„Święty to przyjaciel, pocieszyciel, to brat kochający.
Odczuwa nasze biedy, troski, modli się za nas,
pragnie dobra naszego i szczęścia”.
Św. Urszula Ledóchowska
Ogólnopolskie Forum Młodych w Pniewach dla wielu uczestników stało się już tradycją. Grupy z poszczególnych miast przygotowały swoją prezentację. Niektórzy na tę szczególną okazję
ułożyli słowa nowych pieśni ku czci św. Urszuli z własną muzyką. Szczęśliwi ci, którzy radość sieją, idąc przez świat, karmieni Chlebem Miłości, nie tworzą barier ni krat - gromko brzmiał
śpiew.
Liturgia eucharystyczna była przypieczętowaniem wspólnego wysiłku szukania dróg przyjaźni z Bogiem i ludźmi. Celebrans, dyrektor Zespołu Szkół Katolickich w Sieradzu
- ks. Mirosław Pawlaczyk podkreślił w homilii, że mimo grzechu odziedziczonego po pierwszych rodzicach każdy z nas jest osobiście odpowiedzialny za swoje czyny.
Bezradność człowieka jest widoczna na każdym kroku, jak zauważa to św. Paweł: „Nieszczęsny ja człowiek! (...)”, lecz zaraz dodaje: „Dzięki niech będą Bogu przez Jezusa Chrystusa”
(Rz 7, 24). Chrystus zwycięża nasz grzech i jest naszym prawdziwym Przyjacielem. Dzięki przyjaźni z Jezusem możemy dojść do prawdziwej przyjaźni z drugim człowiekiem.
Natomiast wszelkie relacje oparte na grzechu nie mają szans przetrwania i nie będą nigdy stanowiły przyjaźni.
Św. Urszula charakteryzuje prawdziwego przyjaciela mówiąc, że to brat kochający, który rozumie nasze biedy, troski, modli się za nas, pragnie naszego dobra i szczęścia. Możemy
więc stwierdzić: przyjaciel to święty! Prawdziwy przyjaciel to człowiek święty i bezinteresowny w swym postępowaniu, w pragnieniu dla nas dobra. Ważne jest - podkreślał
Kaznodzieja - aby mieć zdolność rozumnego rozeznania, kto chce dla nas prawdziwego dobra. Przyjaciel to ten, kto potrafi też pochylić się nad naszą słabością, ale jej nie pobłaża, lecz ciągle „winduje”
nas do góry.
Słowa św. Urszuli na temat przyjaźni często przewijały się podczas Forum. Można je było przemyśleć do głębi przy sarkofagu z jej relikwiami.
Święta umiała nawiązywać prawdziwe więzy przyjaźni z różnymi osobami, z wierzącymi i niewierzącymi, z wyznawcami różnych religii, z biednymi
i możnymi. Umiała pochylić się nad dzieckiem i zrozumieć niepokoje młodych. Potrafiła porywać innych, wskazywać drogę pokonywania własnej słabości i dostrzegania potrzeb
bliźniego.
Także o przyjaźni traktował program artystyczny zaprezentowany przez młodzież z Zespołu Szkół Katolickich z Sieradza. Droga powołania św. Urszuli zaczynała się kształtować
poprzez młodzieńcze pytania, którymi dzieliła się ze swoją przyjaciółką Ilzą, protestantką: „To, o czym mówiłam Ilzie, było wyłącznie dla niej. Ona dzieliła ze mną
ten świat, który wzrastał we mnie” - wyjaśniała Magda w roli Julii Ledóchowskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu