Z ks. Sławomirem Sarkiem, moderatorem diecezjalnym Ruchu Światło-Życie, rozmawia Agnieszka Dziarmaga
Agnieszka Dziarmaga: - Wakacje to czas ważny dla oazy, bo dzieje się wówczas mnóstwo ciekawych rzeczy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. Sławomir Sarek: - Właśnie podczas wakacji organizowane są 15-dniowe rekolekcje, które z jednej strony stanowią podsumowanie rocznej pracy, a z drugiej - są wprowadzeniem w kolejny etap formacji. Ponadto czas wakacyjny - dla oazy bardzo intensywny - jest cennym doświadczeniem życia we wspólnocie, bycia razem. Wówczas mają szansę ujawnić się różne problemy, niemożliwe do zauważenia podczas cyklicznie odbywających się w ciągu roku spotkań. Jest to dla nas rodzaj wskazówki. Dzięki temu wiemy, gdzie skierować działania i jak pracować. Właśnie podczas wakacyjnej oazy najlepiej widać, kto jest dojrzały, kto odpowiedzialny, a kto powinien jeszcze nad sobą popracować. Czas wakacji to czas wzrostu i pracy nad sobą, włączonej w cykl całorocznej formacji.
- Gdzie wypoczywają grupy oazowe z naszej diecezji?
Reklama
- W Pstroszycach k. Miechowa, w Lubomierzu k. Mszany Dolnej, w Szlachtowej w Pieninach, oraz w Niechobrzu k. Rzeszowa. Łącznie jest to ponad 400
osób - od IV klasy szkoły podstawowej, po studentów. Trzeba zauważyć, że oaza się nie nuży i jako taka stanowi także propozycję formacyjną dla dorosłych. Małżeństwa, które przechodzą do Oazy
Rodzin, kontynuują swoją formację - zgodnie z tą wizją odnowy Kościoła, u źródeł której leży nauczanie ks. Franciszka Blachnickiego. Tak więc nie jest to ruch tylko dla młodzieży,
jak sądzą niektórzy.
Co do wakacji - trzeba uzupełnić, że na terenie naszej diecezji mają swoje ośrodki oazowe także pallotyni. Ich grupy są na Karczówce i w Koszycach. W Chęcinach znalazła swe miejsce
oaza prowadzona przez franciszkanów, a w ośrodku w Dębnie - oaza z diecezji siedleckiej. Dzień wspólnoty dla grup oazowych przeżywających wakacje w naszej diecezji
miał miejsce 28 lipca na Karczówce. Było to radosne święto i doświadczenie wspólnoty dla nas wszystkich.
- Jak wygląda oazowy dzień wakacyjny?
- Jest to pewien schemat, w którym są punkty stałe, ale i dowolne. Każdego dnia, rano i wieczorem - modlitwa oraz codzienne spotkanie z Panem Jezusem w Eucharystii. Jest też wspólny śpiew oraz zajęcia dla całej grupy, "Szkoła liturgiczna". "Wyprawa otwartych oczu" uczy obserwacji świata wokół, a przede wszystkim otwartości na problemy innych, na dostrzeganie złożoności relacji międzyludzkich czy piękna przyrody. "Namiot spotkania" to czas i miejsce na rozważanie Pisma Świętego. Jest także mnóstwo wycieczek, zabaw ruchowych, a wszystko dostosowane do wieku i stopnia formacji. W sumie jest to czas dokładnie i starannie zagospodarowany, w którym nie ma przerw na nudę czy bezcelowe wałęsanie się lub leniuchowanie.
- Dziękuję bardzo za rozmowę.