Reklama

Polska

Abp Głódź o "Ince": może być wzorem i patronką polskiej młodzieży

"Jej niezłomna postawa urasta do rangi symbolu. "Inka" może być wzorem i patronką polskiej młodzieży" - powiedział abp Sławoj Leszek Głódź, podczas Mszy św. sprawowanej przed salezjańskim kościołem pw. św. Jana Bosko w Gdańsku-Oruni. Na początku liturgii metropolita gdański odsłonił i poświęcił pomnik legendarnej sanitariuszki AK, Danuty Siedzikówny.

[ TEMATY ]

Inka

abp Sławoj Leszek Głódź

Zbiory archiwum IPN w Gdańsku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita gdański, abp Sławoj Leszek Głódź, odsłonił i poświęcił dziś pomnik legendarnej sanitariuszki AK, Danuty Siedzikówny „Inki”. Uroczystość miała miejsce na początku Mszy św. sprawowanej przy salezjańskim kościele pw. św. Jana Bosko w Gdańsku-Oruni.

Przejściu od ołtarza do pomnika towarzyszył skomponowany specjalnie na tę okazję hymn "Inka", wykonany przez Alicję Węgorzewską, która jest także autorką słów utworu na cześć legendarnej sanitariuszki AK. Muzykę skomponował Bogdan Kierejsza, a wykonaniu towarzyszyła orkiestra pod przewodnictwem Romualda Szyszko.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Patronka polskiej młodzieży

- Niech ten pomnik, poświęcony wodą chrzcielną, utwierdza i zakorzenia pamięć o "Ince" w ludzkich sercach - zaapelował abp Sławoj Leszek Głódź.

W homilii przypomniał trudną historię Żołnierzy Wyklętych, wśród których była także młoda, niespełna 18-letnia Danuta Siedzikówna. Zdaniem metropolity gdańskiego, ich historia stawia dzisiaj także przed nami pytania o Ojczyznę. - Co dla nas znaczy? Ile gotowi jesteśmy dla jej spraw ofiarować przestrzeni naszych serc? Jakie miejsce zajmuje w nich patriotyzm, który przecież jest gwarantem właściwego rozwoju narodu i państwa? - pytał abp Głódź.

Mówiąc o "Ince" podkreślił, że przyszło jej dokonywać życiowych wyborów w nadzwyczaj trudnym okresie. - To wtedy w wielu miejscach Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, także za nowym kordonem granicznym, na Wileńszczyźnie, w Ziemi Nowogródzkiej i Grodzieńskiej, poczęło się rozlegać wołanie: „Jeszcze Polska nie zginęła”. Wołanie Żołnierzy Wyklętych – Żołnierzy Niezłomnych - mówił abp Głódź.

Jak przypomniał, Żołnierze Wyklęci "nie chcieli Polski spod znaku sierpa i młota, opanowanej przez system polityczny i ideologiczny głoszący fałszywe ideały sprawiedliwości, równości, braterstwa, wolności". - Chcieli tej, którą znali, która ich kształtowała, której drogą szły pokolenia. Polski spod znaku orła w koronie. Spod znaku Maryi – Bogurodzicy Dziewicy - podkreślił.

Reklama

Epopeja Żołnierzy Wyklętych, jak mówił metropolita gdański, przez lata była wyszydzana, zakłamywana, zohydzana. - Bandyci, zdrajcy, zaplute karły reakcji – tak Ich nazywano. Pozbawieni praw, tropieni, więzieni, mordowani. Ci, którzy wyszli z więzień byli szykanowani, inwigilowani, spychani na margines życia. Obywatele drugiej kategorii - przypomniał tragiczne losy walczących o Niepodległość.

Jak dodał, dziś nie ma wątpliwości, że aktywność niepodległościowego podziemia była wielkim powstańczym zrywem. - Z rąk polskich i sowieckich komunistów zginęło ich ok. 8 600. 5 tysięcy skazano na karę śmierci. Ponad połowę tych kar wykonano. W obozach i więzieniach ponad 20 tysięcy poniosło śmierć. To wciąż niepełne dane - ubolewał abp Głódź.

Podziękował tym, którzy walczą o przywrócenie pamięci bohaterom. - Chylimy głowy przed trudem archeologów, którzy z pietyzmem wydobywają szczątki bohaterów, przed profesjonalizmem antropologów i genetyków, którzy podejmują trud ich identyfikacji.

- Dziś wydobyliśmy tę jedną postać, ten młody żywot - piękny duchem i czynami - mówił o Danucie Siedzikównie abp Głódź. Jak podkreślił, "jej niezłomna postawa urasta do rangi symbolu. Może być wzorem i patronką polskiej młodzieży".

Na zakończenie podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania pomnika tej legendarnej sanitariuszki AK.

- Inko trwaj w pamięci Gdańska, trwaj w pamięci całej Polski! Chwała bohaterom! - zakończył metropolita gdański. Zgromadzeni na Mszy św. mieli także okazję wysłuchać skomponowanego specjalnie na tę okazję hymnu "Inka". Autorką słów hymnu jest Alicja Węgorzewska, muzykę skomponował Bogdan Kierejsza.

W uroczystościach w Gdańsku-Oruni uczestniczyła rodzina "Inki", m.in. jej starsza siostra. Prezydenta Andrzeja Dudę reprezentował Maciej Łopiński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.

Reklama

Kim była "Inka"

Danuta Siedzikówna ps. "Inka" (1928-1946) była sanitariuszką 4. szwadronu odtworzonej na Białostocczyźnie 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Uczyła się w szkole powszechnej w Narewce, a podczas wojny w szkole sióstr salezjanek w Różanymstoku k. Dąbrowy Białostockiej.

Po zamordowaniu przez Gestapo jej matki oraz po śmierci jej ojca na froncie w Armii Andersa, razem z siostrą Wiesławą wstąpiła do AK (przysięgę złożyła w grudniu 1943 lub na początku 1944), gdzie odbyła szkolenie medyczne. Po przejściu frontu podjęła pracę kancelistki w nadleśnictwie Hajnówka. Wraz z innymi pracownikami nadleśnictwa została w czerwcu 1945 aresztowana za współpracę z antykomunistycznym podziemiem przez grupę NKWD-UB (działającą z polecenia zastępcy szefa WUBP w Białymstoku, Eliasza Kotona). Została uwolniona z konwoju przez operujący na tym terenie patrol wileńskiej AK Stanisława Wołoncieja „Konusa” (podkomendnych „Łupaszki”), następnie jako sanitariuszka podjęła służbę w oddziale „Konusa”, a potem w szwadronach por. Jana Mazura „Piasta” i por. Mariana Plucińskiego „Mścisława”. Przez krótki czas jej przełożonym był także por. Leon Beynar „Nowina”, zastępca „Łupaszki”, znany później jako Paweł Jasienica. Danuta Siedzikówna przybrała wówczas pseudonim „Inka”.

Na przełomie 1945/1946, zaopatrzona w dokumenty na nazwisko Danuta Obuchowicz, podjęła pracę w nadleśnictwie Miłomłyn w powiecie ostródzkim. Wczesną wiosną 1946 nawiązała kontakt z ppor. Zdzisławem Badochą „Żelaznym”, dowódcą jednego ze szwadronów „Łupaszki”. Po śmierci „Żelaznego”, zabitego podczas obławy UB 28 czerwca 1946, została wysłana przez jego następcę, ppor. Olgierda Christę „Leszka” po zaopatrzenie medyczne do Gdańska.

Reklama

Tam, rankiem 20 lipca 1946, w mieszkaniu przy ul. Wróblewskiego 7 we Wrzeszczu, w jednym z lokali kontaktowych V Brygady Wileńskiej, których adres zdradziła ujęta wcześniej przez bezpiekę Regina Żylińska-Mordas, łączniczka Szendzielarza, która poszła na współpracę z UB, „Inka” została aresztowana. Została umieszczona w pawilonie V więzienia w Gdańsku jako więzień specjalny.

W śledztwie (kierowanym przez naczelnika Wydziału III WUBP w Gdańsku Jana Wołkowa i kierownika Wydziału Śledczego WUBP Józefa Bika) była bita i poniżana; mimo to odmówiła składania zeznań obciążających członków brygad wileńskich AK.

Została skazana na śmierć 3 sierpnia przez sąd kierowany przez mjr. Adama Gajewskiego i zastrzelona przez dowódcę plutonu egzekucyjnego ppor. Franciszka Sawickiego 28 sierpnia 1946 wraz z Feliksem Selmanowiczem ps. „Zagończyk”, w więzieniu przy ul. Kurkowej w Gdańsku w obecności prokuratora wojskowego Wiktora Suchockiego i zastępcy naczelnika więzienia w Gdańsku Alojzego Nowickiego. Według relacji przymusowego świadka egzekucji, ks. Mariana Prusaka, ostatnimi słowami „Inki” było: Niech żyje Polska! Niech żyje „Łupaszko”!

Miejsce pochówku do 2014 roku było nieznane. We wrześniu tego samego roku w ramach prac zespołu ds. poszukiwań nieznanych miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego IPN na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku odnaleziono nieoznaczony grób, w którym prawdopodobnie spoczywają szczątki Danuty Siedzikówny oraz rozstrzelanego z nią Feliksa Selmanowicza ps. Zagończyk.

13 kwietnia na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku odbyła się uroczystość odsłonięcia pamiątkowej tablicy poświęconej zamordowanym żołnierzom V Wileńskiej Brygady AK: Danucie Siedzikównie „Ince" oraz Feliksowi Selmanowiczowi „Zagończykowi”. Dwa dni później 15 kwietnia odbyła się uroczystość nadania imienia „Inki” dwóm szkołom w Sopocie. W tamtejszym Parku im. Sanitariuszki „Inki” co roku obchodzone są ważne uroczystości państwowe.

Reklama

Starania o budowę pomnika

Z inicjatywą odsłonięcia pomnika wystąpili na początku roku gdańscy salezjanie, wśród nich proboszcz parafii pw. św. Jana Bosko Mirosław Dukiewicz. Kierowała nimi intencja związana z życiorysem Danuty Siedzikówny – w czasie wojny uczyła się w szkole sióstr salezjanek w Różanymstoku. W Gdańsku natomiast poniosła śmierć z rąk władzy komunistycznej i tutaj została pochowana. W związku z powyższym narodziła się propozycja upamiętnienia bohaterskiej sanitariuszki. Od samego początku ideę tę wspierał gorąco metropolita gdański.

Wkrótce powstał Komitet Budowy Pomnika, w skład którego weszli m.in. abp Sławoj Leszek Głódź jako przewodniczący, proboszcz parafii pw. św. Jana Bosko ks. Mirosław Dukiewicz SDB, gdańscy radni, historycy oraz pracownicy IPN.

Fundusze na jej pomnik udało się zebrać dzięki pomocy darczyńców. Rada Miasta Gdańska wyraziła również zgodę na jego usytuowanie oraz przeznaczyła środki na zagospodarowanie terenu wokół monumentu. Pomnik zaprojektował Andrzej Renes, warszawski rzeźbiarz, autor m.in. pomnika Prymasa Tysiąclecia przy Krakowskim Przedmieściu i pomnika bohatera wojny 1920 roku, księdza Ignacego Skorupki, przed katedrą diecezji warszawsko-praskiej.

2015-08-30 16:35

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Józef Kupny do księży: Musimy być blisko ludzi

[ TEMATY ]

ksiądz

arcybiskup

abp Sławoj Leszek Głódź

radiorodzina.pl

Do troski o rodziny oraz o bycie blisko wiernych zaapelował abp Józef kupny w czasie spotkania z księżmi dziekanami dekanatów, należących do archidiecezji wrocławskiej.
Metropolita nawiązał do homilii, jaką w czasie Mszy św., rozpoczynającej spotkanie wygłosił bp Andrzej Siemieniewski. Hierarcha powołując się na słowa adhortacji papieża Franciszka „Ewangelii gaudium”, tłumaczył, że pasterz pośród ludu Bożego, w zależności od wymogów, miejsca i czasu zajmuje trojakie miejsce: staje z przodu, by wskazywać drogę, innym razem staje zwyczajnie pośród wszystkich z troską i miłosierną obecnością, a jeszcze innym razem powinien iść za ludem, aby pomóc tym, którzy zostali, a także dlatego, że owczarnia ma swój węch i rozpoznaje zielone pastwiska.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Watykan: 17 maja prezentacja dokumentu o objawieniach

2024-05-07 13:48

[ TEMATY ]

Watykan

objawienia

Monika Książek

W piątek 17 maja 2024 r. o godz. 12.00 w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej odbędzie się konferencja prasowa poświęcona nowym normom Dykasterii Nauki Wiary dotyczącym rozeznawania objawień i innych zjawisk nadprzyrodzonych - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Dokument zaprezentują Prefekt Dykasterii Nauki Wiary, kard. Víctor Manuel Fernández oraz sekretarz Sekcji Doktrynalnej Dykasterii Nauki Wiary ks. prał. Armando Matteo. Dotychczas nie ujawniono żadnych dalszych szczegółów dotyczących dokumentu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję