Reklama

Pogrzeb z poślizgiem i historia Zenki

2025-01-07 11:21

Niedziela Ogólnopolska 2/2025, str. 56-59

[ TEMATY ]

opowiadanie

Magdalena Pijewska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pogrzeby to kolejny temat moich zadziwień. Majestat śmierci jest tu traktowany z całą powagą, większą pewnie niż gdzie indziej, i celebrowany uroczyście, z największą starannością. Czas zwalnia, wręcz w sposób odczuwalny, zarówno wśród najbliższych, jak i w całej wiosce, gdzie ktoś umiera. Wszystko, choćby najpilniejsze sprawy, musi odejść na dalszy plan, zwykle do trzeciego dnia po pogrzebie. Przez ten czas temat jest jeden – żałoba. To ona bierze w posiadanie myśli, wyobraźnię, rozmowy, zachowania. Wszystko i wszystkich sobie podporządkowuje. Nikomu też nie przyjdzie do głowy, żeby zakwestionować choć jeden zwyczaj czy zachowanie albo skracać czas żałoby. Szacunek wobec tradycji jest powszechny. Tak było. Tak musi być. Tak jest dobrze. Różnice się trafiają w poszczególnych wioskach, ale dotyczą drobiazgów, rzeczy nieistotnych. Najpierw przez 3 dni czuwa się przy trumnie w domu zmarłego. Za punkt honoru uważa się obowiązek udziału przynajmniej w jeden wieczór. Są też wyspecjalizowani przewodnicy tych czuwań. Wiedzą, co, kiedy, jak; mają grube śpiewniki z odpowiednimi pieśniami. Ten rytuał ma swój scenariusz i klimat, i chyba właściwe sobie działanie terapeutyczne. Pogrzeb, jeśli z dalszej części parafii, trwa i trwa. Na umówioną godzinę przyjeżdżają konie. Wóz czy bryczka ubrane żałobnie. Jedzie się długo w milczeniu. Niestosowne jest wszelakie zagadywanie, nawet o nieboszczyka. Do kościoła idzie się pieszo, w kondukcie, bez względu na to, ile jest kilometrów i jaka droga. W kościele najpierw spowiedź – a idzie do spowiedzi, kto żyw – potem egzekwie, Msza i wymarsz na cmentarz. Tam jeszcze stosowne modlitwy i mowy. Bywa, że schodzi prawie cały dzień. I to jest w porządku. Pośpiech byłby obrazą, wręcz bluźnierstwem. Wszystko wymaga czasu, musi wybrzmieć. Żałoba najbardziej. Pogrzeby w zimie to sprawa oddzielna. Wiozą nas raz jakieś 8-9 km, okrężną drogą, bo ta najbliższa cała zawiana. Na miejscu wszystko jak powinno być – płacz przy pożegnaniu i zakrywaniu trumny, żałobny śpiew i ruszamy. Okazuje się, że kondukt zawsze chodził tą najbliższą drogą, więc i tym razem tamtędy. Na początku się cieszę, bo to jednak o 2-3 km bliżej, ale radość z mniejszej odległości przechodzi bardzo szybko. Przede mną idzie tylko mężczyzna z krzyżem, tuż za nim ja. Śniegu jest powyżej kolan, a bywa i znacznie grubiej miejscami. Ten z krzyżem zna drogę i chwała Bogu, bo często nie widać zupełnie, gdzie droga, a gdzie rów czy inne atrakcje. Zadzieram sutannę i kapę i brnę w tym puchu po kolana. Marzy mi się, żeby jak najszybciej przebić się do tej przejezdnej drogi. Tam już będzie łatwiej. Czoło mam spocone pod biretem, jestem mokry do pasa i zmarznięty. Przebrać się? Nie ma mowy, ludzie czekają przy konfesjonale. Nie można nagle przerwać celebracji z racji mokrych portek. Jest jedna wieś ze szczególnie rozbudowaną obrzędowością i formą żałoby. Jedziemy tam właśnie w środku zimy, bo zmarł najstarszy mieszkaniec. Proboszcz mnie uświadamia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pełna treść tego i pozostałych artykułów z NIEDZIELI 2/2025 w wersji drukowanej tygodnika lub w e-wydaniu .

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego się boję, dlaczego jestem małej wiary?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mk 6, 45-52.

Czwartek, 9 stycznia
CZYTAJ DALEJ

Paulina Jaricot. Ta, która uwierzyła w moc Różańca

Niedziela Ogólnopolska 21/2022, str. 14-15

[ TEMATY ]

Paulina Jaricot

missio.org.pl

Paulina Jaricot, założycielka Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary

Paulina Jaricot, założycielka Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary

Założyła Żywy Różaniec i „Bank Niebios”. 22 maja 2022 r. Paulina Jaricot została beatyfikowana.

Paulina Jaricot była rozkochana w słowie Bożym, w Kościele i Eucharystii. Teraz przez jej beatyfikację doświadczamy tego, że Pan Bóg upomina się o osoby, które Jemu się poświęcają – mówi ks. Maciej Będziński, dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych (PDM) i dodaje: – Paulina Jaricot jest dla mnie taką osobą, która swoim życiem, zaangażowaniem i uporem pokazała, jak bardzo ważne jest zaufanie Panu Bogu. Stworzyła dwa ogromne przedsięwzięcia: Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary i Dzieło Żywego Różańca.
CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: zakaz spowiadania dzieci to zupełny nonsens

2025-01-10 07:18

[ TEMATY ]

spowiedź

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich/Niedziela

Wprowadzenie zakazu spowiadania dzieci to zupełny nonsens - powiedział PAP metropolita poznański abp Stanisław Gądecki. Zdaniem hierarchy sakramenty formują człowieka "warstwa po warstwie", a dzieci potrzebują formacji do prawdy na każdym etapie rozwoju.

Do Sejmu trafiła petycja Rafała Betlejewskiego, który domaga się uchwalenia zakazu spowiadania osób poniżej 18 lat. Według jej autora "spowiedź to doświadczenie upokorzenia i strachu, zdarzenie traumatyczne, paskudne, którego dzieci nie chciały, a przed którym nie potrafiły się obronić".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję