W pierwszy piątek Wielkiego Postu w Polsce po raz kolejny obchodzono Dzień modlitwy i solidarności z Osobami Skrzywdzonymi wykorzystaniem seksualnym. To odpowiedź na apel papieża Franciszka. Pierwszy, obchodzony 3 marca 2017 r. i kolejne, zwane były Dniem modlitwy i pokuty za grzech wykorzystania seksualnego. Przychylając się do wniosku abp. Wojciecha Polaka, delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży, Konferencja Episkopatu Polski w 2023 r. zmieniła nazwę inicjatywy na: Dzień modlitwy i solidarności z Osobami Skrzywdzonymi wykorzystaniem seksualnym. Nowa nazwa ma akcentować, że osoby zranione są w centrum modlitwy i działań Kościoła.
Chcemy być z wami
Reklama
W ramach dobrego przygotowania do głębszego przeżywania tego dnia delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży wystosował komunikat, w którym zachęca, by z odwagą i ufnością w przyszłość budować relacje z osobami skrzywdzonymi, oparte na prawdzie i zrozumieniu. „Nadzieja – to słowo, które w tym roku wybrzmiewa szczególnie mocno – pisze abp Polak. – Przeżywany w Kościele Jubileusz zachęca wszystkich do ożywienia nadziei i spoglądania z ufnością w przyszłość. Dla osób, które doświadczyły krzywdy wykorzystania seksualnego, droga nadziei jest trudna, a czasem wydaje się wręcz niemożliwa. Niełatwo jest odbudować zaufanie do drugiego człowieka, budować relacje i cieszyć się życiem. Trudno niekiedy zaufać samemu Bogu i uwierzyć, że „nadzieja zawieść nie może” (Rz 5, 5). […] Niech nie zabraknie naszej modlitwy w intencji osób skrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym, a widzialnym znakiem nadziei niech będzie nasze zaangażowanie w przeżywanie Dnia modlitwy i solidarności z nimi w pierwszy piątek Wielkiego Postu. […] Zechciejmy otworzyć nasze serca, by odpowiedzieć wszystkim Skrzywdzonym: Otaczamy was modlitwą, w której prosimy miłosiernego Boga, by uzdrowił wasze rany. Jesteśmy gotowi wyjść wam na spotkanie i być razem z wami”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
By Kościół był domem bezpiecznym
W diecezjach księża biskupi wyznaczyli kościoły, które stały się tego dnia centralnymi miejscami modlitwy oraz przestrzeniami spotkania osób skrzywdzonych i tych, którzy pragną wyrazić solidarność z nimi. W metropolii szczecińsko-kamieńskiej były to świątynie: w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej bazylika archikatedralne św. Jakuba Apostoła w Szczecinie; w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej katedra Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, a w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie.
W szczecińskiej archikatedrze Drogę Krzyżową w intencji wszystkich osób skrzywdzonych poprowadził abp Wiesław Śmigiel.
Reklama
– Przeżywamy Święty Rok Jubileuszowy, w którym zostaliśmy wszyscy zaproszeni, by stać się pielgrzymami nadziei – mówił metropolita. – Kotwicą i źródłem nadziei jest Jezus Chrystus. Ale przecież w codzienności również szukamy nadziei, pewnych jej znaków i zwiastunów. Ludzie skrzywdzeni, szczególnie wykorzystaniem seksualnym, mają ogromną trudność, aby odnaleźć nadzieję, a tak po ludzku patrząc czasem ta nadzieja wydaje się prawie niemożliwa. Tym bardziej wychodzimy im naprzeciw, otaczamy ich naszą modlitwą. […] To dzień pokuty, modlitwy i solidarności, dzień, który wzywa nas wszystkich do nawrócenia i wskazuje Kościół, jako bezpieczny dom. Wzywa do przemiany naszego serca oraz otwartości na osoby skrzywdzone, abyśmy wszyscy potrafili rozpoznać Kościół, jako nasz wspólny dom. Bezpieczny i pełen wsparcia.
Ból. Pokuta. Nadzieja
Prowadzone przez abp. Śmigla rozważania Drogi Krzyżowej wprost odnosiły się do osób skrzywdzonych. Wtopione w poszczególne stacje męki Pana Jezusa, zmierzającej do zbawienia człowieka, nawiązywały do wydarzeń z czasów życia Chrystusa pośród ludzi – Jego niesprawiedliwego osądzenia, skazania na okrutną śmierć, tortur, ukrzyżowania, po agonię na krzyżu, pod którym stała wpatrzona w konające oblicze swego Syna Matka.
– Został skazany najbardziej niewinny z niewinnych – podkreślił w rozważaniu pierwszej stacji abp Śmigiel. – Wykorzystanie niewinnych i bezbronnych, którym najbardziej ze wszystkich należy się sprawiedliwość wyrażona miłością, opieką i poszanowaniem godności, to niesprawiedliwość wołająca o pomstę do nieba. A ta niesprawiedliwość potęguje się, jeśli człowiek nie znajduje należytej oceny sytuacji i pomocy.
W kolejnych rozważaniach abp Śmigiel wskazywał z jak wielkim ciężarem, upokorzeniem, odrzuceniem i niezrozumieniem muszą się zmagać osoby skrzywdzone, których serca i dusze przepełnia boleść czyniąc z ich życiowej drogi drogę krzyżową.
Reklama
– Patrząc na upadek Jezusa – rozważał przy siódmej stacji metropolita – powinniśmy się zatrwożyć skutkami grzechów, ale powinniśmy także każdy grzech nazwać po imieniu, z każdego powstawać, każdy naprawiać. W tej godzinie modlitwy pokutnej i wynagradzającej przepraszamy Boga, ale też przepraszamy skrzywdzonych, ich rodzinę, całą wspólnotę Kościoła, za wszystkie krzywdy.
Arcybiskup wskazał też na zbawczą moc bijącą z krzyża, z którym Jezus w swym posłuszeństwie Ojcu zjednoczył się na błogosławione umieranie, by narzędzie zbrodni przemienić w znak odkupieńczej miłości. – Niezwykła jest moc Jezusa, który przemienia wszystko, czego dotknie – mówił hierarcha przy stacji jedenastej. – Wodę w wino, ślepca w widzącego, grzesznika w świętego, chleb w swoje Ciało, a wino w swoją Krew. Przemienia nawet tyranię śmierci w życie bez kresu. Z ufnością powierzajmy dramat osób skrzywdzonych przemieniającej mocy Boskiego Zbawiciela. Konieczna jest radykalna i gruntowna nowość, aby łaska Jezusa, który posługuje się wielkodusznością osób wrażliwych i odpowiednio przygotowanych, przemieniła cierpienie skrzywdzonych w pokój serca i odnowione zaufanie.
Podczas rozważań końcowych stacji abp Śmigiel podkreślił, jak wielka nadzieja wypływa ze śmierci Jezusa, która okazała się życiodajna i stała się źródłem niezawodnej nadziei. – Uczestnicząc duchowo w zbawczej ofierze Chrystusa jesteśmy gotowi, by wziąć również na siebie cierpienie naszych sióstr, braci, zranionych na ciele i duszy – podkreślił. – Wyrażamy głębokie pragnienie, aby solidarność rozumiana w swoim najgłębszym i wymagającym znaczeniu, stała się naszym sposobem tworzenia historii aktualnej i przyszłej, i to w każdym środowisku, a w Kościele przede wszystkim. […] Obok rachunku sumienia, rozliczenia z przeszłością, ze złem, uznania grzechu, które wymaga od nas pokuty i nawrócenia, trzeba także zobaczyć grób, który jest pusty, ponieważ Jezus zmartwychwstał. Jest w tym nadzieja. Prośmy Pana, aby dał nam siłę i odwagę, by stanowczo zwalczać zepsucie moralne i duchowe. By dał także skutecznie naszym wysiłkom tworzyć w Kościele środowisko bezpieczne i przyjazne.