Reklama

Komentarze

Weszli na minę

[ TEMATY ]

komentarz

DrabikPany / Foter / CC BY

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na wiele min natknie się jeszcze nowa ekipa przejmująca rządzenie krajem. Jak na razie największa jest związana z zdymisjonowanym, po dwóch miesiącach, komendantem głównym policji insp. Zbigniewem Majem. Według medialnych doniesień, dymisja komendanta jest powiązana ze sprawą sprzed kilkunastu lat, gdy pracował w Kaliszu. W tle jest rzekome na razie załatwienie przez niego pracy żonie i sugestie byłego informatora policji, że inspektor przyjął od niego kilka butelek alkoholu i pożyczył 10 tys. zł, których nie oddał. Sprawę bada łódzka prokuratura.

Maj przekonuje, że chodzi o sprawę, która została już wyjaśniona. Że jest ofiarą prowokacji byłych pracowników Biura Spraw Wewnętrznych KGP, a został zaatakowany, bo zaczął reformować Komendę Główną i komendy wojewódzkie, dotykając chorych układów obowiązujących w policji. A złożył rezygnację, nie dlatego czuje się winny, ale żeby nie obciążać policji. Trudno byłoby mu „skutecznie pracować w atmosferze insynuacji i pomówień”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Policja przeszła w ostatnim ćwierćwieczu głębokie zmiany, ale nie ustrzegła się też sporych zawirowań. Niektórzy wspominają, że wiele złego zdarzyło się u zarania III RP, gdy wielu funkcjonariuszy przyszło ze Służby Bezpieczeństwa, unikając weryfikacji, która mogła pozbawić ich pracy i apanaży.

Sprawa Maja jest dość paradoksalna. Niezależnie, czy inspektor jest winny, czy nie, ta sprawa jest dezawuująca dla policji. Bo jeśli nie jest uczciwy, to skandal, że dotarł tak wysoko w hierarchii policji. Jeśli jednak jest uczciwy, skandalem jest konieczność jego odejścia ze stanowiska komendanta, i to, że można tak łatwo zdezawuować człowieka kierującego stu tysiącami policjantów. Obie możliwości pokazują jedno: policja wymaga głębokich zmian.

2016-02-12 13:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Racja świata

[ TEMATY ]

komentarz

Wojciech Łączyński

Potężny ból głowy muszą mieć odpowiedzialni za bezpieczeństwo Papieża Franciszka przed podróżą Ojca Świętego do Egiptu. Ostatnie wydarzenia – zamach w Niedzielę Palmową na dwa kościoły koptyjskie, w którym zamachowcy zebrali krwawe żniwo 45 zabitych i kilkudziesięciu rannych, i atak na punkt kontrolny policji egipskiej strzegącej słynnego klasztoru św. Katarzyny na Synaju – ból i tak już duży musiały jeszcze bardziej spotęgować.

Trudno znaleźć inne wytłumaczenie jak to, że obydwa ostatnie ataki, za którymi stało tzw. Państwo Islamskie, miały za zadanie storpedować wizytę Ojca Świętego. Dżichadzistom mocno nie w smak jest przede wszystkim mająca się odbyć w trakcie dwudniowej podróży 28 i 29 kwietnia br. wizyta na najważniejszym dla sunnickiego islamu uniwersytecie kairskim Al-Azhar i wystąpienie Franciszka na Międzynarodowej Konferencji Pokojowej w stolicy Egiptu. Boją się tych małych kroczków zbliżania, ku któremu nieustraszenie, często wbrew wszystkiemu i wszystkim, dąży Ojciec Święty; papieskiego przełamywania uprzedzeń, franciszkańskiej i franciszkowej mocnej wiary w dialog, który jest jedyną nadzieją na pokój, tego płynięcia pod prąd polityki liderów wielu państw świata, którzy jedyną nadzieję zdają się widzieć w murach. Nie ma wątpliwości, że świat przechodzi teraz niebezpieczny czas odgradzania, izolacji i potęgowania egoizmów. To w dłuższej perspektywie jest groźne i papież Franciszek to widzi.
CZYTAJ DALEJ

Czarny dym nad Watykanem!

2025-05-07 21:01

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Kardynałowie, którzy we wtorek, 7 maja rozpoczęli konklawe w pierwszym głosowaniu nie wskazali 267. Biskupa Rzymu.

O godz. 21:00 z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej ukazał się czarny dym, który oznacza brak wyboru nowego Następcy św. Piotra. W dniu rozpoczęcia konklawe odbyło się jedno skrutinium.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Mewa na dachu Kaplicy Sykstyńskiej "królową" mediów społecznościowych

2025-05-07 22:16

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Mewa siedząca długo na dachu Kaplicy Sykstyńskiej koło komina stała się w środę "królową" mediów społecznościowych. Obraz komina wraz z czuwającym przy nim pokaźnej wielkości ptakiem transmitowały przez ponad trzy godziny media na całym świecie dzięki zainstalowanej tam watykańskiej kamerze.

W mediach społecznościowych po pierwszym dniu konklawe i głosowaniu, zakończonym brakiem wyboru papieża, pojawiło się bardzo dużo komentarzy, których bohaterką jest właśnie rzymska mewa. Czasem dosiadała się do niej także druga.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję