W minione wakacje byłem z żoną Janiną na pielgrzymce w Wilnie - u stóp Matki Bożej Ostrobramskiej, sławionej przez Adama Mickiewicza w Inwokacji Pana
Tadeusza. Modliliśmy się wraz z grupą pielgrzymów o wypełnienie woli Bożej w naszym życiu, modliliśmy się za Kościół święty, którego Matką jest Maryja.
Podczas naszej peregrynacji dało się odczuć niezwykłą pobożność zamieszkujących tam Polaków, których historia tragicznie oddzieliła granicami państw od Ojczyzny. Byliśmy na cmentarzu na Rossie, gdzie
pochowana jest m.in. matka Józefa Piłsudskiego. Podziwialiśmy wspaniały kościół polski pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Modliliśmy się w kościele pw. Ducha Świętego w centralnej
części Starówki wileńskiej, gdzie znajduje się oryginał obrazu Jezusa Miłosiernego, objawiającego się z orędziem przebaczającej miłości św. s. Faustynie. W kościołach tych Msze
św. odprawiane są w języku polskim.
Da się odczuć wzajemny sentyment, wdzięczność i silny związek zamieszkujących tam Polaków przyjeżdżających do Wilna. Tu wydawana jest dla katolickich parafii gazeta Spotkania, a także
Nasza Gazeta, Magazyn Wileński i inne - wszystkie w języku polskim. Polacy tam mieszkający mówią w swoim ojczystym języku, posyłają dzieci do polskich szkół, uroczystości
(np. wesela) odbywają się tradycyjnie - po polsku.
Okażmy wdzięczność oraz solidarność naszym Rodakom, którzy bolesnym biegiem dziejów znaleźli się poza granicami Rzeczypospolitej i wciąż czują się Polakami, i są cały czas u siebie,
bo przecież tam mieszkali, a nie emigrowali. Jest też obok rodowitych Polaków mieszkających tu od lat także Polonia - Polacy, którzy emigrowali na Litwę. Tyle tu pomników historii i kultury
polskiej (związanej m. in. z prężnym do dzisiaj Uniwersytetem Wileńskim), tyle tu miłości, serdeczności w sercach wileńskich Polaków, którzy nie wstydzą się swojego języka, swych
korzeni narodowych i swojej świętej wiary katolickiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu