Reklama

Komentarze

Czy Polską rządzi pokolenie Jana Pawła II?

Pamiętam, jak po 2 kwietnia 2005 roku wszyscy szukali generacji wychowanej na papieskim nauczaniu. Ostatnie wypowiedzi liderów politycznych ws. aborcji napawają optymizmem. Mam teraz wrażenie, że Pokolenie JP2 jest naprawdę... i właśnie rządzi Polską

[ TEMATY ]

komentarz

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Stosunek do daru życia jest wykładnikiem i podstawowym sprawdzianem autentycznego stosunku człowieka do Boga i do człowieka, czyli wykładnikiem i sprawdzianem autentycznej religijności i moralności" - mówił Jan Paweł II podczas pielgrzymki w 1983 r. Nie są to wcale najostrzejsze papieskie słowa przeciwko aborcji. Takich cytatów można znaleźć setki, a nawet tysiące. Żaden z następców św. Piotra nie poświęcił w swoim nauczaniu, aż tyle miejsca na ochronę życia poczętego.

Przywołuje specjalnie słowa wypowiedziane w Częstochowie, bo sprawa ochrony życia znów wraca na wokandę dyskusji publicznej. Papież mówił, że stosunek do aborcji jest podstawowym "sprawdzianem autentycznej religijności i moralności". Inaczej mówiąc nie da się pogodzić chrześcijaństwa z przymykaniem oczu na zło aborcji. Dlatego też każdy katolik, który traktuje swoją przynależność do Kościoła na serio powinien opowiadać się za obroną życia. Tych dwóch rzeczywistości nie da się pogodzić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

To właśnie Jan Paweł II sprawił, że Kościół w Polsce tak mocno podkreślał konieczność obrony życia poczętego. Wszystkie badania opinii publicznej wskazują, że ta misja jest jednym z największych duszpasterskich i katechetycznych sukcesów. Z roku na rok odsetek Polaków opowiadających się za ochroną życia poczętego stale rośnie i dziś jest ich ok. 80 proc. Tę lekcję św. Jana Pawła II Polacy odrobili najlepiej. Udało mu się przekonać ludzi wierzących i niewierzących, praktykujących oraz niepraktykujących.

Stale rosnący odsetek osób sprzeciwiających się aborcji wygenerował jednak inny podział w polskim społeczeństwie. Na tych, którzy uważają "kompromis aborcyjny" za sukces i tych, którzy mówią o "zgniłym kompromisie" i stanowczo go odrzucają. Ten podział na starsze pokolenie ukształtowane w "kulturze kompromisu" i młodszych wychowanych w "kulturze życia", jest widoczny w całym społeczeństwie. Takie różne wrażliwości można zobaczyć zarówno w polityce, jak i w Kościele. Nie zmienia to jednak faktu, że zwolennicy całkowitej legalizacji aborcji są w głębokiej defensywie i znikają z dyskusji publicznej.

Dziś trzeba uznać, że kompromis był pierwszym krokiem, okresem przejściowym, aby Polska stała się państwem, które staje w obronie życia każdego dziecka. Biskupi wydali jednoznaczny dokument pisząc, że w kwestii ochrony życia nienarodzonych nie można poprzestać na obecnym kompromisie. Opowiedzieli się za zamianą polskiego prawa tak, aby życie każdego dziecka było prawnie chronione.

Reklama

Nauczanie Kościoła jest jednoznaczne w tej kwestii, a więc apel biskupów jest zupełnie naturalny i nikogo nie powinien dziwić. Jako katolika cieszy mnie szczególnie postawa całego obozu rządzącego. Doskonale wiem, że młodych polityków nie trzeba specjalnie namawiać do zmiany prawa. Bardziej sie bałem o starszą generację, która przyzwyczajona jest do tzw. kompromisu z 1993 roku. Jednak po deklaracji Premier Beaty Szydło, a przede wszystkim Jarosława Kaczyńskiego, jestem optymistą. Prezes największej siły politycznej w historii III RP powiedział, że jest katolikiem i słucha nauczania Kościoła. Zapowiedział, że poprze zmianę prawa tak, aby aborcja została w Polsce zakazana.

Jeszcze raz powrócę do 2 kwietnia 2005 roku. Doskonale pamiętam ciepły wieczór sprzed 11 lat, gdy odchodził Jan Paweł II. Papież był całym moim życiem... Nie dlatego, że zawsze go słuchałem, ale dlatego, że urodziłem się w 1978 roku kilka miesięcy przed wyborem kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. Jan Paweł II był po prostu zawsze i nie bardzo sobie wyobrażałem świat, bez mojego/naszego Papieża.

Wówczas zaczęto mówić, że choć Papież odszedł do Domu Ojca, to jednak jego dziedzictwo żyje w nas, tworząc Pokolenie JP2. Przez ostatnie lata próbowałem kilkukrotnie opisać, czym jest to papieskie pokolenie. Teraz, gdy otwiera się realna szansa, aby ojczyzna Jana Pawła II stała się wyspą "cywilizacji życia" w morzu "cywilizacji śmierci", mam coraz śmielsze przekonanie, że Pokolenie JP2 nie jest tylko mrzonką, ale naprawdę jest i właśnie rządzi Polską...

Na zakończenie chciałbym przypomnieć, że każdy z nas może wesprzeć polityków w tym dziele "cywilizacji życia". Każdy z nas powinien podpisać apel ws. ochrony życia w Polsce.

www.kochamykazdedziecko.pl

2016-04-02 12:29

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do przerwy 1:0

[ TEMATY ]

komentarz

Ukraina

Artem_Apukhtin/pixabay.com

Ukraina to najgorętszy dziś temat i niestety nie zanosi się, że szybko się to zmieni. Potencjalnie w początkowym stadium, a faktycznie w kolejnej fazie, na włosku wisi konflikt, który rozpoczął się w roku 2014 od rosyjskiej aneksji Krymu i okupacji republik: ługańskiej i donieckiej.

Toczony na dwóch frontach: tym realnym - pomiędzy Rosją, a Ukrainą, w polu, na mrozie, z użyciem wojska, wywiadów, całego arsenału sprzętu z ofiarami, tragedią wdów i sierot, rozpaczą matek, tęsknotą dzieci, losem wypędzonych, spalonymi domami, utraconym majątkiem oraz drugim dyplomatycznym. W zaciszu gabinetów, w formatach dwu i wielostronnych uzgodnień, które w zamyśle demokratycznego świata zachodu mają pierwszemu scenariuszowi zapobiec, w zamyśle Rosji - takimi równoległymi metodami swoje cele osiągnąć i do tego rozwiązania drugą stronę zmusić.
CZYTAJ DALEJ

Msza św. pogrzebowa ks. Grzegorza Dymka

W kościele pw. NMP Fatimskiej w Kłobucku odbyła się Msza św. pogrzebowa zamordowanego proboszcza parafii ks. Grzegorza Dymka. Eucharystii przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo.

Po Mszy św. trumna z ciałem śp. ks. kan. Grzegorza Dymka została przeniesiona w kilkukilometrowym kondukcie pogrzebowym na miejscowy cmentarz. To w pewnym sensie wyraz szacunku dla zmarłego, co podkreślił abp Wacław Depo.
CZYTAJ DALEJ

„Jezu, ufam Tobie” - mijają 94 lata, odkąd Chrystus polecił s. Faustynie namalować Jego wizerunek

2025-02-21 21:04

[ TEMATY ]

Jezu ufam Tobie

św. Faustyna Kowalska

Krzysztof Tadej

Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego

Obraz Jezusa Miłosiernego namalowany przez Eugeniusza Kazimirowskiego

Dokładnie 94 lata temu, 22 lutego 1931 r., Chrystus polecił polskiej zakonnicy s. Faustynie Kowalskiej namalować Jego wizerunek z podpisem „Jezu, ufam Tobie”. Obecnie jest on jednym z najbardziej rozpoznawalnych obrazów w Polsce i na świecie. Miliony ludzi wypraszają przed nim Boże Miłosierdzie.

Wizerunek Jezusa Miłosiernego został objawiony w Płocku. Tego dnia przypadała pierwsza niedziela Wielkiego Postu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję