W niedzielę 16 marca odbyła się 47. Pielgrzymka Maturzystów Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej na Jasną Górę. Hasłem tegorocznego pielgrzymowania były słowa z Księgi Rodzaju: „Spójrz na niebo i policz gwiazdy” (15, 5). W programie wydarzenia były blok modlitewno-konferencyjny w Sali św. Jana Pawła II, czas na posiłek i zwiedzanie Jasnej Góry, oraz nabożeństwo w kaplicy Cudownego Obrazu z zawierzeniem maturzystów Matce Bożej.
Reklama
Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. w bazylice jasnogórskiej pod przewodnictwem bp. Adriana Puta. – Wiek, kiedy przygotowujecie się do matury, to czas kiedy wielu z was zapewne bardzo marzy. Macie marzenia dotyczące przyszłości. Te najbliższe dotyczą zdanej bardzo dobrze matury. Te troszkę dalsze mówią o studiach, dobrej pracy, rodzinie, o całej przyszłości. To troszkę tak, jak bohater dzisiejszego pierwszego czytania z Księgi Rodzaju: wychodzicie ze swojego życia, spoglądacie w gwiazdy i marzycie – zauważył biskup. Swoje rozważania zawarł w kontekście biblijnej historii Abrahama, który wiele razy zaufał Panu Bogu w sytuacjach po ludzku trudnych i niemożliwych. – Chcę wam powiedzieć i zaprosić was do tego, żebyście zaufali Bogu, abyście wyszli ze swojego „namiotu”, w swojej wierze spojrzeli w gwiazdy i zobaczyli, że Bóg ma wielkie, wspaniałe plany. Nawet kiedy coś wydaje się tobie nieprawdopodobne i niemożliwe – to policz gwiazdy. Jak ci się to uda zrobić, to wtedy się mędrkuj przed Bogiem. Ale tego nie zrobisz. Chcę tobie, mój drogi, młody przyjacielu, droga maturzystko i drogi maturzysto, powiedzieć: zaufaj Bogu! Cokolwiek się wydarzy, Bóg ma plan. Jeśli pozwolisz Mu działać, jeśli pozwolisz Mu nawrócić siebie, jeśli spoglądając w gwiazdy, powiesz Mu: „działaj, Panie”, to ta historia będzie miała swój niesamowity finał – podkreślił biskup.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dla każdej grupy maturzystów pielgrzymka to przeżycie wyjątkowe, ponieważ stają przed bardzo ważnym momentem swojego życia, którym jest nie tylko sam egzamin maturalny, ale również to, co będzie się działo później. – Mamy dla młodzieży konkretne propozycje modlitewne. Chodzi o to, by u jednych wzbudzić wiarę, a u innych ją ugruntować. Pielgrzymka niczego nie kończy, ale tak naprawdę wszystko zaczyna. Chodzi o to, by młodzi stawiali w swoim życiu na Pana Boga – mówi diecezjalny duszpasterz młodzieży ks. Paweł Grzesiak. – Oczywiście, w kontekście maturalnych egzaminów, „z pustego Salomon nie naleje”, ale nasza wiara domaga się i zaprasza nas do tego, aby Panu Bogu zaufać, nawet gdy coś wydaje nam się nie do przebrnięcia – dodaje.
Na Jasną Górę przyjechało ponad 300 maturzystów. Jednym z młodych pielgrzymów był Jerzy Kiesielewski z Gorzowa Wlkp. – Chcę zawierzyć Matce Bożej przyszłość i wszystkie decyzje, jakie wiążą się z maturą i z tym, co będzie po niej – mówi Jurek. Dodaje, że chciałby studiować informatykę w Poznaniu. – Cały czas rozważam, gdzie chciałbym studiować i czy w ogóle mi się uda, dlatego chciałbym to przemodlić – dodaje. Julia Gąsiorek zastanawia się nad studiami dietetycznymi. Ona także zawierzyła swoją życiową drogę. – Pielgrzymka jest dla mnie taką odskocznią od tego, co się dzieje na co dzień, czyli nauką do tego najważniejszego egzaminu w życiu. Chcę spędzić dobrze czas z Panem Bogiem i trochę przygotować się mentalnie na to, co będzie się działo na egzaminach, ale także po nich – dodaje Julia Gąsiorek z Sulęcina.