Reklama

Wiara

Ludzkie historie

Magda –współczesny Hiob

Nie odwraca się od Boga, tylko pokazuje, jak z pokorą przyjmować fakt, że Jego plan, choć trudny, zawsze jest lepszy!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zginął Twój syn Filip, mąż Krzysztof uległ wypadkowi i jest sparaliżowany. Twojej siły potrzebują pozostałe dzieci. Jak radzisz sobie w obecnym położeniu?

Żałoba to nic innego jak miłość, tęsknota do niej. Jeśli pozwoli się tej miłości dojść do głosu, rodzi się nadzieja. Bliskie jest mi stwierdzenie, że akceptacja straty jest łaską, darem spoza mnie. Straciłam mój ziemski tlen, oddychałam relacją z Krzysiem – mężem, później oparłam się na dojrzałych ramionach syna Filipa. Straciłam ich obu. Krzyś żyje, jest to jednak życie zupełnie inne niż dotychczas. Jego stan określany jest jako wegetatywny, ale dla mnie najważniejsze jest to, że on jest. I codziennie rano budzi się we mnie nowa nadzieja. Kocham życie pomimo. Staram się wybierać to, co daje radość moim dzieciom, przyjaciołom, bliskim, mnie. Jeżdżę na rowerze, czytam, słucham muzyki, bywam w górach, podróżuję, pracuję, sprzątam, opiekuję się mężem, gotuję – po prostu żyję. Dużo więcej jest jednak wdzięczności, lepszej jakości, bo mój świat mocno się przewartościował, codzienność ma inny, dojrzalszy smak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak ważny w tym trudnym życiowym doświadczeniu jest dla Ciebie kontakt z Bogiem? Niejedna osoba na Twoim miejscu kłóciłaby się z Nim, obrażałaby się, zerwałaby kontakt. A Ty mimo wszystko trwasz.

Reklama

Krzyczałam do Boga, stał mi się obcy, poczułam się zdradzona, oszukana. Przecież tak staraliśmy się żyć blisko Niego, przecież miał nam błogosławić. Teraz zrozumiałam, że mylimy błogosławieństwo z pomyślnością. Błogosławieństwo Boga to droga ku zbawieniu, droga ku pełni, ku miłości. On tego dla nas pragnie. Stał się moim bliskim Przyjacielem – po kłótni przyszło pojednanie. Teraz jestem w fazie zauroczenia Nim, okazał mi się taki piękny. Nie wyobrażam sobie życia bez nadziei, nadzieja przenika się z miłością, którą jest sam Bóg.

Myślisz, że to, co spotkało Waszą rodzinę, jest takim hiobowym doświadczeniem? Bóg wystawił Twoją wiarę na próbę, aby Cię wzmocnić? Jak postrzegasz to, czego doświadczasz?

Stan Krzysia był moim osobistym końcem świata, widziałam jedynie ciemność. Później zginął ukochany syn Filip... Księga Hioba paradoksalnie daje nadzieję, bliżej mi teraz do jej ostatniego rozdziału. To był proces, Bóg – miłośnik procesu był tuż obok. Na pewno moja wiara jest silniejsza, Bóg jest mi bliższy. Nie chcę wierzyć w to, że Bóg tego chciał, że to Jego pomysł na moje życie. Był blisko. Może ufał, że dam radę? Chciał mnie przytulić, a ja w końcu na to przytulenie pozwoliłam.

Co jest najtrudniejsze w Twojej codzienności? Skąd czerpiesz siły na ich pokonywanie?

Reklama

Są momenty, kiedy tracę nadzieję, gdy tęsknota i rozpacz są ponad nią, wtedy jest ciemno. Staram się być uważna na co dzień, łapać te najdrobniejsze chwile, które wypełniają serce. Naprawdę jest tyle powodów do wdzięczności. To spotkanie z drugim człowiekiem, zachwyt tym, co obok, książka, film, muzyka, uśmiech dzieci, ciepła dłoń Krzysia, słowo Boże na Eucharystii, miłe powitanie w pracy. To moje codzienne życiodajne spotkania z Bogiem. On postawił mi swych aniołów, którzy nieśli i niosą mnie dalej, niektórych bardzo blisko – wtulam się w ich obecność. Trudna jest samotność, wieczory bez rozmów z mężem, jego bliskości, wspólnych marzeń, które się już nie spełnią. Czasem obawa o przyszłość, lęk o dzieci, czy będę umieć wychować je do miłości, pokazać im, że warto żyć nadzieją i marzeniami pomimo doświadczeń, jakie niesie życie. Miałam jednak to wielkie szczęście bycia kochaną każdego dnia i to trwa.

Co byś powiedziała innym, którzy zmagają się ze stratą bliskiej osoby, z chorobami, z traumą, z tym wszystkim, co skutecznie potrafi odciągać od wiary?

Życie pomimo wszystko ma największą wartość, jest piękne. Codziennie stajemy przed decyzją i mamy dwie drogi do wyboru. Jedna niesie miłość, nadzieję, druga może przynieść rozgoryczenie, żal i rozpacz. Byłam w totalnej ciemności, nie widziałam najmniejszego światła, totalnie zamknięta nie przyjmowałam słów, gestów, które niosły ukojenie. Utraty Krzysia w życiu obawiałam się najbardziej, nasza relacja wymagała wielkiego wysiłku, codziennej uważności i pracy. Udawało się jednak i byliśmy dla siebie najbliższymi osobami tu, na ziemi, przyjaźniliśmy się. Smak kawy w jego obecności był zupełnie inny. Bałam się, że mogę to utracić, i niestety tak się stało. Mój lęk się urealnił. Potem ostoją był Filip, który był do mnie bardzo podobny, świetnie się rozumieliśmy. To był piękny chłopak – wierzę, że jest dalej blisko mnie. Było trudno, beznadziejnie trudno, ledwo łapałam oddech. To, co ważne, jednak wymaga wysiłku. Dzięki łasce Bożej, obecności osób, które otworzyły swe serca, dały swój czas, walczyły o nas, gdy ja już tej walki nie chciałam prowadzić, gdy straciłam sens i cel – udało się. Oskarżenia i bezsensowność to narzędzia Złego, który doskonale wie, kiedy wkroczyć, czego dotknąć. Chcę powiedzieć, że kiedy otworzymy się na łaskę, damy sobie czas – wzejdzie świt. Wszystko mija, ból z czasem łagodnieje, rozpacz ustępuje miejsca nadziei. Czasem wyobrażam sobie moje ostateczne spotkanie z Bogiem i Jego pytanie, z czym przychodzę. Chcę Mu powiedzieć, że próbowałam wybierać miłość. Wiara to relacja, która może pomóc, sprawia, że człowiek nie czuje się tak bardzo samotny. Wybierzcie życie nadzieją, by dawać ją innym. Bo nie wiemy, co przyniesie kolejny dzień. Warto czekać z otwartością, zaciekawieniem i ufnością...

2025-03-04 13:58

Oceń: +19 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiosenny lekarz

Pod naszymi stopami znajduje się darmowe panaceum. To mniszek lekarski. Kwiecień to najlepszy czas, aby nazbierać korzeni, liści i kwiatów tej cudownej rośliny.

Mniszek stosuje się przy chorobach wątroby (pobudza wątrobę do produkcji żółci oraz ułatwia jej przepływ przez drogi żółciowe do dwunastnicy), żółtaczce; korzystnie wpływa na czynność wydzielniczą trzustki (reguluje poziom cukru we krwi); zwiększa przesączanie moczu w kłębkach nerkowych; pomaga przy chronicznych zaparciach stolca i hemoroidach.
CZYTAJ DALEJ

Papież Eucharystii

Niedziela Ogólnopolska 34/2023, str. 18

[ TEMATY ]

Pius X

pl.wikipedia.org

Św. Pius X

Św. Pius X

Dzięki reformom tego papieża Kościół przetrwał dziejowe zawieruchy wywołane dwiema wojnami światowymi.

Giuseppe Sarto, bardziej znany jako Pius X, urodził się w ubogiej włoskiej rodzinie żyjącej w okolicach Wenecji. Skromne środki materialne rodziny nie przeszkodziły mu w zdobywaniu wiedzy. Studiował w seminarium w Padwie. W wieku 23 lat uzyskał święcenia kapłańskie. Przeszedł niemal wszystkie szczeble kościelnych stanowisk. Zaczynał jako wikariusz w niewielkiej miejscowości Tombolo, a 26 lat później był biskupem Mantui. Dał się poznać jako roztropny i gorliwy pasterz. W dowód uznania jego zasług w 1893 r. papież mianował go kardynałem i patriarchą Wenecji. Po śmierci Leona XIII Sarto niespodziewanie został wybrany na jego następcę i przyjął imię Pius X.
CZYTAJ DALEJ

Sierpniowe Rejonowe Dni Katechetyczne w Zielonej Górze

2025-08-21 14:28

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Rejonowe Dni Katechetyczne

Karolina Krasowska

Spotkania rejonowe odbywają się co roku przed rozpoczęciem roku szkolnego i katechetycznego

Spotkania rejonowe odbywają się co roku przed rozpoczęciem roku szkolnego i katechetycznego

„Etos powołania nauczycielskiego w świetle życia bł. Natalii Tułasiewicz”. Taki temat towarzyszył katechetom świeckim i siostrom zakonnym w ramach Sierpniowych Rejonowych Dni Katechetycznych. Jedno z takich spotkań odbyło się 21 sierpnia w parafii pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze.

Spotkanie rozpoczęło się Mszą św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. W słowie skierowanym do katechetów pasterz diecezji nawiązał do hasła trwającego w Kościele Roku Jubileuszowego – „Pielgrzymi nadziei”. Wskazał, że szczególnie w tym czasie powinni z nadzieją przekraczać bramy szkoły. – W tym czasie przechodzimy przez różne bramy świątyń wpisanych w Rok Jubileuszowy. Potrzeba, abyśmy z taką nadzieją wchodzili i wychodzili również przez bramy naszych szkół, które są dzisiaj powiemy takimi „świątyniami wiedzy”, a jednocześnie miejscami zmagań i walki o człowieka. Z jednej strony dobro, miłość i Ten, Który mówi: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie” i idziemy w Jego Imię. Ale też trzeba mieć świadomość, że ta walka toczy się również z drugiej strony, gdzie trwają zmagania, aby ktoś z uczniów i nauczycieli nie miał relacji z Jezusem: aby relacja do Niego i życie Ewangelią było obce. I o to się toczy ta walka. Chociaż pojawiają się piękne hasła i słowa o humanizmie, tolerancji i szacunku dla drugiego człowieka, a tak naprawdę walka toczy się o to, by usunąć Jezusa z ludzkich, dziecięcych, młodzieńczych serc – zauważył biskup.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję