Przedwiośnie i początek wiosny to czas, kiedy wielu z nas skarży się na przewlekłe zmęczenie, osłabienie, brak energii, problemy z koncentracją, gorszy nastrój, nienaturalną senność w ciągu dnia lub bóle głowy.
Zanim się przystosujemy
Są to często objawy przesilenia wiosennego, które wynika z faktu, że organizm potrzebuje czasu, aby przystosować się do zmiany pór roku i charakterystycznych dla tego okresu kalendarzowego gwałtownych zmian pogodowych, o których mówią nawet staropolskie przysłowia: „W marcu jak w garncu”, „Kwiecień-plecień”. Do oddziałujących na nasz organizm zmian atmosferycznych, m.in. dużych wahań temperatury i ciśnienia, dochodzą jeszcze zmiana czasu i pozimowe remanenty. Zmiana czasu zaburza nasz rytm dobowy i wiele osób potrzebuje co najmniej tygodnia, aby się do niej przyzwyczaić. Pozimowe remanenty z kolei wykazują pogorszenie kondycji, które jest następstwem mniejszej dostępności światła słonecznego w miesiącach zimowych i rzadszej aktywności fizycznej na powietrzu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak sobie pomóc
W trudnych dniach można i trzeba sobie pomóc, dbając o dotlenienie organizmu i poprawę kondycji fizycznej, nawodnienie i bardziej wartościową dietę, równowagę między pracą i odpoczynkiem, ochronę przed infekcjami.
Reklama
Wiosną trzeba często wietrzyć mieszkanie, odsłonić żaluzje i zasłony, aby zapewnić swobodny dostęp światła słonecznego. Gdy tylko warunki pozwalają, trzeba wyjść z domu, by cieszyć się słońcem, powietrzem i budzącą się do życia przyrodą. Jeżeli stan zdrowia pozwala, warto zaplanować wskazany dla nas rodzaj aktywności na świeżym powietrzu: nordic walking, bieganie, jazdę na rowerze, ćwiczenia na siłowni pod chmurką albo energiczny marsz. Róbmy to jednak z rozwagą, bo po zimowej przerwie dawkę aktywności należy zwiększać stopniowo, aby nie doprowadzić do problemów zdrowotnych lub kontuzji.
Przeanalizujmy też nasz jadłospis pod kątem zawartych w nim witamin i minerałów. Warto uzupełnić witaminy D, C i witaminy z grupy B, a także cynk, magnez i potas. Najprostszą zasadą dietetyczną jest to, by – zgodnie z zaleceniem Światowej Organizacji Zdrowia – spożywać codziennie przynajmniej 0,5 kg warzyw i owoców. Cennymi dodatkami do dań będą wyhodowana w domu pietruszka, szczypiorek lub kiełki, choćby rzeżucha, która jest nie tylko ozdobą wielkanocnego stołu, ale także źródłem witamin A, C, K, E, witamin z grupy B oraz składników mineralnych: potasu, magnezu, wapnia, fosforu i żelaza. Bogata w substancje odżywcze jest również pokrzywa, która może być spożywana albo w postaci herbaty ziołowej, albo młodych listków dodawanych do potraw. Dla dobrej kondycji organizmu ważne jest również przyjmowanie probiotyków. Ich tanim i dobrym źródłem są domowe kiszonki (np. kiszona kapusta, zakwas buraczany). Nie można zapominać również o codziennym nawodnieniu organizmu, czyli spożywaniu od 1,5 do 2 l płynów.
Jeżeli nie przemija
Przesilenie wiosenne jest stanem przejściowym, który zwykle mija, kiedy pogoda się ustabilizuje, ale warto wziąć pod uwagę, że objawy, które uznajemy za przesilenie wiosenne, mogą być sygnałem poważniejszych schorzeń, np. niedokrwistości, chorób tarczycy, zespołu bezdechu sennego i innych. Jeżeli więc są dokuczliwe i się przedłużają, trzeba się skontaktować z lekarzem POZ i wykonać podstawowe badania laboratoryjne.
Artykuł ma charakter informacyjny i nie stanowi porady w sensie medycznym.