Reklama

Niedziela Małopolska

Najpiękniejsza więź

Modliłam się i postanowiłam, że poświecę resztę życia Bogu – mówi Maria Piekut.

Niedziela małopolska 5/2025, str. IV

[ TEMATY ]

archidiecezja krakowska

Archiwum Doroty Bobowskiej-Szostak

Pamiątkowe zdjęcie uczestników konsekracji

Pamiątkowe zdjęcie uczestników konsekracji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół obchodzi 2 lutego Dzień Życia Konsekrowanego. Jest to święto zakonników, sióstr zakonnych, pustelników oraz dziewic i wdów konsekrowanych. Bycie wdową konsekrowaną jest szczególnym powołaniem do zażyłości z Chrystusem, do życia na Jego wzór, w ubóstwie, posłuszeństwie i czystości.

W archidiecezji krakowskiej jest obecnie 25 wdów konsekrowanych. Ich duszpasterz, ks. Kazimierz Skwierawski, powiedział Niedzieli: – Wdowa konsekrowana patrzy na ostatni odcinek swego życia i czuje przynaglenie od Pana Boga, żeby tę ostatnią część zagospodarować na Jego rzecz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odkrywanie sensu straty

Reklama

– Modliłam się i postanowiłam, że poświęcę resztę życia Bogu – mówi Maria Piekut, wdowa konsekrowana z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Krakowie-Mistrzejowicach i wspomina: – Przyszłam na świat w parafii św. Marcina w Krzeszowicach. Obecnie przebywam na emeryturze, a zawodowo pracowałam w Polfie w Krakowie. Od 2014 r. jestem wdową. Przeżyliśmy razem z mężem czterdzieści cztery lata. Cały czas po jego odejściu byłam sama, nie szukałam nowego związku. Kiedy pojawiła się myśl o zostaniu wdową konsekrowaną, najpierw dużo rozmawiałam z ks. Piotrem Wróblem, naszym wikariuszem, który mi poradził, żeby iść do ks. proboszcza Marka Wrężla. Od księdza proboszcza dostałam adres kościoła św. Marka (przy ul. św. Marka w Krakowie), gdzie do dziś uczęszczam na spotkania formacyjne. Najpierw odbyłam rozmowę z ks. Kazimierzem Skwierawskim. Potem chodziłam na spotkania formacyjne i nauki. Moje przygotowanie do obrzędu trwało prawie lata.

Dorota Bobowska-Szostak, wdowa konsekrowana mieszka w Pierzchowie, należy do parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Niegowici. Zawodowo pracuje jako nauczycielka. – W małżeństwie byłam 29 lat – mówi pani Dorota. Opowiada: – Mąż Wiesław odszedł nagle i niespodziewanie 7 stycznia 2021 r. W mojej pamięci pozostał wspaniałym, kochającym człowiekiem. Trudno mi było pogodzić się ze stratą męża. Czułam w czasie żałoby wielką opiekę św. Józefa, którego czcicielem był mój mąż. Ufundowałam kapliczkę, stoi w Pierzchowie tam, gdzie mój małżonek odszedł. Wiesław umarł nagle w pełni sił i zdrowy. Widzę w jego śmierci podobieństwo do św. Józefa, bo odszedł w swoim miejscu pracy, na budowie.

Pani Dorota podkreśla, że kapliczka ma wymiar społeczny, jest symbolem, że odejście człowieka może być niespodziewane i w każdej chwili powinniśmy być przygotowani na śmierć. Wyznaje: – Pytałam Pana Boga, co mam robić dalej, czytając Pismo Święte. Otworzyłam je na Liście św. Tymoteusza o powinności wdów w kościele. Dokładnie w rocznicę śmierci męża, 7 stycznia 2022 r. zadzwoniłam do ks. Kazimierza, którego telefon znalazłam w internecie i tak zaczęła się moja formacja.

Uroczysty dzień

Reklama

Po dwóch, trzech latach formacji przychodzi wyczekiwany przez wdowy dzień. Podczas Mszy św. biskup oficjalnie włącza je do tej formy życia. W czasie specjalnego obrzędu biskup błogosławi wdowy, które otrzymują poświęcone krzyże i brewiarze. – Ściślej mówiąc, chodzi nie tyle o obrzęd konsekracji, ile o obrzęd błogosławienia wdów – precyzuje ks. Kazimierz Skwierawski.

Pani Maria z dumą pokazuje mi pamiątkę z tego dnia, na której jest napisane, że: „16 października 2023 r,. po złożeniu zobowiązania trwania w czystości do końca życia, otrzymała przez posługę ks. bp. Roberta Chrząszcza dar konsekracji wdów, oddając się pełniej na służbę Kościołowi…”. A pani Dorota podkreśla: – Dla mnie data naszego błogosławieństwa jest niesamowita. „16 października”, nie ma piękniejszej niż rocznica wyboru papieża Polaka!

Obie panie wspominają wdowca pana Tadeusza, który poruszał się na wózku inwalidzkim, chorował na raka płuc i kilkanaście dni po obrzędzie zmarł.

Obowiązki, które nakłada Kościół

Pierwsze konkretne zobowiązanie wdów konsekrowanych jest wezwaniem do modlitwy brewiarzowej. Pozostałe wynikają z odpowiedzi na pytania stawiane w obrzędzie błogosławieństwa przez biskupa: „gorliwszy udział w pełnieniu prorockiej, kapłańskiej i królewskiej misji Chrystusa”, „naśladowanie Go w czystości i posłuszeństwie”, „trwanie na modlitwie i czynienie pokuty”, „wypraszanie miłosierdzia Bożego dla Kościoła i świata” oraz „chęć pełnienia uczynków miłosierdzia wobec potrzebujących pomocy”, a także „ofiarowanie trudów i cierpienia za zbawienie własne i innych”. Raz w roku wdowy konsekrowane biorą udział w rekolekcjach w Częstochowie.

Reklama

– Tak naprawdę nic się nie zmieniło zewnętrznie w moim życiu po błogosławieństwie biskupa – podkreśla pani Maria i dodaje: – Na pewno wzrosła moja świadomość jako chrześcijanina i jeszcze więcej się modliłam, choć już wcześniej starałam się codziennie uczestniczyć w Eucharystii. Umiłowanie modlitwy trwa u mnie nadal. A pani Dorota dodaje: – Systematyczna formacja duchowa, teologiczna i apostolska to nasz główny obowiązek. Służba na rzecz innych jest bardzo ważna. Najpierw powołanie w rodzinie, potem we wspólnocie parafialnej.

Co daje uczestnictwo we wspólnocie

– Dobra wspólnota zawsze się rozwija – zaznacza pani Maria i dodaje: – Dajemy swoim życiem przykład innym kobietom. Zachęcałam koleżankę Krystynę z róży, żeby przyszła ze mną na spotkania. Krysia przyszła do nas i została, a w tym roku sama będzie miała obrzęd błogosławieństwa.

– Przede wszystkim jest to formacja, która kładzie nacisk na ukształtowanie pewnych wartości – podkreśla pani Dorota i dodaje: – Zdobywamy nową wiedzę, jednoczymy się we wspólnej Eucharystii, wspólnota daje wielką moc! Tutaj dzielimy się też doświadczeniem wdowieństwa. Ogromnym wsparciem dla nas jest ks. Kazimierz. Korzystamy z jego rady, przewodnictwa duchowego.

– Z Jezusem łatwiej jest żyć, jest zawsze przy mnie, uratował mi życie, bo groził mi wylew krwi do mózgu, a zdążyłam do szpitala dojść o własnych siłach. Trzymałam szkaplerz w ręce i szłam mimo bólu. Lekarze powiedzieli, że jeszcze kilka minut i byłoby po mnie. Brakuje wiary w dzisiejszym świecie, a ja wszystko zawdzięczam Bogu i Matce Bożej – podkreśla pani Maria.

– Nie ma piękniejszej więzi jak wspólnota, dzięki której człowiek wzrasta – przekonuje pani Dorota i wyznaje: – Kiedyś pytałam Jezusa, jak mam pogodzić tyle obowiązków domowych, zawodowych ze spotkaniami duszpasterstwa wdów. Usłyszałam: „Ty nic nie musisz, wystarczy, że będziesz mnie kochać”.

2025-01-28 13:49

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Archidiecezja krakowska: Dzień Modlitwy za Młodzież

26 września po raz pierwszy w archidiecezji krakowskiej będzie obchodzony Dzień Modlitwy za Młodzież ogłoszony przez abp. Marka Jędraszewskiego. Będzie to okazja do wsparcia młodych ludzi w odkrywaniu w ich życiu Bożego działania.

– Ogłoszony przez abp. Marka Jędraszewskiego Dzień Modlitwy za Młodzież jest okazją do tego, aby otoczyć modlitwą wszystkich młodych – od tych, którzy są zaangażowani w Kościele, po tych, którzy nie mogą odnaleźć w nim swojego miejsca – zwraca uwagę ks. Marcin Filar, który ma nadzieję, że włączenie modlitw za młodych w parafialną liturgię i zaangażowanie w nią wspólnot młodzieżowych pobudzi całe parafie do gorliwej modlitwy za młodzież. – Ta modlitwa będzie szczególnym wsparciem dla wszystkich pracujących z młodzieżą – księży, sióstr zakonnych, katechetów, animatorów, liderów – dodaje archidiecezjalny duszpasterz młodzieży.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Caritas z ubogimi

2025-05-04 12:32

Archiwum Caritas Diecezji Rzeszowskiej

Wielkanocne śniadanie Caritas

Wielkanocne śniadanie Caritas

Wraz z nimi do świątecznych stołów zasiedli m.in.: Biskup Rzeszowski Jan Wątroba, Wojewoda Podkarpacki Teresa Kubas-Hul, wicemarszałek województwa podkarpackiego Małgorzata Jarosińska-Jedynak, wiceprezydent Rzeszowa Krystyna Stachowska, b. prezydent Rzeszowa dr Mieczysław Janowski, prezes Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta Mariusz Zacios, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego Irena Marszałek-Czekierda, dyrektor MOPS w Rzeszowie Joanna Wisz.

Zebranych gości powitał dyrektor Caritas Diecezji Rzeszowskiej ks. Piotr Potyrała. Następnie Biskup Jan Wątroba pobłogosławił świąteczne pokarmy oraz złożył wielkanocne życzenia. Powiedział: „Zmartwychwstały Jezus przynosi nam nadzieję. Również to dzisiejsze spotkanie daje ludziom nadzieję, że nie są sami, ponieważ są ludzie i organizacje, które nie tylko deklarują wsparcie, ale spieszą z konkretną pomocą.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję