Przyczyną tego stanu rzeczy był przeprowadzany przez parafię św. Stanisława B. i M. w Milejczycach gruntowny remont wnętrza kościoła. Ksiądz Jarosław Rosłon, milejczycki proboszcz, to nie tylko gorliwy propagator kultu Jezusowego Serca, ale przede wszystkim zatroskany o materialne dobra gospodarz naszej parafii. Jego wielokrotne starania zaowocowały pozyskaniem dużego dofinansowania do remontu zabytkowego kościółka.
Pierwszą czynnością w dziedzinie gospodarczej było wykonanie konserwacji trzech barokowych ołtarzy. Następnie pokryto dach kościoła nowym modrzewiowym gontem. Na elewacji budynku wymieniono szalówkę na modrzewiową. Przeprowadzono renowację wieżyczki i znajdującego się tam krzyża. Wykonano całe oświetlenie kościoła razem z zabezpieczeniem przeciwpożarowym i przeciwwłamaniowym. Remont wnętrza polegał na czyszczeniu ścian, sufitu i cyklinowaniu podłogi, uzupełnieniu ubytków oraz konserwacji i olejowaniu szalówki i podłogi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W czasie remontu nie odsłoniono zabytkowych malowideł na suficie i ścianach kościoła, zniszczonych przez zaciekający deszcz i pokrytych szalówką. Według relacji przekazanej mi przez ks. Wojciecha Wasaka, powojennego milejczyckiego wikariusza (w latach 1956-57), szalówka została położona w czasie II wojny światowej.
Reklama
W czasie trwającego remontu parafianie uczęszczający do kościoła w Milejczycach modlili się w kaplicy (głównie na pogrzebach), w domu pielgrzyma oraz zaaranżowanej dla licznej społeczności starszego pokolenia milejczyckiej synagodze. Odprawiane były tam również pierwsze piątki miesiąca dla wiernych i pielgrzymów oraz Droga Krzyżowa.
Nasz zabytkowy kościółek wypiękniał. Zauważyli to parafianie, pielgrzymi i przede wszystkim Mariusz Cieślik – siemiatycki starosta razem ze swoim zastępcą Łukaszem Zubikiem, wizytujący naszą parafię. To nie jest koniec zmian inwestycyjnych przy kościele. Ksiądz Jarosław Rosłon planuje dalsze remonty: dzwonnicy, wymianę chodnikowej kostki, ogrodzenia i przednich ławek w kościele, wykonanie chrzcielnicy oraz budowę wiaty dla pielgrzymów.
Reklama
W ciągu krótkiego, około siedmioletniego pobytu w parafii ks. Jarosław wyremontował także stary drewniany dom parafialny, przeznaczając go na dom opieki dziennej dla seniorów. Odbywały się tu zajęcia, zarówno dla katolików, jak i prawosławnych. Obecnie budynek służy głównie jako dom dla pielgrzymów. Mogą oni tutaj wypić herbatę i zjeść smaczny obiad, przygotowywany przez Koło Gospodyń Wiejskich w Pokaniewie Kolonii. Jest w nim także miejsce na parafialną kancelarię, plebanię, spotkania Parafialnej Rady i inne. Ponadto ks. Jarosław pokrył nową blachą dach kaplicy w Pokaniewie Kolonii i wymienił ławki. To też nie są wszystkie inwestycyjne zmiany przy kaplicy, które zaplanował ks. Rosłon. Chce on, podobnie jak w kościele oczyścić ściany i sufit, wycyklinować podłogę i wyłożyć chodnikową kostkę dookoła kaplicy. Proboszcz zakupił też osobowy samochód do przewozu seniorów, który obecnie służy parafii. Pobudował dwa parkingi. Jeden przy kościele dla wiernych i przyjeżdżających coraz liczniej pielgrzymów oraz przy parafialnym cmentarzu. Uporządkował go i rozpoczął wykładanie alei cmentarza kostką chodnikową. Wyrównał teren przy kościele i posiał trawę.
Milejczycka parafia jest mała i liczy niecałe 400 osób. Analizując ilość i jakość wykonanych inwestycji, należy mówić o gospodarczych cudach, dziejących się w parafii.
Dziękujemy za ks. Jarosława Rosłona, jego oddanie Bogu, Kościołowi i ludziom oraz modlimy się o jego zdrowie i dalsze duszpasterzowanie w parafii.