Mikorzyn to niewielka miejscowość na południowym krańcu Wielkopolski, gdzie w jednym z kościołów jubileuszowych diecezji kaliskiej swą cześć odbiera św. Idzi, do którego o wstawiennictwo zwracają się m.in. małżeństwa zmagające się z problemem bezpłodności. 25 marca br. mikorzyńskie sanktuarium było miejscem szczególnego wydarzenia, istotnego w życiu Kościoła, choć zostało ono mało nagłośnione medialnie.
Wielkopolski ślad błogosławionej
Tego dnia we wnętrzu świątyni, tuż przy wejściu, odsłonięto tablicę pamiątkową poświęconą postaci s. Marii Kanuty od Pana Jezusa w Ogrójcu (Józefy Chrobot) – nazaretanki i męczenniczki z okresu II wojny światowej. Na świat przyszła 22 maja 1896 r. w Raczynie, wsi leżącej obecnie administracyjnie w powiecie wieluńskim i województwie łódzkim. Pierwotnie wioska ta była jednak związana z regionem wielkopolskim – z 1352 r. pochodzi wzmianka w źródłach o niejakim Bogusławie z Raczyna jako uczestniku konfederacji wielkopolskiej. Również w 1511 r. wspomina o Raczynie Liber beneficiorum archidiecezji gnieźnieńskiej. Ponadto przez miejscowość przebiega trakt Kalisz-Wieluń, a więc szlak łączący ziemię wielkopolską z regionem łódzkim. Postać s. Marii Kanuty Chrobot z Wielkopolską jest też złączona przez osobę matki, Julianny z d. Figa, która urodziła się w 1864 r. w Mechnicach, we wspomnianej wyżej parafii Mikorzyn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mistyczne źródło powołania
Reklama
Siostra Maria Kanuta Chrobot, kojarzona przede wszystkim ze wspólnotą Kościoła częstochowskiego, wstąpiła na drogę powołania zakonnego w dość mistycznych okolicznościach. Prowadziła „normalne” życie i miała nawet wyjść za mąż, ale wówczas otrzymała we śnie wizję, by nie wstępowała w związek małżeński, ponieważ w Grodnie czeka na nią Oblubieniec, który podaruje jej czerwoną sukienkę. Słowa te okazały się proroczą zapowiedzią męczeńskiej śmierci Józefy Chrobot, którą ona sama wówczas zapewne nie do końca odczytałą. Kiedy jednak podczas pielgrzymki na Jasną Górę w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej usłyszała wezwanie: „Wstąp do klasztoru!”, nie wahała się podążyć za Jezusem. W Częstochowie Józefa Chrobot odbyła postulat w zgromadzeniu sióstr nazaretanek. Następnie udała się na 2-letni nowicjat do Grodna, gdzie przybrała imię Maria Kanuta i 16 lipca 1925 r. przyjęła pierwsze śluby zakonne. Po kilkuletnim okresie pracy na placówkach w Stryju i we Lwowie 22 lipca 1931 r. złożyła wieczyste ślubowanie w Grodnie. W dalszych latach pełniła posługę zakonną w Nowogródku, w okolicach którego na świat przyszedł narodowy wieszcz Adam Mickiewicz.
Zapowiedź męczeństwa
Okres II wojny światowej wspólnocie sióstr nazaretanek przyniósł surowe represje. Sowiecki okupant nakazał mniszkom zdjąć habity i opuścić dom zakonny, a następnie podjąć pracę zarobkową w Nowogródku. Pozbawione możliwości prowadzenia działalności szkolnej (czym się dotąd zajmowały) zamieszkały w domach prywatnych, pracowały jako sprzątaczki i służące. Wymagało to od nich niezwykłej pokory, lecz trudne warunki egzystencji nie stłumiły właściwego osobom konsekrowanym ducha altruizmu. Siostry nadal pomagały wszystkim potrzebującym, także Polakom zesłanym na Syberię, wysyłając im paczki. Pod wrażeniem pracowitości i rzetelności sióstr nazaretanek byli nawet Rosjanie. Kiedy więc po agresji hitlerowskich Niemiec na Związek Radziecki 6 lipca 1941 r. nastał w Nowogródku czas nowych okupantów, wydawało się, że tutejsza wspólnota zakonna najgorsze lata ma już za sobą. Siostrom pozwolono wrócić do macierzystego domu i ponownie włożyć habity. Mogły także znowu prowadzić działalność edukacyjno-szkolną, którą łączyły z tajemnym nauczaniem języka polskiego i historii. Walkę z okupantem w okolicach Nowogródka toczyło też silne zgrupowanie Armii Krajowej. Wkrótce tereny te stały się areną dramatycznych wydarzeń...
Ofiara z własnego życia
Podczas wspólnej akcji polskiej i sowieckiej partyzantki w 1943 r. walczące oddziały zajęły pobliskie miasteczko Iwieniec. W ramach brutalnej odpowiedzi Niemcy przeprowadzili w dniach 17-18 lipca 1943 r. operację „Hermann” – aresztowali ok. 120 osób z zamiarem ich rozstrzelania i tym sposobem dania zastraszającego przykładu okolicznej ludności. Wówczas grupa jedenastu sióstr nazaretanek – wśród których była s. Maria Kanuta Chrobot – podjęła heroiczną decyzję ofiarowania własnego życia w zamian za życie aresztowanych Polaków, mających rodziny, oraz za osobę ks. Aleksandra Zienkiewicza, proboszcza kościoła farnego i kapelana sióstr, a przede wszystkim jedynego kapłana w regionie. Niemcy na odważną propozycję sióstr przystali. 31 lipca 1943 r. jedenaście bohaterskich zakonnic stawiło się na wezwanie na nowogródzkie gestapo, gdzie spędziły noc na modlitewnym czuwaniu. Następnego dnia o świcie siostry zostały wywiezione 5 km od miasta, w okolice leśniczówki „Batorówka”, i tam rozstrzelane. Według dramatycznej relacji świadków (m.in. estońskiego żołnierza uczestniczącego w egzekucji), wszystkie siostry przed męczeńską śmiercią uklękły i były błogosławione przez matkę przełożoną. Siostra Chrobot, początkowo ciężko postrzelona, zdążyła jeszcze pomodlić się nad leżącymi już w masowej mogile siostrami i sama zmarła chwilę później. O szczególe tym opowiedzieli świadkowie, którzy ukryli się w lesie, dzięki czemu mogli potem ujawnić miejsce zbrodni wojennej dokonanej przez niemieckiego okupanta.
Prawda (i pamięć) zwycięży
Ekshumacji sióstr nazaretanek, w tym s. Marii Kanuty Chrobot, dokonano staraniem uratowanego ks. Zienkiewicza już 19 marca 1945 r. Wspomniana na początku artykułu wizja o „czerwonej sukience” w przypadku s. Chrobot spełniła się w sensie dosłownym, jej habit bowiem przybrał po męczeńskiej śmierci rdzawoczerwoną barwę – od krwi broczącej w wyniku rozstrzelania. Po ekshumacji trumny z ciałami męczenniczek zostały uroczyście pogrzebane przez miejscową ludność we wspólnej mogile obok kościoła farnego w Nowogródku. Warto wspomnieć, że przez wiele lat (do chwili śmierci w 1966 r.) miejscem pochówku sióstr opiekowała się s. Małgorzata Banaś, cudem uratowana od rozstrzelania. W 1991 r. szczątki nazaretanek złożono w sarkofagu umieszczonym w jednej z naw kościoła farnego w Nowogródku, a 5 marca 2000 r. Ojciec Święty Jan Paweł II dokonał beatyfikacji jedenastu sióstr na placu św. Piotra w Rzymie. Była to pierwsza beatyfikacja Wielkiego Jubileuszu Roku 2000. Siostra Maria Kanuta Chrobot jest trzecim męczennikiem – po zamordowanych w Dachau księżach: Maksymilianie Binkiewiczu i Ludwiku Rochu Gietyngierze – w dziejach Kościoła częstochowskiego. Wraz ze zgładzonymi kapłanami została upamiętniona w bocznej kaplicy katedry częstochowskiej, gdzie znajdują się wizerunki trojga błogosławionych. Opisywana na początku artykułu tablica ku czci bł. s. Chrobot, odsłonięta w marcu 2025 r. w Mikorzynie, nie tylko stanowi rozszerzenie kultu jej postaci, ale też uzmysławia nam, że heroizm, jakim wykazał się także św. o. Maksymilian Maria Kolbe, był wśród duchowieństwa okresu II wojny światowej nader częstą postawą.