Włochy pociągają nas urodą miejsc, pięknem architektury i smaczną kuchnią. Włosi – słynnym sposobem życia la dolce vita, który przejawia się w radości i optymizmie. Czy ta włoska sielanka to prawdziwy obraz Italii, czy tylko eksportowa propaganda?
Zgoła nierozsądnie przyjąłem od redaktora naczelnego propozycję opisania dzisiejszych Włoch. Analiza jednego z najczęściej odwiedzanych krajów w Europie to zadanie, które nieuchronnie naraża wiarygodność dziennikarza podejmującego się tak wieloaspektowego zadania. Bo napisać, że to kraj marzeń, z fascynującymi miastami sztuki, magią cudów natury czy produktami luksusowymi made in Italy, to byłoby zwykłe oszukaństwo. Nie wystarczy też odnotować, że istnieje w tym państwie 70% światowego dziedzictwa artystycznego, 5 tys. muzeów, 67 tys. kościołów, 3,2 tys. zamków albo że jest to jedyny kraj na świecie, który obejmuje na swoim terytorium dwa inne państwa: Watykan i Republikę San Marino. Ponadto za mało powiedzieć, że słoneczna Italia jest największym globalnym eksporterem kultury kulinarnej, w której liczą się tradycja, gust, autentyczność i gościnność, gdzie jedzenie jest odwiecznym rytuałem.
Włoscy protestanci przymierzają się do oficjalnego uznania eutanazji. Na trwającym obecnie w Torre Pellice pod Turynem synodzie Kościołów waldensów i metodystów przedstawiono wczoraj dokument komisji biomedycznej tych wspólnot, który opowiada się za uznaniem moralnej dopuszczalności eutanazji.
Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie się dopiero za rok. Jest jednak mało prawdopodobne, by dokument o eutanazji został odrzucony. W samej komisji został bowiem przyjęty zdecydowaną większością głosów.
U początków wejścia Boga w dzieje ludzkości stoi wybranie Abrama, za którym poszły obietnice i zawarcie przymierza. Pierwsza była obietnica potomstwa, przyjęta przez Abrama wbrew wszelkiej nadziei. Mocno posunięty w latach i wciąż nie mając syna, usłyszał, że jego potomstwo będzie tak liczne jak gwiazdy na niebie. „Abram uwierzył i Pan poczytał mu to za zasługę”. Zasługa patriarchy polegała na tym, że od wiary w Pana przeszedł do pełnego zawierzenia Panu. Takiego odważnego przejścia brakuje większości z nas. Nasza wiara jest letnia, bez smaku, często daleka od zawierzenia Bogu i przez to łatwo wystawiana na próby, z których wychodzi osłabiona i zraniona. Po obietnicy potomstwa nastąpiło zawarcie przymierza, które naśladowało starożytne uwarunkowania kulturowe. Abram, pogrążony – jak niegdyś Adam – w głębokim śnie, otrzymał obietnicę ziemi, na której jego potomkowie, lud Bożego wybrania, mieli strzec zobowiązań przymierza określonych w Dekalogu, który jako nowy Boży dar Mojżesz otrzymał na górze Synaj.
Na znaczenie modlitwy w intencji szybkiego powrotu Ojca Świętego do zdrowia a także bliskich jego sercu wskazał wprowadzając w wieczorną modlitwę różańcową na placu św. Piotra rektor Papieskiej Akademii Kościelnej, abp Salvatore Pennacchio.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.