Są takie wieczory w roku, kiedy miasto zdaje się oddychać inaczej. Kiedy gwar codzienności cichnie, światła na rynku migoczą jakby odrobinę mocniej, a ludzie zatrzymują się, by spojrzeć na siebie z życzliwością. W Lubaczowie takim właśnie momentem stała się V Gala Wolontariatu, która 8 grudnia po raz kolejny przypomniała, że dobroć nie potrzebuje wielkich słów wystarczy, że jest. Sala, w której odbywała się uroczystość, wypełniła się osobami o różnych twarzach, różnych doświadczeniach, ale jednym wspólnym celu – chęci pomagania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
