ogólnie znana, a z drugiej jest czymś bardzo eterycznym, ulotnym, wręcz intymnym. Można ją przeżywać indywidualnie – po stracie bliskiej nam osoby, a można w grupie – gdy chodzi o żałobę narodową. Polacy mieli wiele okazji, by przeżywać tę ostatnią w sposób powszechny i niewyobrażalnie skondensowany. Tak było w okresiach powstań narodowych, po obu światowych wojnach, w stanie wojennym, a ostatnio po katastrofie smoleńskiej. Każdego 11 Listopada na grobach narodowych bohaterów płoną znicze pamięci.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomasz Trzaska: depresji nie da się zamodlić

Jest dziś potrzeba, żeby w kwestii kryzysów samobójczych budować mosty ze wszystkimi środowiskami: kościelnymi, społeczno-politycznymi, ze szkołą, ze służbą zdrowia, z państwem - po prostu z każdym; to zjawisko dotyczy wszystkich - powiedział metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

Abp Galbas wziął udział w spotkaniu "Nie pozwólmy znikać bez słowa” poświęconym profilaktyce, systemom wsparcia i koordynacji działań między instytucjami w budowaniu bezpiecznego otoczenia dla osób w kryzysie psychicznym, które odbyło się w czwartek w Domu Arcybiskupów Warszawskich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję