Świątynia, wznoszona z trudem i determinacją w czasach, gdy niełatwo było o zgodę władz komunistycznych, dziś stanowi centrum duchowe dzielnicy. Historia parafii sięga 1980 r., gdy Kapituła Prowincjalna Braci Mniejszych Konwentualnych zdecydowała się przyjąć propozycję ówczesnego bp. Józefa Rozwadowskiego dotyczącą budowy kościoła i objęcia nowej wspólnoty duszpasterską opieką. 13 czerwca 1981 r. poświęcono plac pod budowę świątyni, która – mimo przeciwności – rosła nieprzerwanie aż do 1995 r. Konsekracji dokonał 22 października 2000 r. abp Władysław Ziółek.
Wśród swojego ludu
W rocznicową niedzielę świątynia wypełniła się wiernymi, którzy przyszli podziękować za lata wspólnej modlitwy i obecności Boga wśród nich. Uroczystej liturgii przewodniczył bp Zbigniew Wołkowicz, który w homilii mówił o tajemnicy Bożej obecności. – Moment konsekracji świątyni to niezwykła chwila – od tego momentu Bóg zamieszkuje w swoim domu, wśród swojego ludu – powiedział kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Biskup Wołkowicz nawiązał do historii narodu wybranego, przypominając, że Bóg opuszcza świątynię, gdy człowiek odwraca się od Niego, ale zawsze powraca, gdy człowiek żałuje i uznaje swoje grzechy. – Czy można sobie wyobrazić większe szaleństwo miłości niż to, że Bóg pragnie być z nami na zawsze – niezależnie od tego czy człowiek wierzy w Niego, czy nie? – pytał zebranych. W jego słowach pobrzmiewało wezwanie do osobistej refleksji i wdzięczności. – Czasami chcemy zostać w świątyni na stałe – gdy doświadczamy dobra i miłości. Ale przychodzimy tu także wtedy, gdy życie nas przygniata. Wtedy wołamy: Panie, wróć do mojego serca, pomóż mi zacząć od nowa – mówił biskup.
Kaznodzieja przypomniał też o codziennej adoracji Najświętszego Sakramentu, która odbywa się w świątyni. – On nie tylko stał się człowiekiem, ale pozostał z nami w kawałku chleba, by skrócić dystans między sobą a nami – zauważył.
Bóg pragnie być kochany
W homilii nie zabrakło też odniesień do nauczania św. Jana Pawła II. Biskup przypomniał, że każdy człowiek jest świątynią Boga, a prawdziwa wspólnota rodzi się z miłości: – Nie tylko ja jestem świątynią Boga – każdy człowiek nią jest. W każdym z nas Bóg pragnie być kochany. Szczególnie mocno wybrzmiało wezwanie do duchowości komunii – budowania więzi i wspólnoty opartej na miłości i wzajemnym zrozumieniu. – Jeśli w naszych relacjach pojawia się zranienie czy trudność, wtedy właśnie jesteśmy wezwani, by dostrzec w drugim człowieku dobro, które pochodzi od Boga. Kościół to nie tylko budynek – to my, wspólnota ludzi, w których Bóg żyje – przypominał hierarcha.
Jubileuszowa liturgia była nie tylko wspomnieniem przeszłości, ale też spojrzeniem w przyszłość. – Prośmy dziś Pana, by kolejne 25 lat życia tej parafii było jeszcze piękniejsze. Niech ci, którzy przychodzą tu spotykać Boga, potrafią odkrywać Jego obecność nie tylko w murach świątyni, ale w codziennych relacjach, w pracy, w rodzinach – zachęcał biskup.
Uroczystość poprzedził koncert zespołu Pokój i Dobro w skład, którego wchodzą klerycy franciszkańskiego seminarium w łódzkich Łagiewnikach. Ich śpiew wprowadził zgromadzonych w atmosferę modlitwy, wdzięczności i duchowej radości.
Gdy po Mszy św. rozbrzmiało dziękczynne Te Deum, wierni długo trwali na modlitwie, bo – jak mówił bp Wołkowicz – jeśli nauczymy się widzieć Boga w każdym człowieku, nasza wspólnota będzie wzrastać, a Kościół stawać się coraz bardziej żywy i piękny.
