W ostatnią niedzielę roku liturgicznego, 23 listopada abp Adam Szal uroczyście poświęcił i konsekrował kościół Chrystusa Króla w Przeworsku. Uroczystość przypadła w dniu odpustu parafialnego, w 25. rocznicę powstania parafii. – Patrząc wstecz na 25 lat, widzimy żywy Kościół, który wzrastał dzięki Bożemu błogosławieństwu i ludzkiej ofiarności – kontynuował ks. Marek Machała.
Wspólnota wspólnot
Historia parafii zaczęła się 15 września 2000 r., kiedy abp Józef Michalik erygował nową parafię i wyznaczył ks. Jana Miazgę nowy proboszczem. Jak wspominał w jednym z wywiadów ks. Jan Miazga – pierwszy proboszcz parafii: – Wówczas posługiwałem w Zboiskach na rekolekcjach Ruchu Światło-Życie ONŻ i tam zastała mnie wiadomość o posłudze w Przeworsku. Znałem nastroje młodzieży odnośnie pobytu na rekolekcjach wakacyjnych oazowych, więc ucieszyłem się, że będę mógł realizować taką formę pracy duszpasterskiej, jaką czynię i jaka mi odpowiada. Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki pisał o wizji parafii jako wspólnocie wspólnot. Taka wizja mi odpowiadała. Żywy Kościół mnie zawsze radował.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tak zaczęła się historia parafii Chrystusa Króla. Marzenie żywego Kościoła, które stało się ziarnem rzuconym, aby wzrastało. – Nie miałem pojęcia, jak zabrać się za budowę kościoła. W tym czasie uważałem, że na budowę szkoda kapłaństwa – z uśmiechem wspominał ks. Jan.
Reklama
Parafia została utworzona bez miejsca, gdzie można by odprawiać Msze św. i modlić się. Dlatego też na początku ks. Jan odprawiał Msze św. w bazylice Ducha Świętego w Przeworsku, u sióstr miłosierdzia, w klasztorze i w kościele filialnym w Rozborzu, gdzie rok wcześniej została utworzona kaplica w budynku szkoły podstawowej.
Z Bożą pomocą
Tam, gdzie pojawiają się trudności i problemy, tam też Pan Bóg posyła pomocnych ludzi. Jak mówi ks. Jan: – Dużą pomocą, wsparciem odnośnie budowy był dla mnie dyrektor szkoły średniej, w której katechizowałem, nieżyjący już śp. Lesław Ścisłowicz. Po pokonaniu trudności z Bożą pomocą i ludzkim wsparciem 16 września 2001 r. obecny abp Adam Szal poświęcił plac pod budowę kaplicy tymczasowej i kościoła.
Z budową kościoła wiążą się takie różne nieprzewidywalne wydarzenia. Ksiądz Jan wspomina: – Po poświęceniu placu, gdy została wytyczona droga do kaplicy i umówiony samochód z płytami betonowymi, okazało się, że jest potrzebny żółty piasek na dno wybranej ziemi. Nie byłem świadomy, jak to wszystko się robi. Teraz to wiem, ale wtedy nie wiedziałem, więc w pośpiechu musiałem organizować transporty wymaganego materiału.
Po trzech miesiącach postawiona została metalowa kaplica z zapleczem socjalnym, gdzie mieszkali księża aż do jesieni 2013 r. Budynek ten służy aktualnie na spotkania grup parafialnych, a jest ich dwadzieścia.
Reklama
– Kościół był budowany systemem gospodarczym – tłumaczył ks. Jan – było 13 rejonów. Przez czas trwania budowy, od wiosny do późnej jesieni, co tydzień spotykałem się z poszczególnymi rejonowymi. Oni wykonali ogromną pracę, gdyż szli od mieszkania do mieszkania i proponowali pracę na budowie kościoła. Nie zbierali pieniędzy, ale zapraszali do pracy. Zazwyczaj to były dwie kolejki w ciągu roku. Dużym odciążeniem finansowym dla parafii były wyjazdy na kwestę na budowę kościoła. Dziękuję bardzo serdecznie proboszczom 87 parafii, które przyjęły mnie z posługą głoszenia słowa Bożego. Chór Gloria miał posługę muzyczną, a osoby z Akcji Katolickiej oraz inni parafianie kwestowali pod kościołem, rozprowadzając gazetkę parafialną i cegiełki. W budowę Kościoła zaangażowana była zatem cała wspólnota parafialna.
Konsekracja
Na początku Eucharystii parafianie w słowach powitania metropolity przemyskiego mówili o wspólnocie, która powstawała razem z budową materialnej świątyni. – Wznieśliśmy tę świątynię nie tylko jako budowlę z cegieł i kamieni, ale jako miejsce spotkania Boga z człowiekiem. Jest to przestrzeń, gdzie ziemia dotyka nieba, gdzie codzienność otwiera się na wieczność. Tu rodzi się wiara, wznosi się modlitwa, tu dojrzewa nadzieja – zauważyli przedstawiciele parafii.
Arcybiskup Szal rozpoczął homilię od informacji o konsekracji kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przemyślu, której dokonał św. bp Józef Sebastian Pelczar. Ówczesny biskup przemyski najpierw uratował tę świątynię od zniszczenia i własnym kosztem doprowadził do renowacji. Mówił wówczas, że „świątynia to miejsce, w którym niebo spotyka się z ziemią, bo w świątyni przechowywana jest wielka tajemnica wiary – Najświętszy Sakrament”. – To właśnie tu, w sposób szczególny działa Bóg w Trójcy Świętej Jedyny. To właśnie tu, w sposób taki ludzki, materialny, uobecnia się to, co jest w niebie – powiedział metropolita przemyski i dodał, że św. bp Pelczar mówił 121 lat temu, że „jeżeli w niebie adorują Pana Boga w Trójcy Świętej Jedynego aniołowie, to my tu na ziemi Go adorujemy jako dworzanie tego Królestwa, któremu patronuje Chrystus Król, Syn Boży”. To jest nasz Król i nasz Pan – cytował abp Szal.
Reklama
W odniesieniu do uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata metropolita przemyski apelował, aby budować Królestwo Chrystusa w codziennym życiu. – Nie sprowadzajmy swojego życia do spraw przyziemnych, do kłamstwa, do niewierności, grzechów. Niech Chrystus będzie naszym punktem centralnym. Starajmy się, aby zaprowadzać Chrystusowe królestwo, zaczynając od siebie samego, swojego serca, porządkując je – mówił hierarcha.
Arcybiskup zachęcał także, aby być żywymi kamieniami, z których powstaje żywy Kościół. – Dzisiaj świątynia Chrystusa Króla w Przeworsku woła z wdzięcznością: „święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje”. Także niech dzieje się Twoja wola – wołał kaznodzieja.
Wzrastać w świętości
Na zakończenie homilii abp Szal zacytował homilię św. Augustyna. – Święty Augustyn kiedyś wypowiedział kazanie na uroczystość konsekracji kościoła, zwracając uwagę na to, że nasza dusza i nasze ciało powinny też dorastać do tego, aby być świątynią Bożą. Aby być konsekrowanymi przez chrzest i przez sakrament bierzmowania i inne sakramenty święte. Na koniec mówi o tym, że tak jak dbamy o to, co widać, choćby w tej świątyni, żeby świątynia była przyozdobiona, żeby była wybudowana, żeby była piękna, żeby była przyozdobiona w kwiaty, różne dzieła sztuki, to jednocześnie mówi, żeby z naszych serc wyrzucić to, co jest kurzem, co jest brudem, pajęczynami, czyli to, co jest grzechem, co jest złem, po to, abyśmy wzrastali w cnotach i w świętości, żebyśmy byli świątynią Chrystusa Króla – zakończył metropolita przemyski.
Podczas uroczystości ks. Jan Miazga został odznaczony tytułem honorowego, zasłużonego dla powiatu przeworskiego w dowód uznania dla wybitnych zasług dla tego powiatu. Aktualny proboszcz ks. Marek Machała dokończył dzieło poprzednika, przygotowując parafię na konsekrację.
