Rodowód filmu Hulk, zrealizowanego przez Anga Lee, chińskiego reżysera pracującego w Hollywood (Rozważna i romantyczna), jest dwojakiego rodzaju. Autorzy inspirowali się popularnym
komiksem, który ukazuje się w Ameryce od 1962 r., rywalizując z innymi popularnymi historiami rysunkowymi. Od lat 70. zaczęto przenosić na ekran przebojowe komiksy o nadzwyczajnych
postaciach. Niektóre z nich, jak utwory o Supermanie, Batmanie czy Spidermanie, zdobyły wielką popularność. Obrazy o Batmanie realizowali wybitni reżyserzy, nadający im
niezwykły kształt plastyczny. Komiks stał się bowiem od dziesięcioleci nieodłączną częścią popularnej kultury amerykańskiej.
Twórcy Hulka inspirowali się ponadto ważną literacką i filmową tradycją w kulturze anglosaskiej: powieściami i filmami takimi jak Frankenstein i Dr Jekyll
i Mr Hyde. Film jest historią młodego naukowca, który pod wpływem przeprowadzonych na nim eksperymentów i dużej dawki promieniowania przemienia się w olbrzymiego potwora
o nadludzkiej sile. Reżyser przeplata tu wątek sensacyjny, komiksowy i melodramatyczny. Główną ideą utworu wydaje się protest przeciwko traktowaniu człowieka jako obiektu eksperymentów
medycznych i naukowych.
Zielony małpolud Hulk jest tu symbolem ludzkiej pychy, pozwalającej naukowcom na ingerencję w tożsamość i godność człowieka. Nieszczęsna ofiara eksperymentów może szukać ocalenia
w miłości. Reżyser połączył więc w tym długim filmie komiksową popularną formę z intelektualnymi rozważaniami o kondycji współczesnej nauki.
Powstańcy getta warszawskiego nie mieli złudzeń, widzieli, co ich czeka, ale jednak zdecydowali się na walkę, która stała się przykładem, inspiracją i symbolem - napisał jerozolimski Instytut Jad Waszem. W sobotę obchodzona jest 82. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim.
"Kiedy Niemcy wkroczyli do getta, zostali zaatakowani przez bojowników. Powstańcy, mimo minimalnych zapasów, przez blisko miesiąc stawiali opór jednej z najpotężniejszych wówczas armii świata, która miała przytłaczającą przewagę liczebną i sprzętową" - przypomniała w mediach społecznościowych izraelska instytucja.
By dokonać tej profanacji krzyża, nieznani sprawcy musieli wdrapać się Skałę Rzędową w Zawierciu-Bzowie. To jedno z największych wzniesień w okolicy - ma 454 metry. Sprawą zajęła się policja - informuje TVP3 Katowice.
Za niszczenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a za obrazę uczuć religijnych – do lat 2.
Ostatnie lata w polskiej polityce to eksplozja zamiany pojęć. Weźmy choćby tzw. populizm. Zgodnie z definicją (z łac. populus „lud”) jest to zjawisko polityczne polegające na odwoływaniu się w swoich postulatach i retoryce do idei i woli „ludu”, często stawianego w kontrze do „elit”.
Mimo iż jest to łatka przyklejana przez obóz lewicowo-liberalny konserwatystom, tak naprawdę jest to mechanizm przez nich samych coraz intensywniej stosowany. W naszym kraju widać to choćby przy okazji kolportowania narracji, zgodnie z którą Prawo i Sprawiedliwość to elita biznesowo-polityczna, którą trzeba „odsunąć od władzy” i odebrać pieniądze, którymi „się nachapali”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.