W homilii biskup pomocniczy archidiecezji przemyskiej w Dzień Zaduszny przewodniczył uroczystej Eucharystii i procesji za zmarłych w bazylice archikatedralnej w Przemyślu. Hierarcha zachęcał, aby mimo trudności zawsze dążyć do świętości. Przypomniał, że celem życia człowieka jest świętość, o czym zapewniał Jezus mówiąc: „ W Domu Ojca mego jest mieszkań wiele”. – Pan zapewnia, że także dla nas jest tam miejsce. Chce, żebyśmy razem z Nim byli. Kosztowali tego wszystkiego, co On dla nas przygotował. Bo my zmierzamy do tego celu, do chwały Bożej, bo ona jest tym, co nam wyznacza Bóg – mówił hierarcha i dodał, że osiągnięcie świętości jest bardzo trudne, ale Pan ciągle zapewnia o swojej łasce i chce, żebyśmy zaufali Mu podejmując codzienne wysiłki.
Szukać tego, co w górze
– Łatwo jest iść za Panem, kiedy wszystko się udaje. Trudniej, kiedy są doświadczenia. Ale kiedy mam świadomość, że Jezus mi towarzyszy, dźwigając także mój krzyż, to będę z ufnością kroczył i będę służył Panu, mimo tych trudności – zapewniał bp Jamrozek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kaznodzieja cytując św. Pawła mówił, żeby szukać tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. – Wtedy odkryjemy, że ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdawało pojąć, co Bóg przygotował tym, którzy Go miłują – mówił hierarcha. – Świadomość, odkrywanie tego, co Bóg przygotowuje, będzie nam pomagało, żeby z ufnością iść za Panem i kroczyć tymi drogami, które On nam wyznacza, pełniąc wszędzie jego wolę – dodał.
Dlatego biskup wskazał, że najpewniejszą drogą do zbawienia jest droga miłości. – Kiedy my nią kroczymy, miłując Pana Boga i miłując bliźniego, to jest to najpewniejsza droga do zbawienia – tłumaczył, bo przecież Bóg z miłości do człowieka oddał swoje życie za grzechy, aby otworzyć bramy wieczności. – On to życie nam wysłużył na krzyżu, kiedy umarł za nas, a potem zmartwychwstał i w Nim jest nasze życie – zaznaczył bp Jamrozek.
Dar miłości
Natomiast w kontekście modlitwy za zmarłych, bp Jamrozek odwołał się do encykliki Spe Salvi Benedykta XVI, który mówił o wewnętrznym otwarciu na prawdę, miłość i Boga, przesłoniętym jednak przez kompromisy ze złem. Papież wskazał na czyściec jako miejsce, gdzie człowiek doskonali się w miłości, doświadczając „błogosławionego cierpienia”, w którym „święta moc Jego miłości przenika nas jak ogień”. W czyśćcu nadzieja zbawienia jest już pewnością, ponieważ z czyśćca idzie się tylko do nieba.
Na zakończenie hierarcha zachęcał do modlitwy za zmarłych. – Nasza modlitwa jest darem miłości, kiedy towarzyszymy tym, którzy odeszli. Pamiętamy o nich. To w ten sposób im pomagamy, żeby mogli przejść już do wiecznej chwały, być przed Panem i tam oddawać Mu chwałę – powiedział kaznodzieja. – Dzisiaj módlmy się gorąco za wszystkich naszych zmarłych, aby dostąpili chwały zbawionych. Żeby tak jak wczoraj słyszeliśmy, stali przed Panem już przeodziani w białe szaty, bez żadnej skazy, plamy, żeby tam wszyscy mogli wielbić Boga – zaznaczył biskup. – My też módlmy się, żebyśmy tak przeszli drogę życiową, żeby kiedyś zasłużyć na to, żeby być przyjętym do domu naszego Ojca – dodał.
Wraz z bp. Stanisławem Jamrozek Eucharystię koncelebrowali przemyscy biskupi: abp Adam Szal i bp Krzysztof Chudzio, a także licznie zgromadzeni kapłani z Przemyśla i okolic. Po Mszy św. odbyła się tradycyjna procesja żałobna do krypt bazyliki archikatedralnej, gdzie spoczywają przemyscy biskupi, m.in. abp Ignacy Tokarczuk.
